Baja Polonia to pierwszy rajd tego typu w Polsce. Jakie Pana zdaniem cechy powinien posiadać, aby w przyszłości na stałe wejść do kalendarza imprez tego typu?

Patryk Łoszewski: Trzymam kciuki, aby wszystko powiodło się przy organizacji tego rajdu. Moim marzeniem od kilku lat jest, by rajdy baja były rozgrywane w Polsce, dlatego nie mogę już doczekać się tej imprezy i bardzo kibicuję organizatorom. Kluczem do sukcesu jest zadowolenie kibiców, obecność mediów oraz zadowolenie załóg, natomiast rajd musi przede wszystkim odbyć się w bezpiecznych warunkach. Ważne jest dobre przygotowanie roadbooków i oznaczenie trasy, gdyż trzeba pamiętać, że auta startujące w rajdach baja są coraz szybsze, a załogi jadą po nieznanej sobie wcześniej trasie. Istotne jest też dobre przygotowanie obsługi rajdu pod kątem znajomości regulaminów, aby zawody odbyły się w sportowym duchu. Ważne jest także kto z zagranicy przyjedzie na ten rajd. Muszę przyznać, że wystosowałem zaproszenia do kilkunastu zaprzyjaźnionych załóg zagranicznych i liczę, że choć kilka z nich stawi się w Polsce.

Jakie są Pana oczekiwania w stosunku do Baja Polonia?

PŁ: Startujemy w Baja Polonia oczywiście z myślą o wygraniu rajdu. Konkurencja będzie na pewno silna, nawet jeśli wystartują sami Polacy. Do tej pory nie odbył się bowiem żaden duży szybkościowy rajd samochodów terenowych w Polsce w tym roku, więc wiele załóg jest od dawna przygotowanych do startu i na pewno wielu z konkurentów przyjedzie z wolą zwycięstwa. Najważniejsze moim zdaniem w przygotowywaniu rajdów w Polsce jest dobre zaplanowanie tras, w szczególności pod kątem formalnym, aby posiadać wszelkie zgody, przeprowadzić uzgodnienia z lokalnymi władzami, mieszkańcami terenów po których przebiega rajd. Widziałem już bowiem niejeden, na którym odwoływano odcinki z powodu... protestu właścicieli jakiejś drogi, po której np. dojeżdżają rajdówki na odcinki specjalne. Ważne jest również takie ułożenie harmonogramu, aby ani nie było zbyt dużych przerw, ani by rajd się nie zapętlił. Wierzę jednak, że doświadczenie organizatorów pozwoli uniknąć tego typu wpadek.

Jakie warunki pogodowe oraz jakie ukształtowanie trasy byłyby dla Pana satysfakcjonujące?

PŁ: Dla mnie, jako kierowcy, takie czynniki jak pogoda i trasa są rzeczą całkowicie wtórną. Byle były one takie same dla wszystkich startujących. Nie przeszkadza mi ani jazda w ulewnym deszczu, ani w słońcu, czy to w piachu, na szutrze, po kamieniach, czy w błocie. Jeśli miałoby jednak padać, to niech leje cały czas, a nie w ten sposób, że część załóg przejedzie po suchym, a część w deszczu. Natomiast na tym rajdzie wolałbym oczywiście, aby była ładna pogoda, gdyż w takim przypadku na pewno będzie wielu kibiców, a ja lubię doping na trasach.

Znamy już modyfikacje samochodu, którym uległ on przed Italian Baja. Czy w związku z Bają Polonią będą następne?

PŁ: Tym razem zmiany są kosmetyczne. Zaprezentujemy nieco inne malowanie samochodu, gdyż powiększyła się baza naszych sponsorów. Do grona naszych sponsorów, czyli takich firm jak: Direct, SKF, Delphi, Tag Heuer, XXL Race&Rally, Welte, dołącza z istotnym wkładem firma Tamex. Jedziemy na nieco innym zawieszeniu, dostarczonym przez Delphi. Będziemy mieli też inne hamulce i ten element jest póki co największą niewiadomą, gdyż wciąż testujemy różne rozwiązania. Podsumowując - ostatnie trzy miesiące poświęciliśmy na dostrajanie samochodu i treningi, a nie przebudowywanie samochodu. Wiemy już, że w rajdzie wystartuje kilka mocniejszych samochodów niż nasz, więc na pewno rywalizacja będzie bardzo zacięta.

Czy oprócz przygotowania samochodu do startu, również przykłada Pan większą wagę do dbania o własną formę? Na czym polegają przygotowania do tego typu rajdu, jeśli chodzi o załogę?

PŁ: Przygotowanie do rajdu jest jednym z kluczowych czynników wpływających na ostateczny rezultat, a przygotowanie fizyczne odgrywa, zarówno dla mnie, jak i mojego pilota Rafała Martona, istotne znaczenie. Rajdy baja, to co prawda nie Dakar, gdzie prawie nie wychodzi się z samochodu przez trzy tygodnie, ale wymagają dwóch dni pełnej koncentracji od świtu do wieczora i spędzenia wielu godzin w - łagodnie mówiąc - mało komfortowych warunkach dla organizmu. Auto rajdowe przenosi wiele drgań na układ kostny. W kabinie panują wysokie temperatury. Latem jeździ się zazwyczaj w dużym kurzu. Niejednokrotnie trzeba też w szybkim tempie zmienić koło. Przygotowując się fizycznie pracuję zarówno nad wytrzymałością, szybkością i siłą. Głównie łączę regularny trening w postaci biegania, w tym ostatnio na zawodach, z jazdą na rowerze oraz ćwiczeniami siłowymi. Rafał skupia się głównie na pływaniu, jeździe na rowerze i motocyklu crossowym. Dodatkowo istotnym czynnikiem jest odpowiednia dieta i nawodnienie w czasie rajdu. Tutaj każdy zawodnik ma swoje preferencje. Przykładowo, ja stosuję dietę podobną do diety stosowanej przez maratończyków, z tym że rozłożoną na trzykrotnie dłuższy czas niż bieg maratoński. Oczywiście znam zawodników, którzy nie przywiązują wagi do powyższych przygotowań i są również bardzo szybcy, ale braki w przygotowaniach wychodzą wraz z długością rajdu. Dlatego, jak dla mnie im dłuższy i trudniejszy rajd, tym lepiej, gdyż wtedy weryfikuje się więcej cech u sportowca, jakim jest kierowca/pilot rajdowy.

Czego można Panu życzyć w związku ze startem w Baja Polonia?

Jeśli życzyć, to wszystkiego co dobre. Moi kibice są bardzo oryginalni - niektórzy życzą połamania mostów, inni, udanej orki, jeszcze inni "rulez bieng", ale w przypadku życzeń pomyślności na wszelki wypadek wolę nie dziękować, gdyż w kwestii rajdów jestem trochę przesądny :)

Patryk Łoszewski

Uczestnik blisko 70 rajdów rangi Mistrzostw Polski, rajdów baja, wyścigów terenowych. Kierowca rajdowy licencjonowany od 2000 roku. Propagator aktywnego i zdrowego trybu życia. Współpracownik kilku magazynów motoryzacyjnych. Ekonomista - absolwent Szkoły Głównej Handlowej. Zawodowo zajmuje się integracją europejską.

Największy sukces rajdowy: Wicemistrz Czech 2008

Przebieg kariery w rajdach terenowych: I miejsce w klasie diesel w Italian Baja, III miejsce w Baja Slovakia 2008, Wicemistrz Polski RMPST w sezonie 2006, Mistrz Polski OI w sezonie 2006, I miejsce w klasie T1 RMPST 2008, wygrana klasa International Challenge w rajdzie Hungarianbaja 2007, drugie miejsce w rajdzie Baja Slovakia 2007 do czasu awarii silnika.

Baja Polonia 2009

Baja Polonia zaliczana jest do Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych, a więc zdobyte podczas rajdu punkty liczone będą do klasyfikacji generalnej. Na rajdzie obowiązuje nowa specyfikacja samochodów zgodna z klasyfikacją FIA, a więc  pojazdy startować będą  w klasach T1, T2 oraz TH. Baja Polonia odbędzie się w dniach 17-19 lipca. Bazą rajdu jest Rzeszów, ale trasy przebiegać będą również w okolicach Bojanowa, Kolbuszowej i Nowej Dęby.