Porsche 911 - samochód pomnik, dosłownie i w przenośni. Ostatnia, prawdziwa "911" z soczyście brzmiącym bokserem chłodzonym powietrzem weszła do sprzedaży w 1993 r. Z czasem okazało się, że seria 993 charakteryzuje się niemal perfekcyjną jakością wykonania, co nie było takie oczywiste w wypadku poprzednika. Ma to swoje przełożenie na wartość auta na rynku używanych. Za podstawowy egzemplarz z początku produkcji trzeba zpłacić ok. 80 tys. zł - to dużo na tle klasowych konkurentów.Oczywiście, nie oznacza to, że "911" można kupować w ciemno. Nawet w doskonałym aucie zdarzają się usterki. Dość często właściciele skarżą się na wycieki oleju. Nie jest to poważny problem, ale usunięcie go bywa skomplikowane. Uwaga na wycieki! Mogą być bardzo kosztowne W jednostkach 272-konnych (z początku produkcji) zdarzały się awarie napinaczy łańcucha rozdrządu, co prowadziło do poważnych awarii. Najczęściej tego typu usterki występują w autach, których właściciele lubią wciskać gaz do oporu lub w egzemplarzach z dużymi przebiegami. A niestety, w wypadku Porsche licznik jest tak skonstruowany, że nawet domorosły mechanik potrafi go przestawić. Dlatego auto warto kupować tylko z pewnych rąk. Na tym tle pozostałe usterki związane z zawilgoconymi układami zapłonowymi, alternatorem czy przekaźnikami pompy paliwa to błahostki. Trzeba jednak pamiętać, że nawet drobne naprawy mogą dużo kosztować. Trudno też liczyć na zamienniki. Oczywiście, w wypadku podstawowych części, jak klocki, tarcze czy filtry, można coś znaleźć, jednak i tu ceny nie są zbyt niskie.Jeśli jednak o wyborze naszego wymarzonego samochodu decyduje serce, a nie głowa, to wątpliwości przy kupnie powinny dotyczyć jedynie wyboru wersji nadwoziowej i rodzaju napędu. Fascynacja rozpoczyna się już przy pierwszym zetknięciu z tym legendarnym autem. Karoseria, której wygląd zdaje się przeczyć zasadom aerodynamiki (Cx 0,33), surowe, ale zachowujące tradycyjny styl wnętrze oraz ryk potężnego "boksera" umieszczonego tuż za plecami powodują, że serce zaczyna bić wyraźnie szybciej. Jeśli doliczymy do tego trwały oraz precyzyjny układ kierowniczy, dopracowane pod każym względem zawieszenie i bezusterkową skrzynię biegów (dobre opinie zbiera zarówno wersja manualna, jak i automatyczna), związek z Porsche 911 może okazać się niezwykle trwały.Francuski ślad "911"n Geneza oznaczenia modelu 911 ma ciekawą historię. Auto zaprezentowano po raz pierwszy w 1963 roku jako Porsche 901. We wrześniu następnego roku uruchomiono produkcję. Jednak ku zdumieniu wszytkich już 30 dni później nazwę zmieniono na 911. Powodem były roszczenia Peugeota, który na rynku francuskim miał wyłączne prawo do sprzedawania aut, w oznaczeniu których zero jest środkową cyfrą. Porsche zastąpiło zero jedynką, chcąc uniknąć utraty potencjalnego rynku. Łącznie wyprodukowano 82 sztuki "901". Jest to obecnie rarytas na rynku kolekcjonerskim.Zdaniem fachowcaWojciech Wyszywacz, rzeczoznawca oddziału DEKRA w Polsce- Z naszych ekspertyz wynika, że Porsche 911 serii 993 rzadko cierpi na poważne dolegliwości. Karoseria zostało świetnie zbezpieczona przed korozją. Doskonale sprawdza się również zawieszenie oraz układ kierowniczy. W wystawieniu oceny celującej przeszkadzają wycieki oleju z jednostki napędowej. Spotykamy się również z nadmiernym zużyciem opon oraz pokrzywionymi tarczami hamulcowymi, ale to normalne w wypadku samochodu sportowego. Pomimo tego w ogólnym raporcie DEKRY model zajmuje miejsca w ścisłej czołówce.
Porsche 911 Carrera - Wyścigówka na co dzień
Od początku istnieniamówi się o nim wyłącznie w samych superlatywach. Niegdyś był to najlepszy pojazd sportowe, obecnie uważa się go za przykład klasycznego piękna.