Kupujemy używane BMW X3. To auto skomplikowane

BMW X3 III – który silnik wybrać

Na początku ostatniej dekady BMW nie miało szczęścia do czterocylindrowych silników większe i mniejsze problemy, przytrafiały się zarówno benzyniakom, jak i dieslom. Do tego okazało się, że przez złą konstrukcję osprzętu auta z silnikami wysokoprężnymi potrafią spłonąć (słynna już afera z EGR-em)! A to właśnie na motorach R4 stoi większość produkcji BMW X3 III, w przypadku benzyniaków do 252 KM, a w przypadku diesli do 231. Dopiero mocniejsze odmiany (nie licząc rzadkiej wersji e), mają doładowane motory R6. Oznacza to, że na rynku dużo więcej jest aut z silnikami o czterech cylindrach, niż tych z dwoma więcej. Inna sprawa to cena – auta z R4 były i są wyraźniej tańsze, a do tego ich obsługa serwisowa, powinna być mniej kosztowna. I co ciekawe, rzeczywiście tak jest.

Przeszukiwanie forów internetowych niewiele dało, jeśli chodzi o awaryjność podstawowych silników w tym BMW X3. Co prawda zdarzały się pojedyncze przypadki wymiany dwulitrowego benzyniaka na gwarancji, ale jak na wielkość produkcji, naszym zdaniem o niczym nie świadczą. Warto dodać, że w BMW X3 G01 nie znajdziemy już motorów dwulitrowych, o których pisze się, że są silnikami podwyższonego ryzyka – nie ma już N2 (benzyna) i N47 (diesel). Silnik te zastąpiono nowszą serią modułowych motorów B48 (benzyna) i B47 (diesel), które, póki co okazują się bardzo trwałe i to pomimo ich dużego skomplikowania. W przypadku silnika 2.0 T dostępne moce to: 184, 224, 245 i 252 KM w przypadku diesla 2.0: 150, 190 oraz 231 KM.

Dwulitrowe benzyniaki nie sprawiają problemów, a diesle, na razie sporadycznie. Słyszeliśmy o problemach z kołem pasowym wału korbowego (20d) oraz alternatorem. Zdarzały się także uszkodzenia turbosprężarki w tym samym silniku, ale nie są one częste. Warto dodać, że co prawda o czasie wymiany oleju decyduje w BMW komputer, to użytkownicy wskazują na fakt, że wymiany wypadają co 30 tys. km, jak się pewnie domyślacie, mechanicy radzą skrócić ten czas do 15 tys. km. Problemów przysporzyć mogą także filtry cząstek stałych w dieslach.

BMW X3 – awaryjność. Co się psuje w używanym BMW X3

Najnowsza generacja BMW X3 to już w zasadzie jeżdżący komputer. Instalacja elektroniczna jest tu tak rozbudowana, że nie da się uniknąć problemów. Ale co ciekawe nie są one nagminne. Prezentowane na zdjęciach auto to wersja BMW X3 xDrive20d oczywiście z automatyczną skrzynią 8HP produkcji ZF (tylko diesel z napędem na tył mógł mieć opcjonalnie manualną przekładnię, reszta modeli zawsze ma skrzynie automatyczne). Samochód z niemieckiego rynku ma przebieg 91,5 tys. km i jak się okazuje niewiele problemów. Koledzy z Auto Bilda, w których ręce wpadł ten egzemplarz, piszą jedynie o akcjach serwisowych (co ciekawe była też taka na EGR i to w 2020 roku, czyli mniej więcej wtedy, kiedy miała miejsce afera z płonącymi BMW z silnikami serii N) oraz o problemach z dostępem bezkluczykowym (popsuły się tylne czujniki).

Na forum BMW można przeczytać o kilku innych kłopotach z elektroniką w tym aucie, ale ciężko jednoznacznie wskazać powtarzające się problemy. My znaleźliśmy wzmianki o anomaliach w działaniu systemów wspomagania kierowcy (problem z kamerami - serwis radził wymienić komputer sterujący za prawie 4 tys. zł), zacinaniem się elektrycznej klapy, zawieszające się stacje multimedialne itp. Dodajmy jednak, że ich występowanie jest dość losowe i ciężko, na razie wskazać, na typowe słabe punkty.

W BMW X3 zdarzają się także różnego rodzaju hałasy. Zdarza się, że stukają maglownice (był to problem drugiej generacji X3 póki co nie słychać o częstej wymianie tego elementu, ale warto mieć to z tyłu głowy), za dziwne dźwięki z przodu pojazdu odpowiedzialne mogą być także uszkodzone odboje amortyzatorów, które potrafią ocierać się o gumową osłonę. Inne przypadłości to: skrzypiący fotel kierowcy oraz parujące reflektory (czasem ASO wymienia je na gwarancji).

BMW X3 – opinie. Naszym zdaniem

Na razie nie jest źle! Zarówno popularne dwulitrowe silniki dają w BMW X3 radę, jak i rozbudowana elektronika. Oczywiście w przypadku tego typu samochodu niezwykle ważna jest historia serwisowa, ale większość dostępnych egzemplarzy ją posiada. Polecamy wersje z dwulitrowym benzyniakiem, który wydaje się mniej ryzykowną opcją od diesla (chociaż silnik 2.0 d też nie jest zły).