Auto Świat Toyota GT86 – najlepsza do zabawy

Lifting? Gdzie tu jest jakiś lifting?

Spokojnie, zmiany wizualne są kosmetyczne, bo projekt GT86 jest udany, choć są i tacy, którzy twierdzą że auto jest brzydkie. Nam się podoba, szczególnie teraz, gdy otrzymała przednie reflektory w technologii full-LED ze zintegrowanymi kierunkowskazami i LED-owe lampy tylne. Nowe są zderzaki, felgi, spojler na pokrywie bagażnika tylny dyfuzor i wlot powietrza na błotniku.

Żródło: TopGarage - materiały producenta / Toyota

I to tyle?

Nie. W środku pojawiła się nowa kierownica o średnicy 36,2 cm, która ponoć jest najmniejszą kierownicą kiedykolwiek montowaną w Toyocie. Wyposażono ją w przyciski do sterowania radiem i komputerem pokładowym. Jest też nowa tapicerka, unowocześnione radio z nawigacją i ekran o przekątnej 4,2 cala wkomponowany w prędkościomierz. Można na nim wyświetlać dane z komputera pokładowego, stopera, żyroskopu mierzącego przeciążenia czy informacje o mocy i momencie obrotowym generowanym w danej chwili przez silnik.

Żródło: TopGarage - materiały producenta / Toyota

No właśnie, a silnik wzmocnili?

To najważniejszy element, który… nie został zmodyfikowany. Dwulitrowy benzynowy bokser nadal ma moc 200 KM i maksymalny moment obrotowy 205 Nm. Te parametry przy masie 1200 kg wystarczają, by do 100 km/h rozpędzać japońskie coupé w 7,6 s i rozwijać maksymalnie 226 km/h. Niby najnowsze hot hatche są szybsze, ale żaden nie daje przyjemności z jazdy z tylnym napędem. Szczególnie po pokrytym śniegiem torze.

Żródło: TopGarage - materiały producenta / Toyota

Jak wrażenia?

Fantastyczne! Tylny napęd jest zeszperowany, a to oznacza, że oba koła odpychają się podczas przyspieszania na śliskiej nawierzchni. Manualna skrzynia pracuje precyzyjnie a mała kierownica pozwala na bardzo szybkie zakładanie kontr na śliskiej nawierzchni. Toyota GT86 w pakiecie zmian otrzymała nowy tryb jazdy – Track, który osłabia działanie systemu kontroli trakcji i stabilizacji toru jazdy, ale utrzymuje czuwanie elektroniki gdy sytuacja wymknie się spod kontroli. Na pokrytej śniegiem nawierzchni w Finlandii jeździliśmy na kolcowanych oponach Nokian, które zapewniały dużą dawkę przyczepności, nawet na lodzie, ale nie było problemu, by jednym pchnięciem gazu wysunąć tył na zewnątrz i cieszyć się zamaszystymi poślizgami.

Żródło: TopGarage - materiały producenta / Toyota

Nie brakuje mocy?

Właśnie nie. Ograniczenia prędkości w Finlandii na drogach publicznych sprawiają, że nawet wózek golfowy nie tamuje ruchu, więc w praktyce wykorzystujesz 1/5 mocy silnika. To oznacza też, że trudno ocenić zmiany w podwoziu – wzmocnienie mocowań przedniego zawieszenia i obudowy skrzyni biegów oraz działanie nowych opcjonalnych amortyzatorów Sachs. Wiele niuansów wychodzi natomiast na torze, gdzie jazda na granicy przyczepności to idealne środowisko dla Toyoty GT86.

Żródło: TopGarage - materiały producenta / Toyota

Tylny napęd nie przeraża?

Początkowo mało wprawny kierowca może mieć opory, by wciskać mocniej gaz gdy tylne koła zaczynają tracić przyczepność, ale GT86 jest świetnie zbalansowane i ma bardzo nisko położony środek ciężkości, więc wystarczy wyczuć drobne ruchy poprzeczne, by odpowiednio reagować drobną kontrą lub pedałem gazu. I wcale nie przeszkadza, że ma elektrycznie wspomagany układ kierowniczy.

Próbowaliśmy ślizgać się na wielkim okręgu o średnicy kilkudziesięciu metrów i po dojściu do trzeciego biegu i prędkości niemal 100 km/h uśmiech nie schodził z twarzy. Wypróbowaliśmy też samochód na krętym śniegowym torze z ciasnymi nawrotami. Rewelacyjnie reaguje na minimalne ruchy gazem, coś czego trudno doświadczyć w turbodoładowanych silnikach. Pozwala też precyzyjnie dawkować hamulec i przerzucać całe auto z poślizgu w poślizg. Przy okazji sprawia wrażenie pancernie wykonanej i odpornej na „katowanie”. Dodatkowa zaleta? Można nią upalać cały dzień na jednym zbiorniku paliwa i bez konieczności zmiany opon.

Żródło: TopGarage - materiały producenta / Toyota

Warto ją kupić?

TAK! Trudno na rynku znaleźć lepsze nowe auto z tylnym napędem do zabawy, więc dziwi nas, że tak mało nowych Toyot GT86 sprzedaje się w Polsce. W zeszłym roku do klientów trafiły tylko 22 sztuki podczas, gdy Ford znalazł aż 506 chętnych na Mustanga. Powodem jest pewnie relatywnie wysoka cena Toyoty – niemal 140 tys. za dwulitrową GT86 w porównaniu ze 180 tys. za podstawowego Mustanga z Ecoboostem o mocy 317 KM. Do precyzyjnej, ambitnej jazdy po torze i beztroskiej zabawy na śliskim wybralibyśmy Toyotę, ale Ford ma dużo więcej charyzmy i lepszy wizerunek.

Dane Techniczne - Toyota GT86 MY17

Silnik: 1998 cm3, B4, benz.; moc 200 KM; moment obr: 205 Nm, skrzynia manualna, sześciobiegowa, napęd na tył, masa 1222 kg,

Osiągi: 0-100 km/h – 7,6 s, V maks. – 226 km/h, zużycie paliwa – 7,8 l/100 km,

Cena: od 138 800 zł

Autor Szymon Sołtysik
Szymon Sołtysik
Powiązane tematy:
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków