Wyjazd na urlop? Jako pierwszy przychodzi z reguły na myśl kamper, ale rzeczywistość szybko studzi zapały – takie auto kosztuje majątek i nie da się go wykorzystywać na co dzień. Jeśli w kieszeni macie nie więcej niż 20 000 zł, to wystarczy wam to na najstarsze pojazdy, które bardziej nadają się dla majsterkowiczów niż na podróż dokoła Europy.
No cóż, dość młode i pewne auto kempingowe przeważnie kosztuje 40 000-50 000 zł. Znacznie lepiej wygląda zakup przyczepy, ale to propozycja tylko dla amatorów karawaningu. Kto liczy na tanie mieszkanie na kempingu, może być zawiedziony – za samą miejscówkę trzeba zapłacić często więcej, niż kosztuje wynajem pokoju.
Ile pieniędzy trzeba wydać, żeby pojechać własnym autem na wakacje? Kombi klasy średniej czy najstarsze vany kupicie już za kilka tys. zł. Tylko czy taki pojazd zagwarantuje niezawodność podczas dalekich wyjazdów? Może być o to trudno.
Na pewno zakupu nie można odkładać na ostatnią chwilę, a sam wyjazd musicie poprzedzić kompleksowym przeglądem auta u mechanika. Przyda się też dodatkowe ubezpieczenie. W najniższej kategorii cenowej naszą uwagę zwróciły pierwsze kompaktowe vany, warto też zainteresować się kombi.
Jeśli finanse pozwalają, znacznie łatwiej można planować zakupy. Kuszące stają się wtedy klasyczne vany. Jako pierwsze w segmencie pojawiły się Chrysler Voyager i Renault Espace, później dołączyły kolejne europejskie konstrukcje – Fiat Ulysse (i pokrewne Lancia, Citroën, Peugeot) i trio Sharan-Alhambra-Galaxy – oraz japońskie.
Fiaty są dość mocno awaryjne, zaś konstrukcje z Kraju Kwitnącej Wiśni – rzadkie, przez co trudniej o części zamienne itp. Niestety, wraz z poziomem wygody rosną wydatki – utrzymanie tych aut nie jest już tak tanie, jak klasycznych kompaktów. Pojemność bagażnika to jedno z kryteriów wyboru. Większość ma ponad 500 l, co powinno zadowolić nawet duże rodziny. Ważne były też koszty utrzymania i komfort jazdy.
Galeria zdjęć
Chrysler Voyager 2.4 z 2002 r. - cena od 12 900 zł Amerykańską propozycję warto rozważyć. W końcu Chrysler to jeden z twórców aut tego rodzaju, a nastawienie na komfort w samochodach zza oceanu jest szczególnie duże. Voyager nie może poszczycić się dobrym silnikiem Diesla – co prawda, jednostki CRD (2.5 i 2.8) nie są już tak awaryjne, jak poprzednie 2.5, jednak ich oszczędność również pozostaje dyskusyjna. Trzeba więc albo wybrać wariant 2.4 i spokojnie „się turlać”, albo postawić na V6 i instalację LPG. Wnętrze jest przyjemnie wykończone i wygodne.
Citroën Berlingo 2.0 HDi z 2004 r. - cena od 11 900 zł Samochód powstał jako dostawczak, ale jego zalety sprawiły, że szybko zdobył zainteresowanie osób potrzebujących dużej przestrzeni za relatywnie małe pieniądze. W tej kategorii Berlingo (a także bliźniaczy Partner) jest mistrzem: auto o długości 4,1 m oferuje akceptowalną ilość miejsca dla pięciu osób oraz bagażnik o pojemności 625 l do półki. Po złożeniu kanapy wartość ta wzrasta aż do 2800 l! Poliftingowe Berlingo (model ten produkowano od 1996 r.; główne zmiany nastąpiły w 2002 r.) są ładniejsze i mniej zużyte.
Citroën Xsara Picasso 2.0 HDi z 2001 r. - cena od 6700 zł Atrakcyjna sylwetka francuskiego kompaktowego vana może być myląca – jest on nie tylko ładny, lecz także funkcjonalny, a bagażnik ma aż 550 l pojemności (po złożeniu kanapy 1699 l). Wobec długości auta 4,3 m są to niezłe parametry. Niestety, przed wyjazdem na wakacje powinniście przeprowadzić porządny przegląd auta. Czułe miejsca to: zawieszenie z tyłu, osprzęt silników oraz tylna część nadwozia, podatna na korozję. Warto zwrócić uwagę na diesla 2.0 HDi lub dość proste jednostki benzynowe, nieźle współpracujące z LPG.
Dacia Logan MCV 1.6 z 2009 r. - cena od 16 400 zł Rumuński cud: duża przestrzeń za relatywnie niewielkie pieniądze. Logan w wersji MCV (kombi) to najmłodszy pojazd w tym zestawieniu, bez kłopotu kupicie auta z 2009 r. z pewną historią. We wnętrzu zmieści się nawet 7 osób (!), zaś bagażnik ma od 200 do 2350 l pojemności. Czyżby był to idealny pojazd na wakacje? Niestety, wiele osób nie zaakceptuje znacznie niższej niż u rywali jakości wykończenia, a w palecie silników obok benzyniaków (8-zaworowe 1.6 to dobra propozycja „do gazu”) jest tylko awaryjny diesel 1.5.
Fiat Stilo Multiwagon 1.9 JTD z 2003 r. - cena od 8400 zł Myśląc o oszczędzaniu, warto czasem rozejrzeć się za nieco mniej popularnymi autami, niekoniecznie mniej atrakcyjnymi. Raczej nie kupicie Golfa Varianta ani Corolli kombi za takie pieniądze, jak Stilo. Musimy podkreślić, że Fiat Multiwagon ma wiele funkcjonalnych zalet, np. bagażnik o pojemności 510 l w wersjach z przesuwaną kanapą można powiększyć do 550 l, opcją była m.in. osobno otwierana szyba w jego drzwiach. Usterkowość? Fiat nie jest z pewnością wzorcem, ale drobne awarie podwozia usuniecie niewielkim kosztem.
Ford C-Max 1.8 z 2006 r. - cena od. 17 200 zł Kompaktowy van przejął zalety protoplasty – Focusa. Wielowahaczowe zawieszenie tylne sprawia, że auto świetnie się prowadzi. Dlatego polecamy benzyniaka 1.8 (120 KM), gdyż pozwoli on wykorzystać atuty podwozia. Diesle – np. 1.8 – też są godne uwagi, o ile auto ma niezbyt duży przebieg. Oczywiście, C-Max jest w pełni funkcjonalnym vanem, z ładnie wykończonym i często bogato wyposażonym wnętrzem i pojemnym bagażnikiem (460-1620 l). Ciekawostka: system zsuwania tylnych siedzeń zwiększa komfort dwójki pasażerów.
Opel Omega 2.0 z 2000 r. - cena od 7900 zł Sukces w segmencie aut luksusowych zależy nie tylko od walorów użytkowych (Omega miała ich pod dostatkiem), lecz także od prestiżu (a tego Oplowi zabrakło). Omega to ciekawy pojazd z obszernym nadwoziem, zwłaszcza jeśli sięgniecie po odmianę kombi (bagażnik 540-1800 l). Niestety, głównym problemem auta jest korozja nadwozia (również w bezwypadkowych egzemplarzach). Obecnie trzeba się też liczyć z awariami. W Omegach po 1999 r. (10 000 zł pozwoli wam takich spokojnie szukać) usterki są mniej dokuczliwe.
Opel Vectra C 2.0 DTI kombi z 2004 r. - cena od 14 900 zł Nowoczesne, duże auto za niewielkie pieniądze – to brzmi zachęcająco! W Vectrze kombi, inaczej niż w późniejszej Insignii, postawiono na funkcjonalność – bez problemów zmieści się w niej komplet podróżnych, a do kufra załadujecie 530- -1850 l bagażu! Kilkanaście dostępnych silników ułatwia dobór auta do potrzeb. Najlepiej zdecydować się na benzyniaka 1.8 lub turbodiesla 2.0 (do liftingu w 2004 r.; później – 1.9). W dieslu 2.2 nieprzyjemnie zaskakują ceny części. Ogólna awaryjność nie jest zła, ale niektóre naprawy mogą być drogie.
Opel Zafira 1.8 z 2002 r. - cena od 9200 zł Opel trochę zaspał ze swym kompaktowym vanem (debiut w 1999 r.), mimo to przebił konkurentów ciekawymi rozwiązaniami, np. świetnym trzecim rzędem siedzeń (przy długości auta 4,3 m!) chowanym w podłodze. Oparcie konstrukcji na Astrze II ujmy nie przynosi, za to zdecydowanie polepsza dostęp do tanich części zamiennych. Warto pomyśleć o dość popularnym 125-konnym benzyniaku 1.8 16V lub dwulitrowym dieslu (możliwe awarie – jedna z gorszych to konieczność regeneracji pompy wtryskowej za 2500 zł).
Peugeot 307 SW 2.0 HDi z 2005 r. - cena od 13 000 zł Celowo postawiliśmy nie na klasyczne kombi 307, lecz na model SW. Różnice nie są duże, choć ciekawe – SW ma szklany dach (niestety, oznacza to spory wydatek w przypadku uszkodzenia) i osobne fotele w drugim rzędzie. Tak w kombi, jak i w SW rozstaw osi został przedłużony w stosunku do hatchbacków. Wersja ta występuje opcjonalnie z trzecim rzędem siedzeń. Auto ma kiepską opinię na rynku, ale zapewnia to... atrakcyjny poziom cen 307 SW. Jeśli dobrze poszukacie, zadbany egzemplarz może być mało awaryjny.
Renault Scénic 2.0 z 2001 r. - cena od 7500 zł Europejski pionier wśród kompaktowych vanów powstał w oparciu o Mégane’a I generacji. Zachwyca wykorzystaniem przestrzeni, podobać się mogą ponadto liczne schowki i stoliki w oparciach foteli, choć kufer ma tylko 410 l (maks. poj. 1800 l). Niestety, leciwy Scénic nie będzie łatwy w eksploatacji. Musicie nastawić się na drobne usterki podwozia (tania reanimacja) i przed zakupem sprawdzić, czy karoseria nie skorodowała. Z szerokiej palety silników polecamy benzyniaki 1.6 i 2.0 lub prostego turbodiesla 1.9 (95 KM).
Renault Scénic 2.0 dCi z 2007 r. - cena od 17 800 zł Scénic II wzbudza kontrowersje. Z jednej strony jest to dość awaryjne auto, szczególnie w wersji z dieslami 1.5 lub 1.9, z drugiej – trudno wskazać kompaktowego vana z bardziej funkcjonalnym wnętrzem i komfortowym zawieszeniem. Radzimy zainteresować się poliftingowym egzemplarzem z całkiem udanym turbodieslem 2.0 dCi (konstruowany z Nissanem) i pewną historią serwisową. Podstawowy model ma 5 miejsc i bagażnik 430-1840 l, zaś w kufrze przedłużonej odmiany Grand (5- lub 7-miejscowa) zmieści się 220-2240 l.
Seat Alhambra 1.9 TDI z 2002 r. - cena od 12 800 zł Hiszpański van ma niemieckie korzenie – jest wierną kopią VW Sharana (również Ford Galaxy to podobne auto). Ma to istotne zalety – łatwo można kupić części zamienne pomimo stosunkowo niedużej popularności aut. Dodajmy, że dobrze przemyślane wnętrze Alhambry występuje w wielu konfiguracjach (5-, 6- lub 7-osobowe). Niestety, nie wszystko wygląda różowo – przede wszystkim przeszkadza dość duża awaryjność (zawieszenie, drobiazgi). Na szczęście za założoną sumę pieniędzy znajdziecie solidniejsze auto po liftingu.
Skoda Octavia Combi I 1.9 TDI z 2003 r. - cena od 12 500 zł Pierwsza generacja Octavii zasłynęła jako doskonała propozycja w kategorii „ilość miejsca/cena”, nie mogło więc zabraknąć jej w naszym zestawieniu. Zacznijmy od zalet: kombi ma 548-litrowy bagażnik, a dzięki technicznemu pokrewieństwu z Volkswagenem bez problemu kupicie części zamienne. Niestety, musimy jednak ostudzić początkowy zapał – wiele aut jest w fatalnym stanie (duże przebiegi), a na tylnej kanapie swobodnie mogą czuć się głównie dzieci. Dobry wybór to motor 1.9 TDI i benzyniak 1.6 8V.
Skoda Octavia Combi II 1.9 TDI z 2006 r. - cena od 19 500 zł Kolejna Octavia w naszym zestawieniu. Jednak czy mogło zabraknąć auta, które w wersji kombi ma bagażnik o pojemności 580-1620 l? Koszty utrzymania tego auta da się utrzymać w ryzach, ale omijajcie diesle 2.0 z pompowtryskiwaczami. Ponieważ silnik 2.0 z common railem wprowadzono w 2010 r. (a takie auto znajduje się poza założonym budżetem), polecamy starszą prostą odmianę 1.9 TDI. Benzyniaki? Uważajcie na odmiany z bezpośrednim wtryskiem (FSI), miłośnikom LPG możemy polecić prosty motor 1.6/102 KM.
Toyota Avensis kombi 2.0 z 2001 r. - cena od 9300 zł Nasz wybór to Avensis I. A dlaczego nie drugiej generacji? Ze względu na prostą konstrukcję i tanie naprawy. Warunek jest oczywiście taki, że znajdziecie zadbany egzemplarz bez korozji i zadowolicie się dwulitrowym benzyniakiem lub prostym turbodieslem 2.0. Motor 2.0 D-4D mało pali, kulturalnie pracuje i zapewnia niezłą dynamikę, ale może być źródłem kłopotów (koło dwumasowe, turbina). Ciekawe oferty to także Primera Wagon oraz Mazda 626 (kb), jednak Toyota Avensis wygrywa wielkością bagażnika – kombi oferuje 530-1480 l.
Toyota Corolla Verso 1.8 z 2004 r. - cena od 16 300 zł Japoński van przeszedł w 2004 r. zmiany – nowe auto, choć podobne do poprzednika, oparto nie na Corolli, lecz na Avensisie. Powiększono rozstaw osi (z 2600 do 2750 mm), dzięki czemu na pokład może wejść 5 lub 7 osób. Bagażnik drugiej z tych wersji jest symboliczny (63 l), ale w wariancie 5-miejscowym ma akceptowalne 397 l. Polecamy dynamicznego benzyniaka 1.8, choć musicie wiedzieć, że trafiały się egzemplarze z wysokim spalaniem oleju. Kosztem większych wydatków na paliwo unikniecie problemów z dieslami (2.0 lub 2.2).
VW T4/Multivan 2.5 TDI z 1997 r. - cena od 17 500 zł Mimo że Multivan ma spore gabaryty (użytkowe T4 to jeden z najpopularniejszych dostawczaków), komfortowo się go prowadzi (niezależne zawieszenie kół). Multivan z rzędowym dieslem 2.5 (różne warianty mocy – od 88 KM) to wręcz idealna propozycja na wakacje. Niestety, może być kłopot ze znalezieniem dobrze rokującego egzemplarza. Warto poznać wersje: kombi to furgon z zamontowanymi szybami i fotelami, Caravelle oznacza luksusową wersję kombi, a Multivan ma „wycieczkowe” wnętrze z rozkładaną do spania kanapą i stolikami.