Auto Świat Używane Mercedes E 220 T (S124): Nie tylko dla taksówkarza

Mało kto wie, że będące dzisiaj standardem w motoryzacji testy zderzeniowe Euro NCAP opracowano w połowie lat 90. XX w. na podstawie fabrycznych doświadczeń i testów, jakim poddawano Mercedesa W124. Jego pasażerowie mieli wyjść o własnych siłach z auta, które uderzyło w przesuniętą betonową przeszkodę z prędkością 55 km/h. Drzwi powinny się otworzyć bez użycia specjalistycznego sprzętu, a szyba – pozostać na swoim miejscu. Pod tym i pod innymi względami auto dopracowano niemal do perfekcji. Zadbano o deskę rozdzielczą wykonaną z pianki pochłaniającej energię, wzmocniono ją jednak od spodu aluminium, żeby ostre przedmioty z przedziału silnika nie dostały się do wewnątrz. Pedały podczas uderzenia przesuwały się ku przodowi, napinały się pasy wyposażone w regulację wysokości. Za dopłatą zakładano poduszkę powietrzną kierowcy, a z czasem także pasażera. Inaczej niż w Euro NCAP, Mercedes był testowany również pod kątem uderzeń z tyłu.

Autor Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji