Nie myj tak auta. Mechanik wyjaśnia, dlaczego to niebezpieczne

• Pod maską samochodu jest mnóstwo elementów elektrycznych i elektronicznych, które można mechanicznie uszkodzić albo zalać, powodując zwarcia
• Jeśli woda dostanie się do układu dolotowego silnika, może dojść do poważnych awarii mechanicznych
• Mycie komory silnika może prowadzić do korozji
• Za pomocą myjki ciśnieniowej można uszkodzić także delikatne elementy karoserii, a także np. przeciąć bok opony
• Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Marcin, właściciel warsztatu na warszawskim Bemowie, położonego w sąsiedztwie myjni samoobsługowej, uważa, że odkąd obok jego warsztatu powstała myjnia, ma on więcej klientów I to takich, którzy zostawiają w jego warsztacie całkiem spore pieniądze. "Przychodzą do mnie klienci, którzy użyli myjki ciśnieniowej, aby umyć silnik z prośbą o ratunek: bo zaświeciła się kontrolka silnika, bo silnik nie odpala. Tak naprawdę chodzi o wszelkie możliwe rodzaje zniszczeń, jakie można sobie wyobrazić. Od zwarć spowodowanych przez zalaną instalację elektryczną i elektronikę do uszkodzeń, które wymagają kompletnego remontu silnika".

Przeczytaj także: Ten nawyk niszczy silnik szybciej niż przebieg. Mechanicy ostrzegają przed kosztami

Mycie silnika: co może pójść nie tak?

Mycie silnikaAuto Świat

"Wiesz, co się dzieje, gdy woda w większej ilości dostanie się do rurki zasysającej powietrze do silnika? – kontynuuje Marcin – Włączasz rozrusznik, słyszysz głośny łomot, a potem cisza. Mialem ostatnio klienta, który walczył z jakimś zabrudzeniem pod maską, które okazało się zabezpieczeniem antykorozyjnym. W końcu je częściowo zmył, ale gdy włączył silnik, urwał mu się jeden tłok – chłop nie wiedział, że woda nie spręża się jak powietrze i gdy dostanie się do silnika, to jest trochę tak, jakby pomiędzy zaworami i tłokami silnika ktoś umieścił kamienie. Potem szukaliśmy używanego silnika do Forda Focusa, bo nowy kosztowałby więcej niż wart był ten samochód".

Częściej jednak dochodzi do zalania świec i kabli zapłonowych, co może unieruchomić auto, ale da się stosunkowo łatwo "wyprostować" – czasem wystarczy za pomocą sprężonego powietrza wydmuchać zalegającą w zagłębieniach wodę.

Dalsza część tekstu pod filmem:

Gorzej jednak, gdy dojdzie do naruszenia wiązek elektrycznych. Wiele starszych samochodów ma wiązki elektryczne trzymające się na "słowo honoru": osłony przewodów narażone na wielokrotne zmiany temperatury są skrajnie kruche i wszystko działa, dopóki nikt tego nie rusza. Gdy pojawia się woda pod wysokim ciśnieniem, wszystko się rozpada i jedyny nierujnujący kieszeni, ale i tak nietani sposób naprawy to odtworzenie całej wiązki metodą warsztatową.

Zdarzają się podczas mycia silnika uszkodzenia elementów elektronicznych, np. przepływomierzy.

"A tak właściwie – dodaje Marcin – co komu przeszkadza trochę smaru i brudu pod maską? Mgiełka olejowa, która zwykle odpowiada za zabrudzenie komory silnika, tak naprawdę jest świetnym zabezpieczeniem antykorozyjnym. Po co to myjesz, skoro, i tak prawie tam nie zaglądasz? Lepiej odkurz środek samochodu – siedzisz tam na co dzień, patrzysz na to, więc lepiej tym się zajmij".

A oto, co można, a nawet trzeba wyczyścić pod maską samochodu

Zamiast myjki weź odkurzacz – jesienią dokładnie odkurz liście zgromadzone na podszybiu i w komorze silnika. Chodzi o to, aby nie gniły tam i nie ograniczały dostępu powietrza do kanałów wentylacyjnych, żeby nie dostawały się do filtra kabinowego.

Jeśli zależy ci na czystości pod maską, nic nie stoi na przeszkodzie, aby umyć wszelkie plastikowe osłony za pomocą szmatki oraz płynu do czyszczenia plastiku. Za pomocą szmatki możesz też wyczyścić inne elementy, choć należy unikać szarpania i trącania wiązek elektrycznych – zwłaszcza w starszych samochodach..

Jak jeszcze nie używać myjki ciśnieniowej do mycia samochodu?

Myjki na myjniach samoobsługowych mają przynajmniej prawidłowo ustawiony strumień wody, choć zwykle ciśnienie jest wysokie, a to oznacza, że można sporo napsuć. Przede wszystkim należy zachować bezpieczny odstęp od mytych elementów i nigdy, pod żadnym pozorem nie myć auta z bardzo bliskiej odległości, bo można "zdjąć" lakier. Co do domowych myjek ciśnieniowych, to zagrożeń jest więcej, bo niektórzy, chcąc osiągnąć lepszą skuteczność mycia, ustawiają wąski strumień wody albo używają dysz udarowych, które są odpowiednie jedynie do mycia kamienia.

A oto kilka zasad, których należy przestrzegać, korzystając z myjki ciśnieniowej:

• zachowaj odstęp od mytych powierzchni – co najmniej 30 cm;
• szczególnie uważaj, myjąc koła – boki opon są delikatne, za pomocą silnego, skupionego strumienia wody można je nawet przeciąć; to samo dotyczy uszczelek i innych elementów gumowych;
• nigdy nie używaj dysz udarowych do mycia samochodu – w ten sposób uszkodzisz lakier, zwłaszcza jeśli samochód ma za sobą naprawy blacharskie i lakier jest nieoryginalny;
• uważaj na odrzut – przy wyłączaniu myjki łatwo jest uderzyć lancą o samochód
• nie myj podwozia, używając myjki ciśnieniowej – możesz uszkodzić okablowanie czujników w układzie wydechowym.