- Wynajęcie w miarę nowego, dobrze wyposażonego kampera w szczycie sezonu kosztuje zwykle ponad 500 zł za dobę
- Koszt wynajmu to nie koniec wydatków – wiele wypożyczalni naciąga klientów na niemałe, dodatkowe opłaty
- Pobyt na kampingu też nie jest za darmo. Podajemy średnie ceny w popularnych lokalizacjach
Przygodę z kamperem można zacząć na kilka sposobów: kupić gotowe (nowe lub używane) auto z odpowiednią zabudową, przerobić swój samochód na pojazd kempingowy albo zlecić taką modyfikację wyspecjalizowanej firmie lub też wypożyczyć taki pojazd na czas urlopu. Żadna z tych opcji nie jest tania – dobrze wyposażony nowy kamper kosztuje tyle, co luksusowe auto, typowy zakres cen to od ok. 200 tys. do ponad 500 tys. zł. Pojazdy używane? Kampery długo trzymają cenę, nawet 20-letnie auta i starsze, o ile są dobrze utrzymane i sprawne, to wciąż chodliwy towar, w okazyjnych cenach sprzedawane są tylko te, które wymagają dużych inwestycji lub wręcz nie nadają się do dalszej eksploatacji.
Przeróbka dostawczaka lub busa na auto kempingowe nie jest wcale tak łatwa i tania, jak mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać – zamontowanie w samochodzie łóżka i kilku szafek nie czyni z niego jeszcze kampera, w którym da się wygodnie spędzić urlop. A co z wynajmem? W tzw. wysokim sezonie ceny w przypadku dobrze wyposażonych, niewyeksploatowanych aut nie są niskie – podstawowa opłata to w zależności od wybranego modelu od ok. 500 zł do ponad 1000 zł, oczywiście, za każdy dzień i nie jest to wcale całkowity koszt takiej przyjemności – dochodzą do tego: kaucja, opłaty serwisowe, koszty paliwa, opłaty drogowe. Dużo? Niestety, wolność kosztuje!
W szczerym polu czy na kampingu?
Oczywiście, pomysłów na wakacje w kamperze jest wiele. Niektórzy traktują taki pojazd jako alternatywę dla hotelu, jadą autem w jedno konkretne wybrane miejsce, parkują na kempingu i spędzają tam cały urlop. Ma to sens wtedy, gdy w wybranym przez nas celu hoteli czy pensjonatów po prostu nie ma albo kiedy zależy nam na tym, żeby być jak najbliżej brzegu morza czy tuż nad jeziorem, lub też gdy podróżujemy z psami, a w miejscowych hotelach nie są one mile widziane.
Tyle że taki sposób to marnowanie możliwości, które daje auto tego typu. Naszym zdaniem najciekawszym sposobem wykorzystania takiego pojazdu są wycieczki objazdowe – oczywiście, warto ustalić z góry jakiś cel podróży i zaplanować trasę, jeśli jednak po drodze znajdziecie urokliwe miejsce, możecie spontanicznie tam się zatrzymać i spędzić choćby kilka dni.
W czasie planowania podróży autem kempingowym warto uwzględnić to, że jeździ się nim znacznie wolniej niż zwykłym samochodem osobowym – nawet na autostradach większymi kamperami nie da się zazwyczaj jeździć szybciej niż 100--120 km/h, a przy wysokich prędkościach auta tego typu stają się ekstremalnie paliwożerne, co przy wysokiej masie i słabej aerodynamice jest nieuniknione. Samochodem kempingowym lepiej jeździć naprawdę spokojnie – ciężar i rozkład mas nie sprzyjają w nich ani dobremu prowadzeniu, ani krótkim drogom hamowania.
Ile kosztuje pobyt na polu kampingowym?
Jeśli zamierzacie jeździć utartymi szlakami i wybieracie się do miejscowości turystycznych, to o biwakowaniu w przygodnych miejscach możecie z góry zapomnieć – lepiej od razu przed wyjazdem wyszukajcie odpowiedni kemping. W wielu państwach, m.in. w Niemczech, próba „rozbicia obozu” na zwykłym parkingu czy przy autostradowej stacji benzynowej szybko kończy się mandatem, a w najlepszym razie – pukaniem przez policjanta w szybę i prośbą o opuszczenie miejsca.
Z kolei np. we francuskich miejscowościach nadmorskich, na drogach dojazdowych i parkingach w pobliżu atrakcyjnych miejsc, czasem są montowane bramki o wysokości nieco ponad 2 m – zwykłe osobówki mogą wjechać, za to duże kampery już nie. Przy okazji planowania trasy warto poszukać na specjalistycznych forach informacji o konkretnych interesujących was krajach – informacje sprawdzone w praktyce są cenniejsze od tych umieszczanych np. w przewodnikach. W Polsce największym utrudnieniem jest to, że nie wolno poruszać się po większości dróg leśnych, za to spędzenie nocy w poprawnie zaparkowanym aucie nie stanowi z reguły problemu.
Kempingi w poszczególnych krajach często bardzo różnią się standardem – czasem są to tylko pola z wyznaczonymi miejscami, koszami na śmieci i prostymi toaletami, ale zdarzają się i takie, na których można liczyć nie tylko na czyste sanitariaty i prysznice, lecz także na pralnię czy nawet basen.
Przykładowe ceny za dobę na polach kempingowych w Polsce: 10-20 zł za osobę, 15-100 zł za auto kempingowe, 5-15 zł za przyłącze elektryczne, 5-20 zł za psa. Za granicą dla dwójki dorosłych i dziecka w aucie kempingowym na polu kempingowym o średnim standardzie w przeciętnej lokalizacji wynoszą one szacunkowo: w Niemczech 15-50 euro, w Szwecji 20-40 euro, we Francji 10-70 euro, w Chorwacji 20-65 euro, w Hiszpanii 20-70 euro, we Włoszech 20-80 euro.
Ile kosztuje wynajęcie kampera?
W ciągu ostatnich lat oferta wypożyczalni kamperów znacząco się zwiększyła. Nieliczne firmy oferują wynajem przyczep kempingowych, w większości specjalistycznych wypożyczalni znajdziecie kampery półintegralne i alkowy. Cena wynajmu zależy m.in. od wybranego pojazdu (liczba miejsc w aucie, wyposażenie), sezonu (lato, długie weekendy i święta to z reguły tzw. sezon wysoki, czyli najdroższy), okresu wynajmu (im dłuższy wynajem, tym taniej), celu wyjazdu (w niektórych krajach konieczne jest np. dodatkowe ubezpieczenie).
W sezonie niskim średniej wielkości kamper (np. półintegralny, z toaletą i prysznicem, zbudowany na bazie Fiata Ducato), przeznaczony dla 4 osób, kosztuje na dobę ok. 400-450 zł, w sezonie średnim ok. 500-600 zł, w sezonie wysokim ok. 650-950 zł. Do tego dochodzi opłata serwisowa za przygotowanie auta (m.in. za nalanie wody, napełnienie butli, nalanie chemii do toalety) – to też zwykle kilkaset złotych, choć przy dłuższych okresach wynajmu niektóre firmy z niej rezygnują.Na tym jednak nie koniec wydatków: większość wypożyczalni wymaga niemałej kaucji – z reguły w przypadku „świeżych” aut jest to 4000-6000 złotych, przy czym kaucja jest zwracana, jeśli przy zwrocie auta nie zostaną stwierdzone żadne usterki ani uszkodzenia, a samochód nie wymaga specjalistycznego czyszczenia czy też innych zabiegów. W przeciwnym razie przynajmniej część kaucji jest potrącana. Pracownicy wypożyczalni nieoficjalnie przyznają, że do większości aut mają mniejsze lub większe zastrzeżenia.
Uwaga! W wielu firmach obowiązują ograniczenia dotyczące kierowców, którzy mogą wypożyczyć auto kempingowe – np. wiek co najmniej 26 lat albo odpowiedni staż za kierownicą. Te wymogi są związane z ubezpieczeniem tych z reguły bardzo drogich, kosztujących nierzadko ponad 400 000 zł aut.
Typy aut kampingowych
Kamper-van: pojazd zbudowany na bazie auta dostawczego, w którym zachowano przynajmniej większość jego nadwozia i rozwiązań technicznych. Zaletą jest łatwość serwisowania – wszystkie części eksploatacyjne i niezbędne do typowych napraw są standardowe i dostępne. Mniejszymi autami tego typu da się wjechać w zasadzie wszędzie tam, gdzie dojedzie zwykła osobówka. Największą wadą jest ograniczona przestronność wnętrza. Niekiedy dodatkowe miejsca sypialne znajdują się w namiocie umieszczonym na dachu pojazdu. W mniejszych kamperach-vanach często brakuje toalety i łazienki.
Kampery integralne: są wprawdzie zbudowane na bazie aut dostawczych, tyle że z całkowicie nowym nadwoziem, w którym „szoferkę” zintegrowano z częścią mieszkalną. Pojazdy tego typu są z reguły wygodniejsze do mieszkania, ale trudniej się nimi jeździ z racji ich znacznie większych gabarytów. Specjalistyczne mieszkalne nadwozia zapewniają wszelkie wygody, mają też lepszą izolację termiczną, co jest ważne zarówno latem (auto mniej się nagrzewa), jak i zimą. Starsze samochody tego typu są bardzo kłopotliwe w naprawach, szczególnie jeśli pochodzą od mniej znanych producentów. To często wyjątkowo kreatywne miksy podzespołów z różnych aut i elementów specyficznych dla danego pojazdu – zakup części zamiennych, np. szyb, czy naprawy bywają nie lada wyzwaniem. są wprawdzie zbudowane na bazie aut dostawczych, tyle że z całkowicie nowym nadwoziem, w którym „szoferkę” zintegrowano z częścią mieszkalną. Pojazdy tego typu są z reguły wygodniejsze do mieszkania, ale trudniej się nimi jeździ z racji ich znacznie większych gabarytów. Specjalistyczne mieszkalne nadwozia zapewniają wszelkie wygody, mają też lepszą izolację termiczną, co jest ważne zarówno latem (auto mniej się nagrzewa), jak i zimą. Starsze samochody tego typu są bardzo kłopotliwe w naprawach, szczególnie jeśli pochodzą od mniej znanych producentów. To często wyjątkowo kreatywne miksy podzespołów z różnych aut i elementów specyficznych dla danego pojazdu – zakup części zamiennych, np. szyb, czy naprawy bywają nie lada wyzwaniem.
Kampery półintegralne: „szoferka” pochodzi z busa, ale już doklejona do niej zabudowa to autorska twórczość producenta kampera. Z reguły są łatwiejsze w serwisowaniu od kamperów integralnych, tyle że jazda wymaga przyzwyczajenia, bo „buda” często wystaje znacznie poza obrys „szoferki”
Kampery na pikapach: występują zarówno jako zamontowane na stałe na aucie, jak i w formie zdejmowanych „budek”, często z dachem obniżanym na czas podróży. Dobra opcja do jazdy po bezdrożach.
A może kamper na miarę?
Alternatywą dla gotowych aut kempingowych są zabudowy wykonywane na zamówienie przez specjalistyczne firmy na bazie pojazdu dostarczonego przez klienta. To o tyle ciekawe rozwiązanie, że taki pojazd może być skrojony na miarę i idealnie dostosowany do oczekiwań użytkownika. Typowe auta kempingowe renomowanych firm są przystosowane raczej do korzystania z pól kempingowych z odpowiednią infrastrukturą – ich autonomiczność jest ograniczona, mają na pokładzie skromny zapas wody, dodatkowe akumulatory o niewielkiej pojemności. W dodatku ich zdolności terenowe są najczęściej niewielkie. Decydując się na auto „customowe”, klient może określić, do czego będzie go używał – czy ma to być pojazd na krótkie wyjazdy, czy długodystansowa „wyprawówka” na uterenowionym podwoziu.
Oczekiwania mogą być różne – niektórzy klienci chcą na przykład, żeby samochód kempingowy wyglądał z zewnątrz jak zwykły furgon. To często bardzo pożądana cecha, bo w wielu krajach postój kamperów jest dopuszczalny tylko w wyznaczonych miejscach, często też samochody „turystyczne” wzbudzają większe zainteresowanie złodziei. Ile kosztuje profesjonalna przeróbka? To zależy od oczekiwań klienta – ceny modyfikacji (łóżko, proste szafki, podstawowa izolacja) zaczynają się od kilkunastu tys. zł, za bardziej zaawansowane i funkcjonalne konwersje trzeba zapłacić nawet ponad 100 tys. zł.
Dużym polem do oszczędności jest w tym przypadku to, że do zbudowania kampera można wykorzystać używane auto dostawcze, kosztujące często zaledwie ułamek ceny nowego samochodu.