Po tych doświadczeniach VW długo nie mógł się zdecydować, czy w europejskiej ofercie mały sedan powinien się znaleźć, czy też nie. Trzeba przyznać szefostwu firmy z Wolfsburga, że wielokrotnie próbowali przekonać klientów ze Starego Kontynentu do tego typu aut. Najbliżej sukcesu było produkowane w latach 1994-99 Polo Classic (patrz apla poniżej). Później próbowano jeszcze z Polo IV, lecz niestety, klienci nie byli zbytnio zainteresowani.
Jednak to, co nie podoba się w Europie, może przypaść do gustu poza nią. W Ameryce Południowej 4-drzwiowe Polo sprzedaje się całkiem dobrze, a wielu klientów wprost nie wyobraża sobie posiadania innego pojazdu. Dlatego właśnie w połowie roku zobaczymy piątą generację przedstawiciela segmentu B w wersji 4d. Tym razem produkcja Classica (bo tak właśnie ma nazywać się Polo 4d) zostanie powierzona indyjskim i południowoafrykańskim zakładom VW.
Początkowo auto trafi wyłącznie na rynki Azji, Ameryki Południowej oraz RPA, później być może także do Europy. W stosunku do hatchbacka samochód będzie miał większy rozstaw osi, co przełoży się na zwiększoną przestronność odczuwaną przez pasażerów tylnej kanapy. Nie znamy jeszcze pojemności bagażnika, ale podejrzewamy, że będzie wynosiła ok. 450 l. Oczywiście, oparcie tylnego siedzenia będzie można złożyć i tym samym powiększyć przestrzeń ładunkową.
Pod względem wyposażenia sedan nie będzie odbiegał od hatchbacka. Choć w Europie na pierwszy plan wysuwają się nowoczesne, ekologiczne silniki 3-cylindrowe, z powodu kosztów w Polo sedan dostępne będą nadal sprawdzone 4-cylindrowe jednostki.
Jeśli VW zdecyduje się na wprowadzenie sedana do Europy, auta będą pochodziły z indyjskiej produkcji, a to oznacza niższą cenę. Czy to zapewni Polo sedan sukces w Europie?