Logo
PoradyKoci żwirek zostawiony w aucie ma skończyć z parowaniem szyb. Ale jest i haczyk, a także... są dużo lepsze sposoby

Koci żwirek zostawiony w aucie ma skończyć z parowaniem szyb. Ale jest i haczyk, a także... są dużo lepsze sposoby

Parowanie szyb to zmora kierowców. Jesienią, gdy w powietrzu jest dużo wilgoci, a temperatura spada do zaledwie kilku stopni powyżej zera, wielu kierowców ma kłopoty z zaparowanymi szybami w samochodzie. Parowanie szyb jest największym problemem w czasie deszczu albo gdy w samochodzie podróżuje kilka osób. Aby zwalczyć ten problem, można skorzystać z jednego z "domowych" sposobów określanych przez niektórych kierowców jako "fantastyczny", albo po prostu... naprawić samochód, choćby samodzielnie przy minimalnych kosztach. A oto, co należy zrobić.

Parowanie szyb to zmora kierowców zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym
Auto Świat
Parowanie szyb to zmora kierowców zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym
  • Jeśli zaparowane szyby w samochodzie wynikają z zawilgoconych dywaników, dobrym sposobem na pozbycie się wilgoci jest wykorzystanie tanie substancji higroskopijnej
  • Szyby w aucie mogą pokrywać się parą wodną od wewnątrz także z powodu wadliwie działającego układu wentylacji
  • Za problemy z obiegiem powietrza w samochodzie w 99 proc. przypadków odpowiada jeden element

Parowanie szyb zazwyczaj zaczyna doskwierać kierowcom jesienią i może trwać aż do wiosny, choć w skrajnych przypadkach szyby mogą pokrywać się parą wodną i od wewnątrz także gdy jest ciepło – wystarczy odrobina deszczu. Zazwyczaj przyczyną tej sytuacji jest jeden z dwóch typowych problemów.

Oto domowe sposoby na zaparowane szyby w samochodzie. Działają?

Jednym z powodów parowania szyb są mokre dywaniki – są mokre, bo w czasie deszczu wchodzimy do auta w mokrych butach, a zimą czasem wnosimy na butach śnieg do środka. W tym drugim przypadku śnieg się rozpuści, a potem może wielokrotnie zamarzać i znów się rozpuszczać, powodując problem z parowaniem szyb.

Dalsza część tekstu pod filmem:

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

W wielu poradnikach znajdziecie na to prosty sposób: wystarczy rozsypać w samochodzie koci żwirek, który jest substancją silnie higroskopijną, czyli chłonącą i wiążącą wodę. Potem wystarczy koci żwirek odkurzyć albo wymieść – i po sprawie.

Ale uwaga: nie każdy koci żwirek się do tego nadaje! NIektóre wypełniacze kuwet dla kotów wprawdzie chłoną ciecz i neutralizują zapachy, ale jednocześnie ulegają zbrylaniu, brudzą i na dywanikach auta mogą zrobić taki bałagan, że pożałujecie. Jeśli już chcecie spróbować triku ze żwirkiem dla kotów, koniecznie kupcie żwirek sylikonowy, który nie plami, nie zbryla się i łatwo go usunąć.

Bywa jednak, że to nie woda wchłonięta przez dywaniki odpowiada za parowanie szyb. W takim wypadku nie pomoże ani koci żwirek, ani żadne substancje nanoszone na szyby.

Wnętrze samochodu suche, a szyby parują. Co się dzieje?

Aby nie parowały szyby, klimatyzacja musi być włączona
Aby nie parowały szyby, klimatyzacja musi być włączonaPeopleImages.com - Yuri A / Shutterstock

Aby szyby samochodu były suche od środka, niezbędna jest stała wymiana powietrza i odpowiednie ustawienie układu wentylacji. Wbrew pozorom w sprawnym samochodzie ta wymiana powietrza jest bardzo intensywna. By system działał poprawnie i zapobiegał parowaniu szyb:

  • klimatyzacja musi być włączona
  • nie może być włączony wewnętrzny obieg powietrza
  • siła nawiewu musi być regulowana przez tryb automatyczny albo być ustawiona manualnie na odpowiednio wysoki poziom

A jednak czasem to nie działa, w niektórych samochodach podatność na parowanie szyb zwiększa się z miesiąca na miesiąc, z tygodnia na tydzień, czasem do tego stopnia, że w czasie deszczu nie sposób jechać, tak bardzo zaparowanie szyb ogranicza nam widoczność.

Typową przyczyną takiego zjawiska jest kompletnie zużyty, zatkany filtr kabinowy.

Czy wymiana filtra kabinowego ograniczy parowanie szyb?

Jak wymienić filtr kabinowy?
Jak wymienić filtr kabinowy?Auto Świat

W zdecydowanej większości tak. Warto wiedzieć, że filtr kabinowy zatrzymuje mnóstwo cząsteczek znajdujących się w powietrzu zasysanym do wnętrza samochodu. To nie tylko pyłki roślin, lecz także owady, gałązki, liście, piasek, był drogowy, itp. To wszystko z czasem zaczyna gnić, tworząc wokół filtra skorupę skutecznie ograniczającą przepływ powietrza. Może nam się wydawać, że coś tam leci z kratek nawiewów, ale zwykle przepływ powietrza jest niewystarczający.

Co należy zrobić? Wymienić filtr kabinowy, który zwykle kosztuje kilkadziesiąt zł.

Jak często należy wymieniać filtr kabinowy w samochodzie?

To zależy, po pierwsze, od modelu samochodu, a po drugie, od warunków, w jakich jeździmy. W niektórych autach filtr kabinowy zabudowany jest w taki sposób, że jest on dość dobrze chroniony przynajmniej przed liśćmi i gałązkami, które spadają z drzew na nasz samochód. Jeśli dodatkowo poruszamy się wyłącznie po drogach asfaltowych i nie jeździmy regularnie w pobliżu placu budowy, to filtr kabinowy od biedy działa poprawnie nawet przez dwa lata. Zazwyczaj jednak najpóźniej po roku zaczyna on stawiać przepływającemu powietrzu wysoki opór i wypadałoby go wymienić.

Filtr kabinowy – nowy i zużyty
Filtr kabinowy – nowy i zużytyAuto Świat

Jeśli często jeździmy po drogach nieutwardzonych, filtr kabinowy wypada wymieniać częściej niż raz w roku. Warto wiedzieć, że jeśli jeździmy naszym samochodem w zapylonym środowisku, lepiej wybrać zwykły filtr papierowy niż filtr węglowy (dodatkowo pochłaniający zapachy). Jest tak dlatego, że filtr węglowy znacznie łatwiej ulega zatkaniu.

Czy można filtr kabinowy wymienić samodzielnie?

W większości samochodów tak – wymiana polega na ostrożnym wyjęciu zużytego filtra, odkurzeniu jego budowy, jeśli jest to niezbędne i zamontowaniu nowego filtra. Filtr kabinowy może być umieszczony pod nogami pasażera, w schowku na rękawiczki, itp. Żeby wymienić filtr kabinowy samodzielnie, musimy dowiedzieć się, gdzie jest od umieszczony w naszym samochodzie, pomoże w tym instrukcja obsługi auta albo ewentualnie filmik instruktażowy, jakich dużo jest w Internecie.

Są jednak samochody, w których można trafić na sporo utrudnień – albo trzeba zdemontować kilka elementów podszybia, albo np. konieczne jest odpięcie pedału gazu, żeby dostać się do obudowy filtra. Jeśli czujemy się z tym niepewnie, lepiej podjechać do warsztatu.

Autor Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji