- Ford Fiesta to przyzwoite miejskie auto, które nie jest pozbawione wad, ale i tak dość dobrze je oceniamy
- Największym problemem Forda Fiesty jest silnik 1.0 EB w autach z początku produkcji
- W Fordach silnik 1.0 EB wymaga regularnej kontroli układu chłodzenia, warto też skracać interwał wymiany paska rozrządu
- Poza tym Ford Fiesta miewa już raczej niewielkie problemy eksploatacyjne
Ford Fiesta siódmej generacji wprowadzony został do produkcji w 2017 roku i wciąż jest produkowany. Auto przeszło lifting w 2021 roku. Rok wcześniej latem zmodernizowano silniki, dodając wersje hybrydowe. Model miał kilka ciekawych wersji od topowo wyposażonej Vignale, przez sportowo wyglądające ST-line, mocne ST aż po coś, co Ford określał mianem crossovera – czyli wersję Active widoczną na zdjęciach.
Ford Fiesta Active – przyszłościowa cena
Ford Fiesta prezentowana na zdjęciach pochodzi z niemieckiego rynku i została kupiona w 2019 roku z 26 tys. euro! Według dzisiejszego przelicznika to 115 tys. zł, czyli nawet jak na obecne standardy całkiem sporo. Dodajmy, że Ford został doposażony praktycznie we wszystko, co się wtedy dało – do półskórzanej tapicerki, przez dobre audio aż po kilkanaście systemów wspierających bezpieczeństwo jazdy.
Do tego to wersja uterenowiona – Active, która charakteryzuje się większą liczbą plastików karoserii oraz podniesionym o 18 mm prześwitem. Rozumiecie, chyba że Fiesta Active nie cieszyła się uznaniem kupujących, bo w zasadzie był to tylko nieco podniesiony Ford Fiesta za dużo pieniędzy, a to znaczy, że na rynku wtórnym ciężko o tę wersję. Poza tym jednak to normalna Fiesta – relatywnie z niewieloma problemami, ale zacznijmy od początku, czyli od owianego złą sławą silnika R3 1.0 EcoBoost, który notabene znalazł się w prezentowanym egzemplarzu.
Ford Fiesta Active – silnik 1.0 EcoBoost – dobry czy nie?
Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na tak postawione pytanie. Na pewno silnik 1.0 EcoBoost nie jest w 100 proc. godny polecenia, ale im nowsza Fiesta, tym szansa na dobrą jednostkę jest większa. Najlepiej pod względem wytrzymałości wypadają najnowsze silniki, ale na razie nie pokonały one zbyt dużych dystansów. Najgorzej te z początku produkcji modelu – wystarczy przypomnieć historie Forda Fiesty, którą mieliśmy w długim dystansie, czyli model z silnikiem 1.0 EB/100 KM wyposażonym w automatyczną skrzynię biegów. Po przebiegu 50 tys. km silnik zgasł i nie chciał zapalić.
Po oględzinach okazało się, że zatarł się trzeci cylinder. Stało się tak dlatego, że w module pompy oleju doszło do poluzowania bolca mocującego napinacz. Bolec wkręcił się w pasek pompy i go uszkodził, a sama pompa przestała pracować. Silnik testowej Fiesty ASO Forda wymieniło na gwarancji, a producent poinformował o tym, że problem wynikał z faktu zastosowania złej pompy od jednego z poddostawców. Usterkę, która dotyczyła tylko silnika 1.0 EB z automatem, wyeliminowano na początku 2018 r. (w Niemczech dotyczyła 1353 aut; w Polsce 15).
Niestety to nie jedyny problem tych silników – kolejny to zbyt długi interwał wymiany paska rozrządu – jest on tu w kąpieli olejowej, a producent zaleca jego wymianę po 240 tys. km, lub 10 latach. Mechanicy wskazują na to, że jest to zbyt duży interwał i radzą skrócić go o 50-60 tys. km, bo łuszczący pasek jest w stanie przytkać smok olejowy i doprowadzić nawet do zatarcia silnika (podobno, gdy pasek zaczyna się łuszczyć, kontrolka od oleju po odpaleniu auta, świeci się nieco dłużej). Dodajmy, że sama wymiana jest droższa niż w przypadku klasycznych rozwiązań.
Ford Fiesta Active – uwaga na układ chłodzenia i kolumnę kierowniczą
W prezentowanym egzemplarzu (przebieg 50 tys. km) stwierdzono zbyt mały stan płynu chłodzącego w zbiorniczku wyrównawczym. Co ciekawe to dość częsta przypadłość w silnikach 1.0 EB. Była nawet akcja przywoławcza na przewód zbiorniczka wyrównawczego, ale jak się okazuje, nie tylko on mógł być problematyczny (czasem nieszczelna jest pompa wody).
Niestety zbyt mała ilość chłodziwa może prowadzić do przegrzana silnika. Uszkodzenie uszczelki pod głowicą, czy też nawet groźniejsze uszkodzenia głowicy nie są niestety w silniku 1.0 EcoBoost czymś wyjątkowym. Warto kontrolować stan płynu chłodzącego, aby nie doprowadzić do tego typu sytuacji, a także dokładnie przejrzeć układ chłodzenia, po zakupie używanej Fiesty.
Kolejny problemem Forda Fiesty – tu również była akcja przywoławcza, jest wadliwy termostat; problem ten wystąpił dwa razy w naszej testowej Fieście na dystansie 100 tys. km.
Kolejnym kosztownym problemem może być uszkodzenie przekładni kierowniczej – rzecz dość typowa dla Fordów, która niestety wciąż pojawia się także w nowych modelach. W przypadku Fiesty słyszeliśmy o kilku wymianach w ramach gwarancji, problem pojawił się także w aucie, które mieliśmy na długim dystansie. W tym ostatnim wypadku serwis przesmarował przekładnie i skrzypienie z okolic kół przestało być słyszalne.
Ford Fiesta Active – mniejsze niedoróbki
Prezentowany samochód ma problem z uszczelkami panoramicznego dachu, które jak widzicie na zdjęciu, są uszkodzone, niestety oprócz hałasu, do środka auta dostaje się przez nie woda (i nawet jeśli ten element występuje w niewielkiej liczbie samochodów, do tego głównie z importu prywatnego, warto mieć tego świadomość). Problemem Fiesty jest także fotel kierowcy, który w aucie długodystansowym po prostu się urwał!
Ford Fiesta to także hałasujące deski rozdzielcze, a także kilka innych, trudnych do znalezienia niepożądanych dźwięków – użytkownicy śmieją się, że podczas prezentacji auta dziennikarze zwracali uwagę na dobre wyciszenie Fiesty, a po kilku tysiącach kilometrów w ich autach dało się usłyszeć pierwsze niepożądane hałasy, których niestety przybywa.
Jakby tego było mało, część Fordów Fiesta miała problem z samoczynnie włączającym się… klaksonem (problem z jego kablami). Była także akcja przywoławcza na przednie pasy bezpieczeństwa, które nie zwijały się samoczynnie.
Ford Fiesta Active – naszym zdaniem
Ford Fiesta na pewno nie jest samochodem idealnym, ale większość problemów tego modelu jest już dość dobrze zdiagnozowana, a koszty ich napraw są znane. Największą niewiadomą wersji 1.0 EcoBost jest jednostka napędowa, która potrafi przysporzyć drogich problemów. To zresztą nie pierwszy nowoczesny doładowany silnik R3, do którego radzimy podchodzić z rezerwą!