km bez żadnych problemów. Auto nigdy nie zawiodło w trasie i zawsze było gotowe do jazdy. Także po rozebraniu na części i dokładnej weryfikacji okazało się, że nie tylko kosztowne rozwiązanie napędu, lecz także inne elementy auta zachowały dobrą kondycję. Co więc odstrasza potencjalnych nabywców Priusa? Nowatorski napęd, a przede wszystkim cena!Z biegiem czasu cena bardziej akceptowalnaFaktycznie, blisko 100 tys. zł za auto, którego walory użytkowe plasują je pomiędzy samochodem kompaktowym a klasy średniej, to dużo. Niestety, w Polsce nie ma jeszcze przepisów, dzięki którym zakup ekologicznej hybrydy byłby premiowany. Co innego, jeśli ktoś chce kupić używanego Priusa. Cena już tak nie odstrasza, bowiem egzemplarze z początku produkcji kosztują ok. 50 tys. zł. Jednak nieufność budzi trwałość auta, a szczególnie nowatorskiego napędu. Uspokajamy: żaden mechanik, który miał styczność z Priusem II generacji, nie potrafił wskazać słabych punktów modelu. Oto jedna z wypowiedzi: "Owszem, w I generacji modelu były problemy z trwałością baterii. Prius oferowany od 2003 r. jest bez zarzutu!". Rzeczywiście, zmodernizowany akumulator nie powinien sprawiać kłopotów. Długą żywotność zapewnia mu nie tylko użycie nowoczesnych komponentów, lecz także specyficzny sposób pracy. Prius korzysta z małego "okna" pojemności. Rozładowanie zatrzymywane jest na poziomie ok. 30 proc. powyżej stanu całkowitego rozładowania, a ładowanie na ok. 40 proc. maksymalnej pojemności. Zresztą Toyota jest pewna trwałości swojego akumulatora, gdyż obejmuje go długą, bo aż 8-letnią gwarancją. Także jakość wykonania silników nie budzi zastrzeżeń. Trwały jest ich osprzęt i rozbudowana elektronika, która za pośrednictwem komputera sterującego czuwa nad optymalnym zarządzaniem energią. Wszystko po to, aby osiągnąć jak najniższe spalanie. Oszczędny przede wszystkim w mieścieProducent obiecuje średnie zużycie paliwa na poziomie 4,3 l/100 km. Rzeczywiście, Prius na krótkich dystansach i w mieście jest mistrzem oszczędności – podczas spokojnej jazdy bez problemu można osiągnąć wynik ok. 5 l/100 km. To efekt niemal ciągłej zamiany energii i częstego wykorzystywania silnika elektrycznego. Auto najbardziej ekonomiczne jest wtedy, gdy porusza się z prędkością 70-80 km/h. Prius potrafi zadowolić się wówczas 3,5 l/100 km. Mniej korzystnie spalanie wypada podczas jazdy po autostradzie. Wtedy główną rolę zaczyna odgrywać jednostka spalinowa. Oczywiście, zużycie benzyny jest niższe w porównaniu z klasowymi odpowiednikami, pod maską których pracuje motor 1.5, ale różnica jest niewielka. Zaletą napędu Priusa jest też niski poziom hałasu. Szczególnie gdy auto spokojnie rusza spod świateł, w kabinie panuje błoga cisza – pracuje wówczas tylko silnik elektryczny. Szybka jazda też nie męczy, bo po pierwsze, mały silniczek spalinowy nie jest hałaśliwy, po drugie, karoseria charakteryzuje się świetną aerodynamiką (Cx=0,26), a po trzecie, wnętrze zostało bardzo dobrze wyciszone. Oprócz dobrego wygłuszenia kabiny na pochwałę zasługuje jej wykończenie i przestronność. Piątka pasażerów znajdzie tu dużo miejsca dla siebie. Plastiki są trwałe i solidnie zmontowane. Atrakcyjnie prezentuje się też deska rozdzielcza. Wygląda nowocześnie, choć trochę za bardzo przeładowano ją elementami obsługi i różnorakimi wyświetlaczami. Nie wszystkim przypadnie do gustu wyprofilowanie foteli oraz brak możliwości regulacji kierownicy w dwóch płaszczyznach. Za to dużo lepiej niż w poprzedniku wygląda dźwigienka do wyboru trybu jazdy (wcześniej duży kikut). Radzimy ustawić ją na funkcję skuteczniejszego hamowania silnikiem, bo podczas wytracania prędkości generator intensywniej odbiera energię.W serii jest wszystko to co niezbędneWyposażenie zadowoli wielu kierowców. Już w standardzie (wersja Sol) można liczyć na 6 poduszek powietrznych, ABS, ESP, komputer pokładowy, automatyczną klimatyzację, "elektrykę" szyb i lusterek, radio ze zmieniaczem płyt CD oraz alufelgi. Na rynku jest dużo aut z nawigacją oraz wielofunkcyjną kierownicą – oba dodatki oferowano w wersji Sol + Navi. Lista opcji w zasadzie nie istnieje. Figuruje na niej jedynie lakier metalizowany. Walory użytkowe całkiem niezłe – bagażnik ma pojemność 410/1210 l. Uwzględniając stratę miejsca na akumulator (zamontowany za plecami pasażerów drugiego rzędu siedzeń), to całkiem przyzwoity wynik. Co najważniejsze, podłoga w bagażniku jest równa – w poprzedniku występuje niewielki próg.Cicho, miło, przyjemnie oraz ekologicznieDużo dobrego możemy powiedzieć o bezstopniowej przekładni E-CVT. Pracuje płynnie i cicho. Świetnie pasuje do ogólnej koncepcji Priusa – samochodu ekologicznego – bo przecież hałas także źle wpływa na środowisko.Zawieszenie usatysfakcjonuje ceniących komfort. Układ przyjemnie resoruje, a przy tym jest bardzo trwały. Nawet po przejechaniu 100 tys. km amortyzatory, sworznie wahaczy i elementy metalowo-gumowe zachowują dobrą kondycję. Podczas eksploatacji obawy można mieć jedynie o zabezpieczenie niektórych elementów przed korozją. Nie mówimy tu o rdzy perforacyjnej, tylko o oznakach brązowego nalotu na zagięciach blach, przy progach, pod uszczelkami drzwi czy na śrubach i nakrętkach. O ile drobne niedociągnięcia w zabezpieczeniu przed korozją trochę rozczarowują, o tyle koszty obsługi serwisowej mile zaskakują. Ceny części nie przerażają, a wydatki na okresowe przeglądy są na poziomie tych ponoszonych podczas eksploatacji np. Corolli. Jeśli dodamy do tego wysoką niezawodność układu hybrydowego i całego samochodu, użytkowanie Priusa nie będzie kosztowne.Zdaniem fachowcaPrius II generacji to samochód godny polecenia. Nie należy obawiać się skomplikowanego napędu hybrydowego, gdyż jest on niezawodny. Zresztą całe auto oceniam bardzo dobrze. Jeśli kogoś nie odstrasza wysoka cena, na pewno będzie zadowolony z eksploatacji. Przestrzegam przed "okazjami" pochodzącymi z rynku amerykańskiego. Spotkałem się z kilkoma autami popowodziowymi, w których szwankowała elektronika sterująca układem. Niestety, ewentualna naprawa może okazać się kosztowna. Same okresowe przeglądy kosztują tyle, ile serwisowanie samochodu kompaktowego.Mariusz Jabłonka,kierownik niezależnego serwisu firmy flotowejNASZ WERDYKTGdyby nie drobne wpadki korozyjne, Priusa można by uznać za wzorzec trwałości. Skomplikowany układ napędowy jest solidny. Niezwykle rzadko zawodzi wszechobecna elektronika. Także akumulator okazuje się mocnym punktem samochodu. Świetnie oceniamy zawieszenie pod kątem trwałości. W sumie z mechanicznego punktu widzenia Prius nie ma słabych punktów. Jedynie cena mogłaby być niższa.
Toyota Prius: auto bez konfliktów
Hybrydowa Toyota już raz udowodniła, że jakość jest jej mocną stroną. Podczas testu długodystansowego przejechała 100 tys.