Tylko prawidłowe trzymanie koła kierownicy umożliwia bezpieczne wykonanie manewrów. Trenerzy Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault przestrzegają przed złymi nawykami.

Przez kierownicę prowadzący auto bezpośrednio wyczuwa, co się dzieje z przednią osią pojazdu. Nieprawidłowe ułożenie rąk na kierownicy może spowodować utratę kontroli nad pojazdem i niebezpieczne sytuacje na drodze – mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.

Porównując kierownicę do tarczy zegara dłonie powinny znajdować się na godzinie dziewiątej i piętnastej. Kciuki nie powinny jednak obejmować koła kierownicy, gdyż można je uszkodzić w momencie wystrzelenia poduszki. Dzięki takiemu ułożeniu dłoni na kierownicy, auto prowadzi się stabilniej i optymalizuje działanie poduszki powietrznej w przypadku uderzenia. Jeśli dłonie kierowcy oparte są nieprawidłowo na szczycie kierownicy, głowa opadając na poduszkę wcześniej uderza w ręce, co może być przyczyną poważnych obrażeń.

U kierowców można zaobserwować sporo niebezpiecznych nawyków. Często prowadzą auto, trzymając kierownicę tylko jedną ręką, a do tego przy skręcaniu wykonują ruch przypominający wycieranie talerzy, czyli zamaszyście manewrują, trzymając otwartą dłoń na kierownicy - mówią trenerzy Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.

Innym często popełnianym błędem jest chwytanie koła kierownicy od środka. Taki ruch trwa dłużej, niż ten wykonywany po zewnętrznej części koła kierownicy. Ponadto w sytuacji zagrożenia, jeśli wystrzeli poduszka powietrzna, kierowca może odnieść poważne obrażenia nadgarstka i stawu łokciowego.

- Jeśli ułożenie i praca rąk na kierownicy są prawidłowe, kierowca może szybko i skutecznie zareagować w obliczu zagrożenia. Dlatego tak ważne jest, aby kierowcy pamiętali o podstawowej zasadzie i zawsze, oprócz chwil przeznaczonych na zmianę biegów, trzymali obie ręce na kierownicy – podsumowują trenerzy.