Opel Astra OPC - Wodzi na pokuszenie

Na szczęście frajda, jaką daje jazda tym samochodem, rekompensuje zużycie paliwa w 100 proc. Nie sądzę zresztą, by akurat ten parametr był istotny dla kogoś, kto wyda na sportowe auto ponad 115 tys. zł. Jak po szynach, ale komfortowoZawieszenie IDS+ znane z innych wersji Astry w OPC zostało obniżone i otrzymało jeszcze sztywniejsze nastawy. Odczuwalne jest to na nierównościach (podskakiwanie i drgania), ale za to na dobrej nawierzchni pozwala na odrobinę szaleństwa i zapewnia duży komfort. Auto prowadzi się doskonale, a pokonywanie zakrętów z dużą prędkością nie robi na nim większego wrażenia. Dobre trzymanie nawierzchni to też zasługa szerokich, 18-calowych kół. Astra jest stabilna i mimo pojawiających się momentami tendencji do podsterowności bardzo trudno wyprowadzić ją z równowagi. Układ stabilizacji toru jazdy (ESP) nie przeszkadza w jeździe i włącza się dopiero w momentach granicznych, kiedy jest to naprawdę niezbędne. Precyzyjny układ kierowniczy umożliwia łatwe wyczucie samochodu i stałą kontrolę nad nim. Stosunkowo gruba obręcz kierownicy, obszyta skórą, przyjemnie leży w dłoniach.Potężny zapas mocy120 KM z jednego litra pojemności to wynik imponujący.Do tego 320 Nm dostępne od 2400 obr./min przenoszone na przednie koła. Taki zapas mocy potrafi przeobrazić kompaktową Astrę w prawdziwie narowistą bestię czułą nawet na najdrobniejsze dotknięcia pedału gazu. Do "setki" OPC przyspiesza w 6,9 s (wg danych producenta w 6,4 s), 200 km/h osiąga po niespełna 30 s, a maksymalnie może pędzić 244 km/h. 4 cylindry wydają przy tym z siebie bardzo przyjemny, rasowy dźwięk. Niestety powyżej 130 km/h we wnętrzu auta robi się dosyć głośno - poziom hałasu przekracza 74 dB. Zastrzeżeń nie wzbudza praca 6-biegowej skrzyni. Zmiana przełożeń jest dość precyzyjna, a skoki drążka krótkie.Miejsce dla dwojgaPrzyjemność z jazdy Astrą OPC idzie w parze z doznaniami estetycznymi. Model bazujący na 3-drzwiowej wersji GTC dzięki drobnym zmianomstylistycznym, które objęły zderzaki, listwy progowe, dodatkowy tylny spoiler, potężne, 18-calowe alufelgi i umieszczoną centralniepod tylnym zderzakiem chromowaną rurę wydechową, jest jeszcze bardziej agresywny i atrakcyjny.W sportowym stylu utrzymano wnętrze samochodu. Chromowane wstawki umieszczono w konsoli środkowej i obwódkach zegarów, aluminiowe nakładki trafiły na pedały. Sam kształt kokpitu jest jednak taki sam jak w innych wersjach kompaktowego Opla. Seryjnie instalowane, profilowane fotele Recaro zapewniają doskonałe trzymanie boczne, ale kierowcy o ponadprzeciętnych wymiarach mogą narzekać na zbyt wąskie siedzisko. Przestronność z przodu nie budzi zastrzeżeń. Na tylnej kanapie brakuje natomiast miejsca nad głowami, a przy odsuniętych do tyłu fotelach przednich także na nogi. Bagażnik ma przeciętną w klasie kompakt pojemność 340 l i daje się powiększać poprzez rozkładanie oparć tylnej kanapy. Opel zrezygnował też z wyposażenia auta w koło zapasowe - seryjnie dostępny jest zestaw naprawczy.Droga przyjemnośćW wersji OPC poza elementami wpływającymi na bezpieczeństwo jazdy, takimi jak ABS, ESP, przednie, boczne i kurtynowe airbagi oraz aktywne zagłówki, standard wyposażenia obejmuje m.in.: sterowaną ręcznie klimatyzację (automatyczna wymaga dopłaty 800 zł), radioodtwarzacz CD z przyciskami sterującymi w kierownicy oraz podgrzewane i elektrycznie sterowane lusterka. Bogata jest lista opcji. Za to jednak Opel każe sobie słono płacić. PodsumowanieAstra OPC to interesująca oferta dla wymagających kierowców o sportowym usposobieniu. Auto jest dobrze wykonane, ma bardzo atrakcyjną stylistykę i daje dużo frajdy z jazdy. Szkoda, że Opel nie pomyślał o napędzie na 4 koła, który poprawiłby trakcyjność modelu i pozwolił na swobodniejsze i pełne wykorzystanie 240 KM jednostki napędowej. Zastrzeżenia wzbudza duży apetyt na paliwo, ale nie wpływa to ujemnie na pozytywną ocenę Astry w przeciwieństwie do ceny, która mimo sprinterskich umiejętności modelu wydaje się za wysoka.