Ultradźwiękowe czujniki ostrzegające przed przeszkodą są i tak instalowane coraz częściej, a elektryczne wspomaganie pozwala obracać kierownicą. Potrzeba tylko (w gruncie rzeczy dość prostej) elektroniki sterującej, która zepnie czujniki z układem kierowniczym. Uwaga: jak dotąd urządzenia parkujące operują jedynie kierownicą. Pedały gazu i hamulca musi obsługiwać kierowca! Firma Bosch, jeden z producentów tego typu urządzeń, poinformowała już, że jeszcze w tym roku opracuje rozwiązanie do aut ze wspomaganiem hydraulicznym. W tej wersji systemu kierowca będzieskręcał kierownicę własnoręcznie, korzystając z podawanych przez system wskazówek określających potrzebny skręt kierownicy oraz punkty zatrzymania i zmiany kierunku jazdy. Oczywiście trwają już także prace nad rozwiązaniami, które umożliwią parkowanie bez jakiejkolwiek ingerencji kierowcy w działanie samochodu. Wciąż daleko do ideałuChoć systemy do automatycznego parkowania są coraz doskonalsze, to wiele jeszcze pozostało do zrobienia. Muszą nauczyć się parkować w ciaśniejszych lukach – obecne wymagania wykluczają właściwie znalezienie wolnego miejsca w centrum miasta. Uderzenia w inny pojazd nie trzeba się obawiać, ale często zdarza się najechanie na krawężnik lub zaparkowanie „krzywo”, szczególnie gdy sąsiedzi nie zaparkowali swych aut idealnie. Jak to działa?Wolno (do 30 km/h) jedziemy wzdłuż zaparkowanych aut. Po znalezieniu wolnego miejsca system da odpowiedni sygnał (zależny od producenta auta). Zatrzymujemy się, włączamy wsteczny i puszczamy kierownicę. Auto parkuje samoczynnie, nawet gdy potrzeba kilku manewrów.