Diesle zawsze były w cenie. Za Hondę CR-V 2.2 i-DTEC z napędem na 4 koła trzeba zapłacić aż 132 100 zł. Nie może być taniej, bo przecież akcyza na auta z silnikami powyżej 2 litrów wynosi 18,6 proc. (na mniejsze – 3,1 proc.). Od jesieni tego roku klienci mogą kupić tańszy model również z dieslem pod maską.W ofercie Hondy znalazła się 1,6-litrowa jednostka o mocy 120 KM. Jest tylko jedno ale – CR-V z takim motorem ma napęd tylko na przód.
Wiadomo jednak, że w Polsce większość SUV-ów i tak kupuje się z napędem na jedną oś, zatem CR-V w takiej konfiguracji ma szanse na powodzenie, tym bardziej że to całkiem udana konstrukcja. Pierwsze wrażenie, jakie odnosi się po ruszeniu, to niesamowicie cicha i łagodna praca nowej jednostki zarówno podczas spokojnej jazdy, jak i po mocnym wciśnięciu pedału gazu – zupełnie jakbyśmy nie jechali autem z dieslem.
Kolejne pochwały należą się CR-V za dynamikę. Wprawdzie przyspieszenie do „setki” w 11,2 s nie robi dużego wrażenia, ale subiektywnie odczuwa się, jakby pojazd sprawniej nabierał prędkości. Ważne jest także to, że jednostka zabiera się ochoczo do pracy w całym zakresie prędkości obrotowych. Podróżując Hondą CR-V z małym dieslem, należy oczekiwać niewielkiego spalania. Rzeczywiście, auto nie jest nadmiernie paliwożerne, ale trzeba się liczyć z tym, że realnie potrzebuje o około 2 l/100 km więcej, niż obiecuje producent, czyli ponad 6 l/100 km.
Funkcjonalność bez zarzutu
Honda CR-V nadal jest przestronnym i ergonomicznym pojazdem, w którym w obu rzędach siedzeń swobodnie zmieszczą się wysokie osoby. Szkoda tylko, że z przodu nie zapewniono im wystarczającego podparcia pod udami, a miejsce na kolana ogranicza nieco rozbudowana konsola środkowa. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że umieszczono na niej dźwignię skrzyni biegów, a umiejscowienie jej tak wysoko sprawia, że wygodnie się z niej korzysta.
Powody do zadowolenia daje również pojemny bagażnik, który można łatwo powiększyć dzięki wygodnemu składaniu kanapy – wystarczy pociągnąć za uchwyt, żeby siedzisko podniosło się, a wówczas w jego miejsce kładzie się oparcie. Dzięki mniejszej pojemności silnika i przedniemu napędowi CR-V stał się tańszy, ale nadal kosztuje dużo w porównaniu z konkurencją.
Podsumowanie
Trzeba przyznać, że CR-V z nowym dieslem to kusząca propozycja. Auto potrafi się sprawnie rozpędzać, nie pali przy tym nadmiernie dużo, a kultura pracy silnika okazuje się bardzo wysoka. Zaletą tego pojazdu jest również przestronne i funkcjonalne wnętrze.