Dziś kupno C5 nie stanowi już bariery nie do przejścia. Co prawda w Polsce auto rzadko występuje, ale w Niemczech egzemplarze z początku produkcji kosztują około 80-90 tys. zł, a w Ameryce jeszcze mniej. To dobry kąsek dla kierowców oczekujących od samochodu niezapomnianych wrażeń.Corvette fascynuje wiele osób już od 1953 r. Karoseria wykonana z tworzywa sztucznego zapewnia, co zrozumiałe, 100 proc. odporności na korozję. Pod plastikowym nadwoziem kryje się potężna, stalowo-kompozytowa rama, do której przymocowano podzespoły. Niestety kiepska, fabryczna konserwacja podwozia sprawia, że niekiedy można znaleźć pod spodem zalążki korozji. Dlatego, o ile nie jest jeszcze za późno, konserwację warto przeprowadzić we własnym zakresie. Napęd daje dużą satysfakcję z jazdy. Wolnossący silnik 5.7 z pierwotną techniką - m.in. jeden wałek w układzie OHV - przy fachowym serwisie jest bezawaryjny i zapewnia długowieczność. Poza tym motor V8 pobudza głębokim, soczystym brzmieniem i wspaniałymi osiągami. Od 0 do 100 km/h auto przyspiesza w 5 s! Spala średnio ok. 14-16 l/100 km. Jeśli jednak te osiągi nie satysfakcjonują, można rozejrzeć się za wersją C06 (w ofercie od 2001 roku), w której silnik podrasowano do 390 KM, a od 2002 roku jednostka ma 411 KM. Auto skłania do szybkiej jazdy. Ale uwaga! Długotrwała podróż z dużą prędkością źle wpływa na trwałość dyferencjału (sprzężonego ze skrzynią biegów - układ Transaxle). Za to słowa pochwały należą się zawieszeniu pod względem trwałości i walorów użytkowych. Aż trudno uwierzyć, że tylna oś z poprzecznym resorem piórowym może dać tak dużą satysfakcję z jazdy. Na tym się kończy długa lista zalet auta. Naprawy Corvette warto zlecać specjalistomDo największych wad trzeba zaliczyć kiepską jakość wykończenia. Zdarzają się przedziwne materiały, jak np. imitacja skóry węża, choć w tym wypadku to rzecz gustu. Boczki foteli szybko się przecierają. Również często awariom ulega firmowy system hi-fi. Poza tym nieprecyzyjne są wskaźniki paliwa. Czy Corvette warto polecić? Zdecydowanie tak! To brutalny samochód o umiarkowanych kosztach eksploatacji. Bardzo atrakcyjna jest także relacja ceny do osiągów. Trzeba tylko zaakceptować tandetne wykończenie. Ze względu na sportową eksploatację weryfikację stanu technicznego warto przeprowadzić w obecności fachowca.
Machina przyjemności
Niewiele jest już aut, które wywołują gęsią skórkę samym pojawieniem się na drodze i krótkim ryknięciem silnika. Takie jest właśnie Corvette (C5) produkowane w latach 1997-2004.