14 lat temu, gdy Alfa Romeo MiTo debiutowała na rynku, Alfa Romeo chętnie korzystała z techniki Fiata. I – częściowo – też z tej GM/Opla. Efekt jest taki, że pod ciekawym nadwoziem kryje się platforma Grande Punto/Corsy D, natomiast pod maską – kilka silników, które występowały też w Fiacie. Ale czy to źle?

Nie, bo dzięki temu Alfa Romeo MiTo jest (z małymi wyjątkami) dość tania w utrzymaniu – dobry dostęp do serwisów i części. Z pierwszych lat produkcji polecamy wersje 1.4/95 KM oraz 1.4 TB/120 i 155 KM (uwaga: odmianę 155 KM, tak samo jak diesla 1.6, łączono ze skrzynią M32 GM – nagminne problemy z łożyskami; dot. też M20). Wprowadzone później silniki Multiair początkowo borykały się z problemem padających modułów – jeśli więc silnik Multiair, to z udokumentowaną historią, bo naprawy bywają drogie. Diesle średnio lubią miasto – znane problemy z DPF-ami.