Rajd Dakar 2010: Polacy gorzej (2.etap na żywo, wyniki)

Rajd Dakar 2010 - motocykle (klasyfikacja po 2. etapach)

Nasz wczorajszy bohater Rafał Sonik, który jedzie quadem Yamaha nie ma dzisiaj najlepszego dnia. Po 181 kilometrach miał już stratę ponad 1 godzinę i 20 minut do lidera. Nie mamy jednak informacji co się rzeczywiście stało.

W wynikach nie ma też pięciokrotnego zwycięzcy Rajdu Dakar Czecha Jozefa Machacka. Liderem tej kategorii jest aktualnie Hiszpan Juan Manuel Gonzales Corominas, który jedzie quadem Yamaha i wyprzedza lidera po pierwszym dniu Argentyńczyka Marcosa Patronelli.

Według niepotwierdzonych oficjalnie informacji Josef Machacek ma uszkodzony iritrack i jego wyniki nie są pokazywane w wynikach. Czech kontynuuje jazdę, ale jego aktualną pozycję poznamy dopiero po przekroczeniu linii mety.

Są już także na mecie drugiego odcinka specjalnego zawodnicy jadący quadami. Nowym liderem tej klasyfikacji jest Hiszpan Juan Manuel Gonzales Corominas. który o 2 minuty 37 sekund wyprzedza Argentyńczyka Alejandro Patronelli i o 2 minuty 49 sekund Czecha Martina Plechatego. Jest też także Josef Machacek, który minął linię mety drugiego odcinka specjalnego ze stratą 44 minut i 25 sekund.

Wciąż czekamy na Rafała Sonika, który minął ostatni punkt pomiarowy na 23 pozycji ze stratą 1 godziny i 37 minut.

Ostatecznie Polak po drugim etapie zajmuje 22. miesce ze stratą do lidera 1 godziny 43 minut i 3 sekund.

Pięciokrotny zwycięzca Rajdu Dakar Czech Josef Machacek na 76 kilometrze dzisiejszego odcinka wykonał salto, uszkodził pojazd i sam się poważnie poobijał. Najprawdopodobnie ma skręcona rękę i poobijane żebra.

- Zastanawiałem się przez chwilę, czy jest sens jechać dalej. Zadecydowałem, że dojadę przynajmniej do mety dzisiajeszego etapu. - powiedział Josef Machacek.

Rajd Dakar 2010 - quady (klasyfikacja po 2. etapach)

Na trasie są już także samochody osobowe. Krzysztof Hołowczyc i Jean-Marc Fortin na 50 kilometrze miali siedemnasty czas ze stratą 3 minut i 42 sekund do fabrycznej załogi Volkswagen Motosport – Brazylijczyków Mauricio Neves i Clecio Maestrelli. W tym momencie liderem tej kategorii jest Hiszpan Carlos Sainz (VW Motosport).

Lider samochodowej klasyfikacji Rajdu Dakar, Nani Roma zaliczył przygodę po dwóch kilometrach odcinka specjalnego na etapie Cordoba - La Rioja. BMW wykonało serię salt, lądując w wąwozie. Załodze nic się nie stało, ale powrót na drogę zajął Romie niemal kwadrans.

Trzy kilometry dalej, podobny numer wykonał Racing Lancerem Orlando Terranova, trzynasty w wynikach. Po rolowaniu, Argentyńczyk również wrócił na trasę oesu.

Po 136 kilometrach Krzysztof Hołowczyc awansował na ósmą pozycję ze stratą do lidera Nassera Al-Attiyaha 7 minut i 19 sekund.

Na metę drugiego odcinka specjalnego rajdu Dakar 2010 dotarli także kierowcy samochodów osobowych.

Na mecie sa też pozostałe dwie polskie załogi. Dzisiajeszy etap Aleksander Sachanbiński i Arkadiusz Rabiega ukończyli na 78. pozycji, a Robert Szustkowski i Jarosław Kazberuk na 97. miejscu.

Rajd Dakar 2010 - samochody (klasyfikacja po 2. etapie)

Na mecie etapu są już pierwsze ciężarówki. Dzisiejszy dzień przebiegał pod dyktando trzech rosyjskich załóg jadących Kamazami. etap wygrał Vladimir Chagin, który jest liderem tej kategorii. Nie mamy potiwerdzenia, co sie dzieje z załogą Loprais Tatra Team. Jedyna polska załoga jadąca ciężarówką marki MAN - Grzegorz Baran, Rafał Marton i Piotr Zborowski zajmuje aktualnie 28. miejsce.

Rajd Dakar 2010 - ciężarówki (klasyfikacja po 2. etapie)

Zespół Toyota Terratrek Competition ukończył odcinek z Cordoby do La Rioja na 78 miejscu i zajmuje obecnie 76 pozycję w klasyfikacji generalnej wyścigu.

Starty w dniu 3 stycznia odbywały się w ulewnym deszczu. Odcinek specjalny prowadził przez góry w trudnych warunkach atmosferycznych i w terenie wymagającym dużej uwagi i sprawności od kierowców: duża ilość luźnych kamieni, dziury na trasie, błoto, długi i stromy zjazd na OS.

- Wczorajszy odcinek był bardzo techniczny – podkreślał Aleksander Sachanbiński, kierowca TTC, tuż przed startem do trzeciego etapu. - Złe warunki atmosferyczne w regionie Cordoby zapewniły odpowiednią dawkę adrenaliny: śliska ziemia, błoto, kamienie i ostry zjazd w górach na OS-ie – wreszcie poczuliśmy, że jesteśmy na Dakarze. Na trasie trzeba było unikać forsownej jazdy. Jestem jednak zdania, że do tej pory Dakar nie jest tak trudny jak Silk Way we wrześniu ub. roku. Znacznie krótsze odcinki niż na Silku, mniej pyłu czy kolein w trasie. Dwa pierwsze dni Dakaru to jednak tylko zapowiedź atrakcji w dniach następnych. Czeka nas przeprawa przez Andy i Atakama.

Ales Loprais na 132 kilometrze zatrzymał się i po ujechaniu kolejnych kilku kilometrów Tatra odmówiła posłuszeństwa. Załoga przez wiele godzin usuwała awarię techniczną i zmierza do mety drugiego etapu.

Następny etap – 4.01.2010 roku

La Rioja – Fiambala – 3. odcinek specjalny

Uczestnicy Rajdu Dakar 2010 mają dzisiaj do pokonania dystans 441 kilometrów, z czego 182 kilometry to odcinek specjalny. Trasa jest bardzo techniczna i ma 30 kilometrowy odcinek pustyni, na którym można spodziewać się burzy piaskowej.