Przeważnie zawodzą drobiazgi (np. wycieraczki nie wracają do położenia wyjściowego, strajkuje radio), a z poważniejszych problemów trzeba wspomnieć o kłopotach z wysprzęglikiem.

Wysoko oceniamy benzyniaki – szczególnie polecamy silnik 1.2 (rozsądne spalanie, dobra trwałość, choć przeciętne osiągi), a gdy zależy wam na dynamice, celujcie w odmianę 1.4 o mocy 109 KM. Diesle? Nie są złe, ale mimo że to udane konstrukcje, po większym przebiegu będą wymagać napraw. Spośród wersji 1.1 R3 i 1.4 R4 radzimy postawić na większy motor. Cena startuje z poziomu 16-17 tys. zł, ale na zakup radzimy przygotować 20-30 tys. zł – dużo ładnych i zadbanych aut.