Honda Civic Type R kontra Volkswagen Golf R Performance. Który hot hatch zapewnia więcej sportowych emocji?

Rasowe wydanie Civica ma pod maską agregat generujący 329 KM. Zatem pod względem mocy na papierze mamy niemal remis. Jak przekłada się to na jazdę? Włączamy zielone światło i rozpoczynamy szalony taniec.

Honda Civic Type R popisuje się wielkim skrzydłem

Na początek zapraszamy do Hondy Civic Type R – auta, którego nadwozie zakończono wielkim skrzydłem. Ten stylistyczny element może podobać się albo nie, ale ważniejsze, że ma on duże znaczenie ze względu na aerodynamikę. Zresztą równie ważne są potężne wloty powietrza z przodu zasysające tlen do silnika.

Gdy tylko opadniemy na perfekcyjnie podpierające z boku sportowe fotele, poczujemy się trochę jak kierowca wyścigowy. Takie wrażenie to głównie zasługa odpowiedniej pozycji za kierownicą.

Ważne także, że futurystycznie prezentująca się deska rozdzielcza nie kryje żadnych tajemnic (czytaj: obsługa jest bezproblemowa). Z kolei widoczność do tyłu nie jest idealna, ale w przypadku sportowego modelu możemy zaakceptować fakt, że po zerknięciu w lusterko możemy obserwować głównie skrzydło z tyłu.

Wskaźniki mają trzy tryby wyświetlania, które zgrano z programami jazdy. Normalny z dwoma okrągłymi instrumentami i wyświetlanymi najważniejszymi informacjami. Następnie delikatnie zarumieniony, ale poza tym niezmieniony program sportowy i wreszcie ustawienie R + charakteryzujące się intensywnie czerwonym paskiem obrotów w stylu legendarnego S2000.

Honda Civic Type R może jechać aż 275 km/h

Po pomiarach, zmodernizowany, 2-litrowy, doładowany silnik nie pozostawia złudzeń. Setkę osiąga po imponujących 5,4 s, 200 km/h można podróżować po 18,9 s, natomiast maksymalnie da się uzyskać 275 km/h. Trzeba jednak przyznać, że do osiągnięcia tej prędkości potrzeba dość długiego rozbiegu.

Przez cały czas japoński kompakt fascynuje zachwycającym charakterem. Civic rusza z wyczekującym pomrukiem, porzuca swoje zahamowania najpóźniej przy 3000 obr./min i z dziką determinacją szarpie przednimi kołami. Na suchej nawierzchni problemy z trakcją są niewielkie i tylko od czasu do czasu guma o szerokości 265 mm piszczy z radości.

Maksymalnie przy około 6000 obr./min, czterocylindrowy silnik nieco zwalnia, a wśród wskaźników wyświetlana jest podpowiedź sugerująca włączenie kolejnego biegu. Oprócz tego słychać sygnał ostrzegawczy. Jednocześnie dźwignia skrzyni biegów perfekcyjnie wędruje pomiędzy poszczególnymi przełożeniami.

Honda Civic Type R – pewna siebie na torze

Na torze nie potrzebujemy zbyt często pierwszego biegu, ale cieszymy się z szerszego rozstawu kół nowej Hondy Civic Type R (+26 mm z przodu, +30 mm z tyłu). Dzięki niemal niezmienionemu adaptacyjnemu zawieszeniu i szerszym o dwa centymetry 19-calowym kołom (zamiast poprzednich 20-calowych obręczy), Honda jest bardzo pewna siebie na torze.

Dzięki precyzyjnemu i cudownie bezpośredniemu układowi kierowniczemu Honda Civic Type R niemal automatycznie znajduje idealny tor jazdy. Na szybko pokonywanych zakrętach odczuwa się niewielki poślizg, a twardo zestrojone zawieszenie w trybie R skutecznie ogranicza ruchy nadwozia.

Pomimo lekkiej tendencji do podsterowności, prowadzenie Hondy Civic Type R okazuje się zgodne z rasowym wyglądem. W każdej chwili wyczuwa się w tym aucie sportowe geny. Jeśli jednak chcesz szybko jeździć po autostradzie, powinieneś położyć obie ręce na kierownicy i wybrać tryb komfortowy.

Volkswagen Golf R Performance potrafi zapewnić dobry komfort resorowania

A jak ma się do tego Volkswagen Golf R Performance? Z pewnością potrafi zapewnić wystarczający komfort podróżowania. Nie oznacza to oczywiście, że autu z Wolfsburga brakuje sportowych cech i że jego osiągi będą niezadowalające. Wręcz przeciwnie.

W najmocniejszej wersji dwulitrowy silnik turbo generuje 333 KM i 420 Nm. W dodatku niemiecki, sportowy kompakt pokonuje japońskiego rywala pod względem osiągów. Dość powiedzieć, że setkę uzyskuje się już po 4,6 s (0,8 s wcześniej niż udaje się to Hondzie Civic Type R), a 200 km/h można jechać już po 16,8 s (Civic po 18,9 s).

Poza tym Volkswagen Golf R Performance uwielbia ciasne zakręty, które pokonuje perfekcyjnie. Po mocnym wciśnięciu pedału gazu na łuku pojazd wystrzeliwuje z niego bez najmniejszych oznak niestabilności. Nie ma również mowy o pod— lub nadsterowności.

Volkswagen Golf R Performance – lubimy takie zawieszenie

W takiej sytuacji pomocą służy nie tylko dopracowane zawieszenie, lecz także napęd na wszystkie koła z dwoma sprzęgłami wielopłytkowymi z tyłu, które mogą rozdzielać moment obrotowy na każde tylne koło indywidualnie. Podczas gdy Honda Civic Type R dzieli zakręty między delikatną podsterowność i równie dyskretną nadsterowność przy zmianie obciążenia, Golf bez zastrzeżeń pokonuje łuki.

W Volkswagenie Golfie R Performance system Torque Splitter zawiera tryby: Nordschleife oraz driftu. Jednak pomimo tego przy letnich temperaturach i na suchych drogach Golf nadal musi być zmuszony do driftu.

Jednak to nieważne, bo takie zabawowe przerywniki i tak są bezużyteczne podczas torowej jazdy na czas. Na suchym asfalcie obiektu Contidrom, przy optymalnym ustawieniu pojazdu (wyłączony układ ESP, aktywowany tryb Race) Volkswagen uzyskał czas okrążenia 1:35,38 min.

Honda Civic Type R kontra Volkswagen Golf R Performance – porównywalne czasy na torze

W tej konkurencji Honda Civic Type R zanotowała czas 1:35,87 min, a zatem przegrała z Volkswagenem o włos. Jednak lepszy wynik Volkswagena to nie tylko zasługa napędu 4x4, elektronicznej blokady mechanizmu różnicowego czy bardziej ujemne ustawienie kół przedniej osi. Auto zawdzięcza wynik także oponom, które zapewniały doskonalszą przyczepność.

Poza torem wyścigowym Volkswagen Golf R Performance prezentuje zalety typowe dla niemal każdej wersji silnikowej tego kompaktu. Dzięki elektronicznej regulacji amortyzatorów samochód sprawdza się w każdych warunkach. Gdy trzeba, to w zadowalającym stopniu tłumi nierówności nawierzchni, a gdy tego chcemy, układ jezdny można dostroić w taki sposób, żeby zapewnić optymalną precyzję w trakcie szybkiej jazdy autostradą.

W codziennym życiu Volkswagen Golf R Performance okazuje się tak samo nieskomplikowany, jak jego słabsi bracia. Są nawet tacy, którzy uważają, że jak na supersportową wersję pojazd został za bardzo ucywilizowany i powinien być bardziej agresywny w prowadzeniu, a jednocześnie kierowcom o takich poglądach nie jest niezbędny zbyt duży komfort resorowania.

• Czytaj także: W tym porównaniu wszystkie auta są zwycięzcami

Fotele Volkswagena Golfa R Performance zapewniają dobre podparcie z boku, a jednocześnie wyprofilowano je w taki sposób, żeby zapewnić komfortową jazdę. Silnik dostarcza odpowiednią dawkę koni mechanicznych, a przy tym nie męczy hałasem, natomiast układ kierowniczy reaguje precyzyjnie i nieomylnie, nie sprawiając wrażenia nerwowego ze względu na wyostrzoną, sportową reakcję na polecenia wydawane przez prowadzącego.

• Czytaj także: Volkswagen Garbus i Porsche 911 GT3 RS. Niby krewniacy, a jednak całkiem inne charaktery

Honda Civic Type R kosztuje w Polsce minimum 261 500 zł. Z kolei Volkswagen Golf R to wydatek od 227 790 zł. Jednak jest to 320-konna odmiana bez pakietu Performance. W Polsce taka odmiana rasowego, niemieckiego kompaktu nie występuje. Z tego powodu nie uwzględniliśmy tym razem części związanej z kosztami zakupu i utrzymania testowanych samochodów.

Honda Civic Type R kontra Volkswagen Golf R Performance – wyniki pomiarów drogowych (oceniane)

Honda Civic Type R kontra Volkswagen Golf R Performance – dane katalogowe (nieoceniane oprócz pojemności bagażników)

Honda Civic Type R kontra Volkswagen Golf R Performance—punkty i klasyfikacja

Honda Civic Type R kontra Volkswagen Golf R Performance – naszym zdaniem

Jedne z najbardziej rasowych kompaktów, jakie obecnie można spotkać na rynku. Oba mają podobne osiągi, ale różnią je charaktery. Volkswagen Golf R Performance z napędem na wszystkie koła to niemal wszechstronny samochód. Z kolei Honda Civic Type R z napędem na przednie koła fascynuje surowym, ale za to 100-procentowym, sportowym podejściem.