Znajdziemy też takie, które uwodzą komfortem, świetnie jeżdżą na zakrętach, mają ekstrawyposażenie – charakterystycznych cech czterech kółek jest niezwykle dużo. Jedne z nich są mniej, a inne bardziej pożądane. Wszystko zależy od naszych oczekiwań. Jednak jest cecha, którą bez względu na upodobania i kaprysy cenimy szczególnie. To koszty eksploatacji. Dobry samochód powinien być oszczędny, a w motoryzacji słowo "oszczędny" oznacza diesel. To wielka przyjemność na jednym zbiorniku przejechać ok. 1000 km. Tym razem przyjrzymy się kilkuletnim sedanom klasy średniej właśnie z nowoczesnymi i oszczędnymi turbodieslami. Ocenimy je nie tylko przez pryzmat osiągów, lecz także niezawodności. W teście: Lancia Lybra 1.9 JTD, Peugeot 406 2.0 HDi, Toyota Avensis 2.0 D-4D oraz VW Passat 1.9 TDI. 100 podobieństw i jeszcze więcej różnicCała czwórka wywodzi się z różnych kultur, co odzwierciedlają ich odmienne charaktery. Z jednej strony oryginalna włoska limuzyna, z drugiej konserwatywny Passat. Obok nich łączący elegancję oraz sportowego ducha Peugeot 406 i nierzucająca się w oczy, choć trzymająca kilka asów w rękawie Toyota Avensis. Różne auta, różne osobowości i różne ceny. Przy uwzględnieniu tego samego roku produkcji (2000 r.) najdroższy będzie Passat. Za niemiecką limuzynę ze 115-konnym TDI trzeba zapłacić ok. 25-26 tys. zł i to za samochód z podstawowym wyposażeniem, które nie jest zbyt bogate. Nieco tańszy będzie Avensis. Przedliftingową wersję ze 110-konnym D-4D i wykończeniem Sol (m.in.: 6 airbagów, klimatyzacja, pełna "elektryka" i centralny zamek) można kupić za ok. 22-23 tys. zł. Na Peugeocie 406 2.0 HDi z tego samego okresu zaoszczędzimy 2-3 tys. zł w stosunku do Toyoty przy takim samym (a niekiedy nawet lepszym!) poziomie wyposażenia. Najtańsza będzie Lybra JTD, która, co ciekawe, w salonie kosztowała najwięcej. Za 8-letni egzemplarz trzeba zapłacić 18-19 tys. zł. Również korzystnie wypada liczba komfortowych pomocników – Lancia utrzymuje klasę Peugeota. W sumie różnice cenowe są duże, gdyż najdroższego Passata i najtańszą Lybrę dzieli ok. 7 tys. zł! Pomimo tego Passat jest najchętniej wybierany, szczególnie gdy na jego klapie widnieją literki TDI. Diesle VW są bardzo poszukiwane na rynkuOdmian TDI mamy całe mnóstwo. Do liftingu w ofercie widniały warianty 90-, 110- i 115-konne silnika 1.9. Tym razem skupimy się na tym ostatnim. Wersja 115-konna zapoczątkowała erę pompowtryskiwaczy. To bardzo udana konstrukcja, chwalona przez mechaników za trwałość. Rzadziej niż w wariancie 130-konnym (od 2000 r.) zawodzi 2-masowe koło zamachowe oraz "zawiesza się" kierownica turbiny. Natomiast trzeba się nastawić na usterki przepływomierza powietrza i zaworu EGR. Uwaga na olej silnikowy! Pompowtryskiwacze wymagają stosowania oleju o specyfikacji VW. Poza tym należy go zmieniać co 15 tys. km. W innym razie czekają nas kosztowne usterki układu zasilania. W codziennej eksploatacji 115-konny Passatzadowoli wielu kierowców. Jest oszczędny i dynamiczny. Podczas redakcyjnego testu auto średnio spaliło 6,3 l/100 km (to najlepszy wynik na tle rywali) i przyspieszyło do "setki" w nieco ponad 11 s. Duży maksymalny moment (285 Nm) gwarantuje także dobrą elastyczność. Świetnymi parametrami może pochwalić się również Avensis. Dynamika 110-konnego D-4D jest najlepsza. Co prawda w porównaniu z Passatem różnice w osiągach są minimalne (lepsze tylko o ok. 0,4-0,5 s), ale to Toyota okazuje się szybsza. Swą klasę Avensis potwierdza także na stacji benzynowej. Nieznacznie ustępuje VW, ale spalanie testowe 6,5 l/100 km wstydu na pewno nie przynosi. Tak dobre osiągi Toyota zawdzięcza nowoczesnemu podejściu do konstrukcji silnika.Postęp dał bardzo wymierne efekty Mamy tu 16-zaworową głowicę, a wtrysk paliwa realizuje system Common Rail. Wtajemniczeni wiedzą, co to oznacza w porównaniu z pompowtryskiwaczami – większa kultura pracy i w konsekwencji mniejszy hałas w kabinie. Niestety, turbodiesel Toyoty jest czuły na złą jakość paliwa (problem obcy dla TDI), co prowadzi do kosztownej wymiany wtryskiwaczy. Częściej niż w VW zdarzają się też usterki 2-masowego koła zamachowego, ale też nie można tu mówić o pladze. Na podobne problemy, które trapią D-4D Toyoty, cierpi Peugeotowskie HDi. Trzeba do tego jeszcze dodać krótką żywotność koła pasowego napędu osprzętu silnika (choć od pewnego czasu producent stosuje trwalsze koło). Poza tym nie ma poważnych zastrzeżeń do 109-konnej 2-litrówki koncernu PSA. Na co dzieńmotor potrafi mile zaskoczyć. Przede wszystkim to typ kulturalny – nawet miękko pracując, diesel Toyoty nie jest mu w stanie dorównać. Poza tym dzięki 70-litrowemu zbiornikowi paliwa "406" ma największy zasięg. Średnie spalanie przeciętne ( w teście 6,8 l/100 km). Dynamika? Trochę gorzej od konkurencji – "setka" w nieco ponad 12 s. Jednak jeśli uwzględnimy, że to rodzinna limuzyna, która relaksacyjnie i komfortowo ma nas dowieźć do celu, można na to przymknąć oko.JTD – niedoceniane, ale warte zainteresowaniaNa polu bitwy pozostała Libra z silnikiem 1.9 JTD. To udana konstrukcja Fiata (zapożyczona zresztą przez GM – pracuje pod maskami Opli i Saabów). Zdarzają się tu usterki elektroniki, niedomagania turbiny i awarie wtryskiwaczy, ale nie częściej niż u konkurencji. Poza tym rzadko słychać o niedomaganiach 2-masowego koła zamachowego. Osiągi 110-konnego silnika są na poziomie 406. Lancia okazuje się najmniej ekonomiczna (średnio w teście 7,0 l/100 km). Przy uwzględnieniu 60-litrowego zbiornika paliwa ma najmniejszy zasięg. Lybra kiepsko prezentuje się także w ocenie trwałości zawieszenia. Szczególną uwagę należy zwrócić na tylne wahacze. Są drogie– nowe w ASO kosztują ok. 800 zł. Także Passat miewa kłopoty z trwałością zawieszenia, ale– w odróżnieniu od Lancii – częściej wybijają się tu sworznie i silentblocki przednich wahaczy. Co prawda przy okazji liftingu (w 2000 r.) wzrosła trwałość wielu elementów w VW, a na rynku jest dużo tanich zamienników, ale problem jednak istnieje. Usterki zawieszenia nieznane są Avensisowi. W Peugeocie krótką żywotnością charakteryzują się drążki zbieżności w tylnym zawieszeniu i łączniki stabilizatora w przednim. Da się to jednak tanio naprawić. Inne niedomagania? Lancia cierpi na szereg drobnych problemów. Zawodzą siłowniki od elektryki szyb, rozrusznik, przyciski klimatyzacji, szybko przepalają się żarówki. Także Peugeot bywa kapryśny, ale w odróżnieniu od Lancii kaprysy te da się tanio usunąć. W Avensisie przed modernizacją zdarzało się łuszczenie lakieru na zderzakach i przegrzewały się hamulce. W Passacie warto zwrócić uwagę na przeguby półosi napędowych. Do wyboru do koloru: styl, komfort i funkcjonalność W porównaniu walorów użytkowych kabinynajlepiej prezentują się Avensis i Passat. To porównywalne auta. Rodzinna Toyota oferuje bardzo dużo miejsca z przodu, na szerokość i nad głowami. Ma też największy bagażnik (500 l). Niestety, będziemy mieli trudności, żeby wypełnić go po brzegi, bo ładowność Avensisa wynosi nieco ponad 400 kg. Passat przekonuje ładownością (520 kg), pojemnym bagażnikiem (475 l), obszernym wnętrzem z tyłu i dobrą jakością wykończenia. Także Peugeot nie jest ciasnym autem, ale przy dużym rozstawie osi i długości bliskiej 4,6 m można by oczekiwać czegoś więcej. Także 430-litrowy bagażnik to średniak w klasie. Za to pochwałynależą się dużej ładowność. Najgorzej prezentuje się Lancia. Trzeba zaakceptować niewielką ilość miejsca nad głowami z tyłu, mały bagażnik (420 l) i kiepską ładowność, ale za to w kabinie Lancii jest najbardziej stylowo.PodsumowanieOszczędzanie, oszczędzanie i jeszcze raz oszczędzanie. Można je różnie interpretować. Jednak zawsze należy pamiętać, że niskie zużycie paliwa to nie wszystko. Liczy się także m.in.: niezawodność, utrata wartości, ceny części i usług. Na pewno autem, które nie wymaga dużych kosztów, będzie Avensis. To typ praktyczny, oszczędny i trwały. Poza tym można go łatwo odsprzedać. Podobnie wypada Passat. Również cieszy się dużą popularnością na rynku używanych, szczególnie w wersji TDI. Ma wiele atutów, ale także istotnych wad, z których największe to wysoka cena zakupu i kiepskie wyposażenie. Idealna alternatywa dla Volkswagena to Peugeota 406. Dobry stosunek ceny do wieku, superwyposażenie, kulturalny silnik – to tylko niektóre zalety "francuza". A Lancia? Jest najmniej atrakcyjna z eksploatacyjnego punktu widzenia, ale za to najbardziej oryginalna.
Lancia Lybra, Peugeot 406, Toyota Avensis i VW Passat - Który dalej i bezpieczniej zawiezie rodzinę?
Samochodom można przypisać różne cechy. Niektóre auta podziwiamy są za styl i piękno, inne za ponadprzeciętne walory użytkowe.