- Ogrzewanie tylnej szyby w samochodach nikogo nie dziwi, to standard w autach osobowych
- Nowoczesne auta mają także anteny radiowe zintegrowane w szybach — tylnej, a czasami w bocznej
- Specjalne filtry eliminują zakłócenia, które mogłyby powstać podczas jednoczesnego używania funkcji grzewczej
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Wraz z rozwojem technologii klasyczne anteny prętowe, które przez dekady "zdobiły" dachy lub klapy bagażników samochodów, ustępują miejsca nowoczesnym rozwiązaniom. W wielu autach osobowych antena radiowa została przeniesiona na tylną szybę.
Wystarczy spojrzeć na dodatkowe pionowe linie w szkle, które są zadrukowaną strukturą pełniącą funkcję anteny. Co ciekawe, cała konstrukcja – łącznie z paskami grzewczymi – działa jak antena.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPoznaj kontekst z AI
Jak działa antena zatopiona w tylnej szybie?
– Poprzez płytki lutownicze i krótki kabel, sygnał z tej pasywnej anteny dociera do wzmacniacza umieszczonego w metalowej obudowie piątych drzwi, który wzmacnia sygnał i przesyła dalej przewodem do samochodowego systemu audio – wyjaśnił specjalista Skody Petr Svoboda.
Niektórzy producenci integrują antenę z boczną szybą przy bagażniku. To całkiem popularna praktyka w samochodach z nadwoziem typu kombi.
W nowych modelach Skody tylna szyba to miejsce integracji dwóch anten – jednej do odbioru FM, drugiej do radiofonii cyfrowej DAB. Dlaczego dwie? Jedna antena mogłaby być osłonięta przez bryłę nadwozia, co ograniczałoby odbiór sygnału. Dlatego stosowane są dwa moduły, rozmieszczone jak najdalej od siebie i ustawione w przeciwnych kierunkach.
Połączenie funkcji grzewczej i antenowej w jednej szybie wymaga zaawansowanej technologii. Bez odpowiednich filtrów włączenie ogrzewania mogłoby zakłócić odbiór sygnału radiowego. Dlatego stosuje się specjalne elementy filtrujące, które eliminują te zakłócenia.
Do czego służy płetwa na dachu samochodu?
Na dachach wielu nowych modeli samochodów można zauważyć charakterystyczne "płetwy", które mogą integrować do trzech funkcji, a jednocześnie nie zaburzają estetyki pojazdu.
Jak powiedział Vlastimil Navrátil, koordynator działu odbioru i dźwięku w ŠKODA Technical Development: "obejmują one antenę LTE do łączności, antenę do sterowania niezależnym ogrzewaniem, jeśli samochód jest w nią wyposażony, oraz tzw. antenę GNSS. Ta ostatnia odbiera sygnały z satelitów, wykorzystywanych do nawigacji, a także może obsługiwać inne systemy satelitarne używane na całym świecie, oprócz GPS".
Dodatkowo antena dachowa LTE obsługuje system e-Call, który w razie wypadku automatycznie wysyła lokalizację pojazdu do służb ratunkowych. To obowiązkowe wyposażenie w Unii europejskiej, nawet w samochodach z niższym poziomem wyposażenia.
To jeszcze nie wszystko. Pod tylnym zderzakiem może znajdować się jeszcze para anten LTE. Jak tłumaczy Navrátil: "ta po prawej jest dedykowana do mobilnych usług transmisji danych i wraz z anteną w płetwie dachowej zapewnia najlepszy możliwy przepływ danych. Jedna by nie wystarczyła – antena albo odbiera, albo nadaje sygnał w określonym momencie, bo nie może obsłużyć obu czynności jednocześnie. Dlatego są one zdublowane, aby komunikacja samochodu z otoczeniem była jak najszybsza, płynna i wysokiej jakości, nawet przy większych ilościach danych".
Kolejne anteny służą do łączności ze smartfonami (Bluetooth i WiFi). Dzięki temu możesz w samochodzie odtwarzać muzykę z telefonu, korzystać z nawigacji czy utworzyć hotspot w kabinie samochodu.