Żółty pył najczęściej pojawia się wiosną, zazwyczaj już w kwietniu, a jego obecność nasila się w maju. To w zasadzie nic nadzwyczajnego — normalne zjawisko o tej porze roku. Mimo że najczęściej kojarzy się go z piaskiem, czy też pyłem znad Sahary, przed którym czasami ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, to żółty nalot nie ma z nim nic wspólnego. Saharyjski pył najczęściej ma raczej pomarańczowo-rudy kolor niż żółty.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Na żółty pył na samochodach najczęściej narzekają właściciele samochodów, dla których jest on prawdziwym utrapieniem, bo to ich właśnie najczęściej dotyczy ten "problem". Wystarczy zostawić auto na parkingu na kilka-kilkanaście godzin. Po powrocie jest duża szansa, że będzie już brudne — pokryte właśnie wspomnianym żółtym pyłem. Prawda jest jednak taka, że w przypadku samochodów żółty pył to wyłącznie kwestia estetyczna i powód do wizyty na myjni. Tak naprawdę dużo bardziej powinni się nim przejmować alergicy.

 Foto: Tomasz Gdaniec / Auto Świat

Żółty pył jest bowiem niczym innym niż pyłkami drzew iglastych, najczęściej sosen i świerków, które pylić zaczynają w kwietniu. Z żółtym pyłem na samochodach będziemy mieć do czynienia także w maju oraz aż do końca czerwca.

Drzewa iglaste (zwłaszcza sosna i świerk) wydzielają ogromne ilości pyłku. Pyłki sosny i świerku uczulają co prawda rzadko, ale są — tak dla alergików, jak i dla kierowców — bardzo uciążliwe, ze względu na swoje wysokie natężenie. Potrafią naprawdę dokuczyć.

Żółty pył na samochodach Foto: Robert Rybicki / Auto Świat
Żółty pył na samochodach

W niektórych regionach Polski problem ten będzie znacznie bardziej odczuwalny niż w innych. Rośnie tam po prostu znacznie więcej drzew iglastych niż w innych. Dlatego właśnie wiele informacji o tym zjawisku pochodzi z wybranych regionów kraju.

Żółtym pyłem kierowcy nie powinni się za bardzo przejmować. Co prawda jest on uciążliwy, bo brudzi pojazdy, jednak dla lakieru jest zupełnie nieszkodliwy, poza oczywistymi "walorami" estetycznymi. Aby się go pozbyć z karoserii, wystarczy spłukać, np. na myjni. Nie polecamy za to wycierania go "na sucho". Wraz z pyłkiem na lakierze mogą znajdować się inne, dużo twardsze zanieczyszczenia, np. drobiny piasku, i takie wycieranie może skończyć się porysowaniem samochodu.