Niestosowanie się do obowiązujących przepisów ruchu drogowego może skutkować nie tylko uszczupleniem się naszego portfela, ale również zagrażać naszemu bezpieczeństwu. Choć kierowcy nie mają zakazu rozmawiania przez telefon podczas jazdy, muszą robić to w odpowiedni sposób. W innym przypadku mogą słono za to zapłacić.
Według taryfikatora za rozmawianie przez telefon podczas jazdy w nieodpowiedni sposób grozi mandat w wysokości 500 zł. Kierowca otrzymuje także aż 12 punktów karnych. Wystarczy więc dwukrotnie zostać złapanym na popełnianiu tego wykroczenia, by stracić prawo jazdy.
Zobacz: Tragedie na polskich drogach. Ekspert grzmi: policja nie powinna tak działać
Przepisy jasno wskazują, że, "kierującemu pojazdem zabrania się korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku". Jest kilka rozwiązań, które pozwalają kierowcom rozmawiać przez telefon w sposób przepisowy. Można zaopatrzyć się w odpowiedni zestaw słuchawkowy lub specjalny uchwyt, który mocuje się do szyby, kratki wentylacyjnej czy też deski rozdzielczej. Jest jednak jeden znacznie tańszy trik, dzięki któremu policja nie ukarze nas surowym mandatem.
Przeczytaj: Polacy rzucili się na auta z LPG. Jest jednak jeszcze większy hit
Gumka może uchronić przed mandatem. Wystarczy kilka ruchów
By rozmawiać przez telefon w czasie jazdy zgodnie z przepisami, wystarczy użyć gumki recepturki. W trzech prostych krokach można zrobić z niej "uchwyt". Wystarczy przełożyć gumkę przez jeden ze "szczebelków" kratki wentylacyjnej w samochodzie. Później zrobić pętelkę. Następnie można umieścić w gumce telefon, rozciągając ją na dwa końce urządzenia.
Takie rozwiązanie z pewnością nie jest tak wytrzymałe, jak profesjonalny uchwyt. Ostatecznie jednak może uchronić nas przed karą. My już spróbowaliśmy, a Wy?