- Rutynowe kontrole trzeźwości przeprowadzane są nie tylko w miastach i na lokalnych drogach. Policjanci coraz częściej kontrolują kierowców także na drogach ekspresowych i autostradach
- Zwłaszcza na autostradach znaleźli bardzo sprytny sposób, żeby skontrolować dosłownie wszystkich jadących nią kierowców
- Na A1 w cztery godziny w ten sposób sprawdzono ponad 20 tys. kierowców
- Aż kilkudziesięciu było pijanych. Tak wysokiego wyniku mało kto się spodziewał
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Czy policja sprawdza trzeźwość kierowców na autostradach?
Policjanci drogówki z województw łódzkiego, kujawsko-pomorskiego i pomorskiego przeprowadzili zakrojone na szeroką skalę kontrole w ramach akcji „Trzeźwa Autostrada A1”. W jej trakcie sprawdzano trzeźwość kierowców na jednej z kluczowych tras w Polsce. To nie pierwsze tak potężne badanie trzeźwości, jakie przeprowadzono w ostatnim czasie, na polskich autostradach. Niedawno pisaliśmy o autostradzie A4, gdzie złapano kilku pijanych kierowców. Na A1 było znacznie gorzej, bo tu było ich aż kilkudziesięciu.
Przeczytaj także: Kierowca ciężarówki utknął na parkingu. Niemieccy policjanci sprawdzali go przez tydzień
Jak policja bada trzeźwość na autostradzie? Ma takie miejsca, że nie wymknie się nikt
Patrole rozmieszczono na wjazdach i zjazdach z autostrady, przy bramkach oraz na Miejscach Obsługi Podróżnych (MOP). Dzięki temu możliwe było skuteczne objęcie kontrolą szerokiego odcinka drogi i dotarcie zarówno do kierowców zawodowych, jak i prywatnych. Takie miejsca kontroli sprawiają, że dosłownie nie prześlizgnie się żaden kierowca, a policja może sprawdzić wszystkich.
W ciągu zaledwie czterech godzin funkcjonariusze sprawdzili trzeźwość ponad 20,5 tys. kierujących, z czego ponad 9300 na terenie województwa łódzkiego. W wyniku działań ujawniono aż 42 przypadki prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPoznaj kontekst z AI
Policja apeluje i zapowiada kolejne akcje. Kiedy? To będzie niespodzianka
Wśród zatrzymanych nietrzeźwych kierowców znaczną część stanowili prowadzący samochody ciężarowe. Policjanci podkreślają, że osoby kierujące wielotonowymi pojazdami w stanie nietrzeźwości stanowią ogromne ryzyko dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Policja zaznacza, że celem akcji było nie tylko ujawnianie takich przypadków, ale przede wszystkim zapobieganie tragicznym wypadkom, które często są wynikiem alkoholu za kierownicą.
Policjanci przypominają, że każdy, kto prowadzi pojazd po alkoholu, naraża życie swoje i innych uczestników ruchu. „Trzeźwość za kierownicą to obowiązek, nie wybór – to warunek bezpiecznej podróży i powrotu do domu” – podkreślają. Policja nie ustaje w działaniach mających na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach i zapobieganie tragediom, które wciąż zbyt często są wynikiem nieodpowiedzialnych decyzji kierowców.
Jakie są kary dla pijanych kierowców w 2025 r.?
Kary za jazdę po użyciu alkoholu (0,2-0,5 promila):
- kara aresztu,
- grzywna od 2500 do 30000 zł,
- zakaz prowadzenia pojazdów od sześć miesięcy do trzech lat,
- 15 punktów karnych
Jazda w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) traktowana jest już jako przestępstwo. Kierowcy grozi:
- kara pozbawienia wolności do trzech lat,
- w przypadku recydywy — od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia,
- zakaz prowadzenia pojazdów na okres od trzech do 14 lat,
- obowiązek wpłaty od 5 tys. zł do 60 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej,
- 15 punktów karnych
Przeczytaj także: Marzy ci się okazyjne kupno auta po konfiskacie? Długa przeprawa może się skończyć rozczarowaniem