Auto Świat Volkswagen Passat B7 z LPG - poprawiamy fabrykę

Volkswagen Passat B7 z LPG - poprawiamy fabrykę

Volkswagen Passat B7 jest cenionym i lubianym w Polsce samochodem, bardzo pożądanym na rynku wtórnym. Oferowany był w dwóch wersjach nadwozia - jako rodzinne kombi oraz elegancki sedan. W bogatej palecie silników królują diesle TDI, ale sporą popularnością cieszy się też mocna, ale dość paliwożerna w mieście i przy dynamicznym stylu jazdy jednostka benzynowa 1,8 TSI.

Volkswagen Passat B7 z LPGŻródło: Materiały prasowe

Volkswagen Passat generacji B7 został po raz pierwszy pokazany na targach motoryzacyjnych w Paryżu w 2010 roku. Wielu uznawało go jedynie za mocniejszy face lifting Passata B6, w rzeczywistości był to jednak nowy model, choć o wspólnej z poprzednikiem płycie podłogowej. Podobnie było wcześniej z generacjami B3 i B4. "Siódemka" oferowana była do roku 2014, kiedy - również na paryskim salonie - zastąpiła ją obecna wersja B8.

Ciekawostką jest, że w 2013 roku Passat B7, napędzany seryjnym silnikiem 2,0 TDI, wpisał się do księgi rekordów Guinnessa, przejeżdżając w 16 dni dystans ponad 13 tys. kilometrów ze średnim spalaniem na poziomie 3,02 l/100 km.

Rekordowy silnik 2,0 TDI, dostępny w wersjach 140- i 170-konnej, montowany był obok innego diesla o pojemności 1,6 i mocy 105 KM. Ten drugi zapewniał raczej mizerne osiągi. Wśród jednostek benzynowych producent proponował od bazowego 1,4 TSI o mocy 122 lub 160 KM aż po 3,6-litrowe V6 o mocy 300 KM. Pomiędzy nimi były dwa kolejne silniki - 2,0 TSI o mocy 210 KM i bardzo popularny motor 1,8 TSI dysponujący 160 KM mocy.

Ten ostatni silnik zapewniał optymalne osiągi na poziomie 8,5 sekund potrzebnych na przyspieszenie do "setki" i maksymalnej prędkości 220 km/h. Przy spokojnej jeździe benzynowa jednostka odwdzięczała się spalaniem nawet poniżej 6 l/100 km. W mieście jednak było to spokojnie 10, a bardziej dynamiczna jazda, z wykorzystaniem 250 Nm momentu obrotowego i pełnej mocy, powodowała wir w baku. W takiej sytuacji, zamiast zmuszać się do spokojnego podróżowania, warto sięgnąć po sprawdzony sposób, od lat stosowany przez polskich kierowców. Jest nim zamontowanie instalacji LPG.

Właściciel widocznego na zdjęciach Volkswagena Passata B7, napędzanego wspomnianym silnikiem 1,8 TSI o mocy 160 KM, poszedł tą właśnie drogą, choć jak sam przyznał, miał wiele obaw i wątpliwości. Przede wszystkim chodziło o to, że jednostka TSI ma bezpośredni wtrysk paliwa, co wymusza zastosowanie instalacji IV generacji z dotryskiem benzyny. Właściciel tymczasem podróżuje głównie na krótkich, miejskich dystansach.

Po namyśle postanowił jednak zainwestować w dobrej jakości instalację LPG, ale pod warunkiem, że dobór osprzętu i montaż wykonany będzie przez fachowców. Wybór padł na sprawdzony zakład Alfa-Serwis, mieszczący się przy ul. Zabrzańskiej 9 w Rudzie Śląskiej. Właściciel montuje instalacje od 16 lat, a własną firmę ma od lat 12.

Jak przyznają mechanicy, silnik 1,8 TSI nie sprawił żadnego kłopotu, jako że jednostka ta jest im dobrze znana z wielu innych modeli, głównie Skody. Ze względu na konstrukcję silnika wybrany został sterownik Zenit Pro Direct z systemem wtrysku gazu w fazie lotnej, przeznaczony do silników czterocylindrowych z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Urządzenie to jest kolejną generacją sprawdzonego systemu Zenit PRO.

Jakie zalety ma ten sterownik? Przede wszystkim zastosowano tu rozwiązanie pozwalające na płynną regulację dawki benzyny w czasie pracy na gazie, w szerokim zakresie od 5 do 100 proc., dzięki czemu wtryskiwacze benzynowe pracują w pełnym zakresie obrotów silnika. Dawka benzyny jest przy tym optymalna - nie podnosi znacząco kosztów benzyny i jednocześnie nie skraca żywotności wtryskiwaczy.

Ze sterownikiem Zenit Pro Direct współpracują pojedyncze wtryskiwacze Hana oraz reduktor Silver. Umieszczony we wnęce koła zapasowego zbiornik ma 61 litrów pojemności, co zwiększa zasięg samochodu średnio nawet o 600 km. Zawór natomiast zamontowano dyskretnie przy wlewie benzyny, chroniąc przed zabrudzeniem i zwiększając komfort tankowania, bez konieczności pochylania się i brudzenia rąk.

Mimo pierwotnych obaw, po przejechaniu niemal 3 tys. km właściciel auta jest bardzo zadowolony z działania tak dobranej i zamontowanej instalacji. Głównym zadaniem montażu instalacji LPG jest zmniejszenie kosztów tankowania. Testy "na trasie" pokazały średnie spalanie gazu na poziomie 7,7 l/100 km przy jednoczesnym zużyciu benzyny ok. 1 l/100 km. Jak podaje kierowca, w mieście samochód zużywa tyle samo gazu, co wcześniej samej benzyny, czyli niespełna 10 l/100 km, przy czym mocy i dynamiki nie ubyło.

Przy cenie autogazu o ponad połowę niższej od cen benzyny, taka inwestycja zwróci się nawet po paru miesiącach, w zależności od przebiegu. Potem zaczyna się oszczędzanie. Nie mówiąc o tym, że spalanie LPG jest bardziej przyjazne środowisku, niż spalanie benzyny. Po prostu - czysty zysk.

Artykuł powstał przy współpracy z Alfa - Serwis Zbigniew Strzymiński, ul. Zabrzańska 9, Ruda Śląska - warsztat ogólnopolskiej sieci ekspert LPG

Powiązane tematy:VolkswagenLPGMoto (Serwis)
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków