Jeżeli w twoim samochodzie nie ma zestawu głośnomówiącego, a mimo to chcesz z niego korzystać, to masz co najmniej kilka możliwości. Po pierwsze, kupujesz uniwersalny zestaw z głośnikiem – jest tani i łatwy w montażu, ale odznacza się przeciętną jakością dźwięku, nie da się też obsługiwać połączeń z poziomu kierownicy. Zaletą takich urządzeń jest cena, bo te przyzwoite kosztują nawet mniej niż 100 zł.
Po drugie, jeżeli zależy ci na wygodzie oraz wyższej jakości rozmów i chcesz mieć „prawdziwy” zestaw głośnomówiący sprzężony z kierownicą, możesz spróbować rozbudować fabryczny system multimedialny (np. taki wykorzystujący dodatkową kartę SIM) o moduł oparty na łączności Bluetooth. Pokazujemy, jak się do tego zabrać. Na rynku funkcjonują w zasadzie dwa typy fabrycznych urządzeń multimedialnych: te oparte na „tradycyjnej” magistrali CAN, jak i te podpięte do instalacji poprzez światłowód oraz magistralę MOST (Media Oriented Systems Transport).
Montaż zestawu jest możliwy w obu wersjach, z tym że w przypadku światłowodu będzie on nieco bardziej skomplikowany. Samo poprowadzenie przewodów i wiązek to często dość proste zadanie, ale może nie obejść się bez pomocy dobrego elektryka, bo podłączony zestaw należy jeszcze z reguły „odblokować” na poziomie software’u. Największy minus: zestawy wpinane do fabrycznej instalacji samochodu nie są tanie – ceny zaczynają się z reguły od ok. 1000 zł wzwyż (marka Kufatec). Mamy za to jednak elegancki zestaw, działający jak fabryczny.
Coraz więcej telefonów ma też możliwość ładowania indukcyjnego – ostatnio tę funkcjonalność zyskały nawet iPhone’y 8 i X. Jeżeli natomiast chodzi o fabryczne samochodowe ładowarki, to na razie nie są one zbyt powszechne – zaczęły pojawiać się dopiero rok, dwa lata temu. Dobra wiadomość: auto można doposażyć w zestaw aftermarketowy.
Naszym zdaniem
Nowoczesny telefon w starszym samochodzie? Owszem, da się, i to względnie niewielkim nakładem – niedrogo wypadnie zwłaszcza montaż ładowarki indukcyjnej. Czy będzie to zestaw do samodzielnego montażu, czy też ładowarka zintegrowana z uchwytem przyklejanym do szyby, operacja powinna zamknąć się w kwocie 150-200 zł.
Wyraźnie więcej zapłacisz za zestaw głośnomówiący Bluetooth podłączany do instalacji i fabrycznego zestawu audio. Mimo wysokiej ceny taki zestaw ma prawie same zalety: da się go np. obsługiwać z poziomu kierownicy, jakość dźwięku jest wysoka.
Współczesne telefony mają co najmniej kilka funkcji, których stary samochód nie obsłuży. Pokazujemy, jak samodzielnie dołożyć zestaw głośnomówiący i ładowarkę indukcyjną.
Zdemontuj osłony/plastiki - większość osłon i blend jest wpinana na zaczepy i klipsy, da się je więc zdemontować bez użycia specjalistycznych narzędzi. Ważne: pracuj z wyczuciem i delikatnie, bo jeżeli coś się połamie, będzie kłopot. Klipsy i zatrzaski da się z reguły wymienić, ale elementy kokpitu – już nie.
Podłączenie wiązki do magistrali - żeby centralka sterująca auta/zestawu audio mogła się komunikować z modułem BT, należy wpiąć go do układu – w tym wypadku mamy już do czynienia z instalacją opartą na światłowodzie, a jest to samochód z roku 2006. Pamiętaj: przewody należy traktować delikatnie – ryzyko przełamania.
Przygotuj miejsce pod okablowanie - żeby poprowadzić przewody mikrofonów, z reguły trzeba zdemontować poszycie słupka A. Uwaga: jeśli w tym miejscu znajduje się kurtyna powietrzna, to należy zachować szczególną ostrożność. A najlepiej – skorzystać z pomocy wprawnego mechanika samochodowego.
Montaż mikrofonu/mikrofonów - najlepiej zamontować mikrofon tak, żeby z jednej strony nie rzucał się zbytnio w oczy, a z drugiej – tak, by był w dobrze dostępnym miejscu. Najlepiej skierować go też delikatnie w stronę kierowcy. Dobre miejsca: krawędź poszycia słupka A, ewentualnie okolice lusterka wstecznego.
Sparuj telefon - jeżeli zestaw działa i nie wymaga dodatkowego odblokowania/kodowania, wystarczy już tylko sparować go ze swoim telefonem komórkowym. W większości przypadków (obsługa standardu A2DP/AVRCP) możliwy będzie też odsłuch muzyki z telefonu poprzez fabryczne głośniki układu audio.
Rozmawiaj swobodnie - nawet podczas jazdy z wysoką prędkością jakość dźwięku w głośnikach jest więcej niż zadowalająca – to największa przewaga nad „mobilnym” zestawem BT, wyposażonym w mały głośnik. W tym wypadku możliwa jest też obsługa telefonu za pomocą guzików na kierownicy.
Przygotuj teren - „Pacjent” to Mercedes C 180 (W204) – ładowarka trafi na półeczkę między fotelami. Blendę wokół lewarka da się łatwo zdemontować bez użycia narzędzi (klipsy).
Dostęp do elektryki - kolejny krok to uzyskanie dostępu do układu elektrycznego: ściągamy gałkę biegów, odkręcamy dwie śruby torx i demontujemy plastikową osłonę.
Zrób miejsce na kable - delikatny etap: należy ostrożnie wywiercić mały otwór, przez który następnie zostanie poprowadzona wiązka zasilająca ładowarkę indukcyjną.
Wpinamy do instalacji - ładowarka będzie korzystała z energii elektrycznej dostarczanej do gniazda zapalniczki (12 V) – za pomocą rozgałęziaczy i złączek wpinamy ją w układ.
Przygotuj podkładkę - żeby telefon był bezpieczny i dobrze dostępny w czasie jazdy, przygotowujemy mu podkładkę wykonaną z odpowiednio dociętego kawałka gąbki.
Montaż ładowarki - ładowarkę wstępnie przyklejamy do podkładki wykonanej z gąbki i sprawdzamy, czy prąd został poprawnie podłączony – powinna zapalić się dioda.
Izolacja - między płytką widoczną na zdj. 6 a gumą, na której będzie spoczywał telefon, powinna znajdować się izolacja o grubości 3-8 mm. Wykonujemy ją we własnym zakresie.
Kleimy taśmą dwustronną - na uprzednio wycięty plastikowy izolator za pomocą taśmy dwustronnej naklejamy gumową podkładkę antypoślizgową i... już prawie gotowe.
Montaż końcowy - montujemy wszystkie ściągnięte wcześniej części, wkładamy ładowarkę do schowka/półeczki i możemy cieszyć się bezprzewodowym ładowaniem telefonu.
Nowoczesny telefon w starszym samochodzie? Owszem, da się, i to względnie niewielkim nakładem – niedrogo wypadnie zwłaszcza montaż ładowarki indukcyjnej. Czy będzie to zestaw do samodzielnego montażu, czy też ładowarka zintegrowana z uchwytem przyklejanym do szyby, operacja powinna zamknąć się w kwocie 150-200 zł. Wyraźnie więcej zapłacisz za zestaw głośnomówiący Bluetooth podłączany do instalacji i fabrycznego zestawu audio. Mimo wysokiej ceny taki zestaw ma prawie same zalety: da się go np. obsługiwać z poziomu kierownicy, jakość dźwięku jest wysoka.