
Opel Insignia – autostrada to jej żywiołIgor Kohutnicki / Auto Świat
Druga generacja Insignii, nazywana Insignią B, to samochód pod każdym względem lepszy od poprzedniczki, a jednak – w przeciwieństwie do niej – nie stał się bestsellerem. To nie jego wina, po prostu klientom znudziły się duże liftbacki czy większe kombi, zamiast nich wybierają SUV-y, a takie modele, jak Insignia, stały się niszową propozycją. Nie zmieniła tego nawet próba przebrania Insignii za SUV-a/crossovera, czyli wersja Country Tourer, z nieco podniesionym zawieszeniem i szerokimi czarnymi nadkolami.
Co na temat trwałości Insignii drugiej generacji powiedzieli nam zaprzyjaźnieni mechanicy? Które silniki są godne polecenia? Jak zwykle na podstawie ocen mechaników i własnych, redakcyjnych doświadczeń wystawiliśmy autu ocenę.
Opel Insignia B to ciekawa i z reguły tańsza alternatywa dla m.in. Škody Superb, czy nawet znacznie tańsza w stosunku do Audi A6 Avant lub Mercedesa klasy E – oczywiście, o ile liczyć się mają wyłącznie walory praktyczne, a nie prestiż. Choć trudno w to uwierzyć, gdy porównuje się gabaryty obu generacji modelu, Insignia B, choć ma 4,99 m długości, jest wyraźnie lżejsza od poprzedniczki, która mierzyła 4,83 m.
W tej generacji z oferty zniknęły silniki 2.8 V6 turbo, rolę topowej odmiany odgrywa doładowana dwulitrówka o mocy 260 KM. Choć to o kilkadziesiąt koni mniej niż we wcześniejszym modelu, to osiągi różnią się nieznacznie, a w praktyce nowszą Insignią da się jeździć szybciej, bo ma lepsze zawieszenie i bardziej precyzyjny układ kierowniczy.

Opel Insignia 2.0/200 KMMaciej Brzeziński / Auto Świat
Czy Opel Insignia II ma problemy z zawieszeniem?
Wszystkie wersje Insignii 2. generacji mają udanie zestrojone zawieszenia, pod tym względem to absolutna czołówka tej klasy. Najważniejsze jest jednak to, że nawet po kilku latach eksploatacji i przebiegach rzędu 150-200 tys. km zawieszenia zadbanych egzemplarzy z reguły są w niezłym stanie.
O ile poprzedniczka np. w niemieckich statystykach usterek wykrywanych podczas przeglądów wypada gorzej od średniej, o tyle Insignia B nie ma się czego wstydzić – jak widać, pod panowaniem Francuzów (Insignia B trafiła na rynek, kiedy Opla przejął koncern PSA, do którego należały wówczas też m.in. Peugeot i Citroën) udało się opanować problemy z jakością.
Jakie wady ma Opel Insignia II?
- Materiały we wnętrzu mogłyby być nieco bardziej premium,
- silniki miewają skłonności do wycieków oleju,
- w turbodieslach, również w tej generacji modelu, problemy z układami oczyszczania spalin zdarzają się ponadprzeciętnie często.

Powiew nowoczesności: z deski rozdzielczej zniknął nadmiar przycisków. Plastiki są twardsze, niż wyglądająAuto Świat
Opel Insignia II - dane techniczne
Nadwozie liftback: wym. 4906/1941/1425 mm, poj. bag. 490-1450 l; kombi: wym. 4995/1941/1450 mm, poj. bagażnika 530-1665 l.
Silniki benz., R4: 1.5/140 i 165, 1.6/200, 2.0/170, 200, 230 i 260 KM; turbodiesle, R3: 1.5/122, 1.6/110 i 136, 2.0/170,174 i 210 KM.
Czy Opel Insignia II się psuje?
Karoseria
Mimo ograniczenia masy i większych gabarytów jakość jest lepsza niż w Insignii A.
Elektryka
Kłopoty sprawiają m.in. zamki centralne – dość często samochód samoczynnie się otwiera albo nie reaguje na pilota.
Napęd
Wycieki oleju (m.in. z przewodu powrotnego przy turbosprężarce i na łączeniu między silnikiem a skrzynią), nieszczelności przewodów paliwowych. W dieslach problemy z filtrami cząstek stałych i z rozrzedzaniem oleju paliwem.
Zawieszenie
Przyzwoita trwałość podzespołów, niekiedy hałasują oryginalne hamulce.
Używany Opel Insignia II - ocena
Takich aut jest coraz mniej na rynku! Dużych, praktycznych, nieźle zmontowanych, ale bez silenia się na segment premium. Niezłe doładowane silniki benzynowe, nieco bardziej ryzykowne diesle – jest z czego wybierać. Szkoda tylko, że egzemplarzy w ogłoszeniach jest stanowczo mniej niż w przypadku Insignii A, w dodatku znakomita ich większość pochodzi z importu, a nie z polskich salonów.