Zaprojektowaną na bazie Opla Kadetta E (czyli ostatniej generacji Kadetta) Nexię Koreańczycy wytwarzali w trzech wersjach nadwoziowych (zrezygnowali z kombi i kabrioletu). Zgodnie z umowami między GM i Daewoo auto oferowano początkowo na rynkach azjatyckich (jako Pontiac LeMans występowało też na rynku amerykańskim). Jednak w 1995 roku, kiedy Daewoo uniezależniło się od GM i rozpoczęło "wielką ekspansję w Europie" (która, jak wiemy, okazała się źle przygotowana i zakończyła się spektakularną klapą oraz przejęciem najlepszych zakładów koreańskiej firmy przez GM), Nexia pojawiła się także na rynku europejskim.
Auto nie utrzymało się w sprzedaży zbyt długo - w 1997 roku debiutował następca, skonstruowany już samodzielnie przez Koreańczyków model Lanos. Niemniej bez wątpienia bardzo pomogło Daewoo zaistnieć na rynkach Europy, szczególnie tych, na których bardzo ważnym czynnikiem była cena zakupu. Należał do nich rynek polski, potraktowany zresztą przez Daewoo szczególnie - od końca 1995 roku do początków 1998 roku Daewoo Nexię montowano w lubelskiej fabryce samochodów, którą opuściło ok. 40 tys. sztuk tego auta.
Widoczne na pierwszy rzut oka podobieństwo Nexii do Kadetta z jednej strony szkodziło koreańskiemu autu, z drugiej jednak - pomagało. Bogatsi klienci kręcili nosem, widząc w nim konstrukcję przestarzałą. Jednak dla mniej zasobnych Daewoo Nexia była propozycją atrakcyjną jako o wiele nowocześniejsza od Poloneza i kosztująca tyle, co kilkuletnie samochody z zachodu Europy. Wygląd auta nie zachwycał, jednak stylistyka nadwozia była akceptowalna.
Daewoo Nexia - praktyczne auto
Zaś pod względem użytkowym Daewoo Nexia do dziś wypada zupełnie dobrze. Kabina pozwala na wygodną podróż czterem dorosłym osobom, a w razie potrzeby na krótszym dystansie przejechać się może nawet pięć. Wielką zaletą auta jest pojemny bagażnik. W wersji hatchback mamy do dyspozycji 390 l, co wśród kompaktów jest wynikiem bardzo dobrym. Co więcej, zdolności przewozowe podnosi możliwość składania tylnej kanapy. Kufer sedana jest wręcz ogromny - 530 l to rzadko spotykana wartość w tym segmencie. Wprawdzie nie można go powiększać, ale kontruktorzy przewidzieli możliwość przewozu długich przedmiotów (narty, wędki itp.) w rękawie stanowiącym część podłokietnika tylnej kanapy.
Oparta na projekcie z początku lat 80. ub. w. deska rozdzielcza Daewoo Nexii wygląda dziś trochę archaicznie, ale pod względem użytkowym niewiele jej można zarzucić. Koreańczycy zadbali zresztą o to, by zmodyfikować najbardziej przestarzałe elementy projektu Opla (na przykład suwaki układu ogrzewania i wentylacji zastąpili współcześnie wyglądającymi pokrętłami). Obsługa auta jest prosta i intuicyjna. Zastrzeżenia można mieć jedynie do zbyt tanich materiałów - plastiki są nieprzyjemne w dotyku i nie wyglądają dobrze, a co gorsza - z czasem stają się źródłem niepotrzebnych dźwięków. Podobne uwagi można mieć do materiałów tapicerskich użytych do wykończenia auta.
Daewoo Nexia - tylko dwa silniki, za to zupełnie udane
Paleta wersji silnikowych Daewoo Nexii jest więcej niż skromna. Auto występuje z dwoma tylko motorami o pojemności 1,5 l, różniącymi się przede wszystkim konstrukcją głowicy. Jednowałkowy, 8-zaworowy rozwija 75 KM, zaś dwuwałkowy, 16-zaworowy ma moc 90 KM. Oba silniki wywodzą się z konstrukcji GM, zostały jednak przez Koreańczyków znacznie unowocześnione. Trzeba przyznać, że są to konstrukcje udane. 90-konna jednostka spisuje się w kompaktowym aucie bardzo dobrze, zaś motor 75-konny - mimo sporej różnicy mocy - także napędza auto zupełnie sprawnie. Dodatkowym plusem jednostki 8-zaworowej jest wyraźnie cichsza praca.
Daewoo Nexia - zawieszenie do spokojnej jazdy
Osiągi silników harmonizują z możliwościami dość miękko zestrojonego zawieszenia. Zapewnia ono zupełnie dobry, jak na klasę kompaktową komfort jazdy (także na nienajlepszych drogach), za to niespecjalnie nadaje się do szybkiej jazdy po krętych drogach, bowiem nadwozie Daewoo Nexii ma tendencję do dość mocnych przechyłów. Także działanie pozostałych układów samochodu - w tym kierowniczego i hamulcowego - trzeba uznać za poprawne. Podczas normalnej, rodzinnej jazdy nie powinny one sprawiać niespodzianek.
Daewoo Nexia - to nie wyszło
Rozczarowujące może natomiast okazać się funkcjonowanie elementów wyposażenia podnoszącego komfort jazdy, montowanego w wersjach GLE, GLX i GTX. Wyraźnie starano się je wykonać jak najtaniej, a w rezultacie w niskich temperaturach lubi na przykład odmawiać posłuszeństwa zamek centralny, z kolei elektryczne podnośniki szyb zawsze funkcjonują z wyraźnym wysiłkiem. Do tego dochodzą drobne, ale denerwujące awarie. W Daewoo Nexii dość często odmawia posłuszeństwa panel sterowania elektrycznymi podnośnikami szyb, a że jest nierozbieralny, nadaje się tylko do wymiany. Psują się także siłowniki zamka centralnego. Do pozostałego wyposażenia elektrycznego nie można mieć natomiast większych zastrzeżeń. Wyjątkiem są przednie wycieraczki, ale w tym wypadku zawodzi przede wszystkim nie elektryka, ale mechanika, w której szybko pojawiają się nadmierne luzy.
Daewoo Nexia - koszty eksploatacji będą umiarkowane
Generalnie trwałość i niezawodność Nexii są zupełnie dobre. Przede wszystkim nie słychać o żadnych problemach z jednostkami napędowymi. Wystarczy pamiętać o wymianie paska rozrządu co 60 tys. km, by eksploatacja była bezproblemowa. Co ważne, silniki Nexii dobrze znoszą także zasilanie gazem płynnym. Trwałe są także mechaniczne skrzynie biegów (automatyczne są w Polsce zupełną rzadkością). Jeśli pojawiają się problemy ze zmianą przełożeń, to w zdecydowanej większości przypadków winny jest zewnętrzny mechanizm zmiany biegów, który kosztuje ok. 100 zł. Sprzęgło wymieniać trzeba przy przebiegu 120-150 tys. km (wyraźne twardnienie pedału jest znakiem ostrzegawczym), zawsze łącznie z dźwignią łożyska wyciskowego.
Jeżeli chodzi o osprzęt silnika, to zwracać trzeba uwagę na stan przewodów zapłonowych (w szczególności łączącego cewkę z aparatem). W Daewoo Nexii nietrwały jest także przewód odpowietrzający skrzyni korbowej (jego uszkodzenie sygnalizuje woń spalin w kabinie). Układ jezdny zupełnie dobrze sprawdza się na polskich drogach, wyjątkiem są tylko sprężyny tylnego zawieszenia, które pękają w okolicach dolnego mocowania. Gumy czy końcówki drążków wymiany wymagają okazjonalnie. Problemy mogą sprawiać zapiekające się zaciski hamulców przedniej osi. Najlepszym, bo skutkującym na długo rozwiązaniem, jest zastąpienie ich zaciskami z Lanosa, które pozbawione są tej przypadłości.
Daewoo Nexia - podsumowanie
Daewoo Nexia jest autem tanim w eksploatacji ze względu na prostą budowę i niskie ceny części zamiennych. Wybór tych ostatnich jest duży - na rynku są części pochodzące z fabryk GM w Korei, części wytwarzane przez polskie fabryki, które w swoim czasie były poddostawcami Daewoo (dotyczy to w szczególności filtrów, klocków itp.), nie brak też zamienników z Azji i Europy (wiele elementów wspólnych jest z Kadettem). Przed zakupem (szczególnie droższych elementów) warto przeprowadzić rozpoznanie, gdyż rozpiętość cen bywa duża, a zamienniki - droższe od firmowanych przez GM oryginałów z Korei.