Opel Astra Sedan: pierwsze wrażenia

Miejscowi obywatele zafascynowani są sedanami jakiejkolwiek wielkości, a jeśli auto wygląda choć trochę reprezentacyjnie, jest to kolejny zalążek sukcesu. W odróżnieniu od niemieckich konkurentów, którzy są na rynku odrobinę dłużej, Opel oferuje trójbryłowy sedan zbudowany na platformie modelu Astra Caravan. Rozstaw 2703 mm zapewnia dużą przestronność wnętrza zwłaszcza na tylnych siedzeniach oraz pewne właściwości jezdne. Nierówności na drodze, których w Turcji jest chyba jeszcze więcej niż u nas, Astra pokonuje ze stoickim spokojem, ale zapewne komfort poprawi się jeszcze bardziej po zamontowaniu maksymalnie szesnastocalowych kół. Modele z wyposażeniem Cosmo i 17-calowymi kołami nadają się raczej do podróżowania po autostradach czy dobrych drogach Europy Zachodniej.

Od strony stylistycznej nie możemy Astrze sedan nic zarzucić. "Plecak" za tylną osią zupełnie naturalnie nawiązuje do sylwetki auta, a elegancko zaprojektowany słupek C i utrzymanie typowej dla Opla linii drzwi bez problemu zakwalifikować auto do rodziny Opla Astra. Konserwatywny typ nadwozia tradycjonalistyczny jest tylko od tyłu. Duże lampy mają czysto funkcjonalny kształt, który nie ogranicza ani klapy bagażnika, ani jego otworu. Na klapie bagażnika nie mogło zabraknąć typowej dla Astry chromowanej listwy.

Po 5-drzwiowym hatchbacku, 3-drzwiowym GTC, coupe-kabriolecie, kombi Caravan (i zbudowanej na jego bazie wersji AstraVan sprzedawanej w Wielkiej Brytanii), sedan jest ostatnim potomkiem rodziny Astra. Astry należą do najlepiej sprzedawanych samochodów w Europie, chociaż sprzedaż na zachodzie Europy maleje, na wschodnioeuropejskich rynkach GM oczekuje masywny wzrost sprzedaży. Na końcu roku kalendarzowego 2007 Opel oczekuje, że sprzeda więcej egzemplarzy modelu Astra w krajach Europy Środkowej i Wschodniej niż w Niemczech, co oznacza, że region ten przesunie się na drugie miejsce za Wielką Brytanię. Dzięki wersji sedan Europa Środkowa i Wschodnia w roku 2008 będzie prawdopodobnie największym rynkiem zbytu dla gamy modelowej Astra.

Pod względem praktyczności sedan nie odbiega od standardu. Z tyłu ukrywa się bagażnik o pojemności 500 litrów, dostępny przez klasycznie wyprofilowaną klapę. Lodówkę ani klasyczny telewizor nie uda nam się tu załadować, ale w razie potrzeby można wypróbować przewiezienie dużego ładunku na tylnych siedzeniach, gdyż tylne drzwi są jeszcze większe niż w wersji Caravan. Po złożeniu tylnych siedzeń w bagażniku można przewozić przedmioty o długości 1,7 m.

Klasyczna sylwetka sedanu razem z rozmiarami rozstawu osi i długości przerażają sprzedawców starzejącej się Vectry. Ze względu na wysoką jakość wnętrza i bardzo sztywne nadwozie i podobną konstrukcję podwozia, Astra sedan może być poważnym konkurentem słabszych wersji Opla Vectra (długość 4,611 m, rozstaw osi 2,7 m). Astra sedan nie jest o nic mniej reprezentacyjna i chociaż jest o 4 centymetry węższa, zaoferuje podobny komfort jazdy.

Nowy Opel Astra sedan opracowano w Międzynarodowym ośrodku rozwojowo-technicznym (ITDC) spółki General Motors Europe w niemieckim Rüsselsheim we współpracy z General Motors Brazil. Tradycyjne czterodrzwiowe sedany są nieoddzielną częścią oferty właśnie w Brazylii, która jest największym rynkiem w Ameryce Południowej. W Argentynie samochód sprzedawany jest jako Chevrolet Vectra. Produkcję europejskiej wersji zapewnia polski zakład koncernu General Motors w Gliwicach. W tym roku powstanie tu 10 tys. egzemplarzy auta, w roku 2008 produkcja zwiększy się do 40-50 tys. sztuk, w zależności od popytu.

Południowoamerykańskie pochodzenie samochodu nie było podczas pierwszego spotkania zauważalne ani podczas jazdy. Sprawdzone komponenty z pozostałych wersji pozwolą zapewne na uniknięcie bolączek wieku dziecięcego. Przyzwyczaić się trzeba do jednodotykowych przełączników pod kierownicą, trochę trudniejszego sterowania komputerem pokładowym i nisko położonych przełączników klimatyzacji.

Model zbudowany pod wschodnioeuropejskiego klienta zaoferuje silniki, które najczęściej wybierane są przez pragmatycznie myślących kupujących. Benzynowe jednostki 4-cylindrowe 1,6 (85 kW/115 KM) i 1,8 (103 kW/140 KM) to nowoczesne jednostki napędowe znane z pozostałych wersji. Z tych dwóch silników mieliśmy możliwość przetestowania popularniejszej jednostki 1,6 l. Jej kultura pracy nie jest zbyt dynamiczna. Silnik na papierze oferuje ciekawe parametry, ale w rzeczywistości zachowuje się mniej dynamicznie niż w hatchbacku, gdyż masa własna 1,3 t trochę ogranicza go w rozpędzaniu. Kiedy podczas jazdy będziemy utrzymywali silnik poniżej 3000 obr./min (dostosowano do tego zestopniowanie skrzyni biegów), jednostka odwdzięczy się cichą pracą i całkiem przyjemnym zużyciem paliwa na poziomie 7 litrów na 100 km, ale niestety także słabą elastycznością. Niestety trzeba w odpowiednim momencie zredukować bieg, by móc w pełni wykorzystać maksymalną moc 85 kW (115 KM) dostępną przy 6000 obr./min.

Drugim silnikiem, który przetestowaliśmy, był mały 4-cylindrowy 1,3 CDTI. Jego parametry predestynują go do oszczędnej jazdy, ale ani w jego wypadku nie da się ukryć dużej masy auta. Do dłuższych podróży bardziej odpowiednia będzie wersja z silnikiem 1,7 CDTI.