Auto Świat Wiadomości Aktualności Rowerzysta nie spodziewał się tak ekstremalnej kary. "Głupie prawo, ale prawo" [WIDEO]

Rowerzysta nie spodziewał się tak ekstremalnej kary. "Głupie prawo, ale prawo" [WIDEO]

Inowrocławska drogówka pochwaliła się zatrzymaniem na gorącym uczynku i przykładnym ukaraniem 64-letniego rowerzysty, który popełnił "poważne wykroczenie": wjechał na przejazd kolejowy, gdy zaczęły otwierać się rogatki. Mandat jest z punktu widzenia tego człowieka zdecydowanie ekstremalny. Czego brakuje w tej historii? Zagrożenia, które miał spowodować rowerzysta – dla siebie lub kogokolwiek innego. Zagrożenie, co dobrze widać na filmie, po prostu nie ma. Aż trudno uwierzyć, że ktoś świadomie w taki sposób skonstruował taryfikator mandatów, a policjanci tak łatwo sięgają po bloczek!

Rowerzysta ukarany mandatem 2000 zł
YouTube/Policja
Rowerzysta ukarany mandatem 2000 zł
  • Za wejście albo za wjazd na przejazd kolejowy, gdy szlaban nie zakończył się otwierać, grożą najwyższe możliwe mandaty
  • Jednak nawet całkowite otwarcie szlabanów nie przesadza o tym, że już wolno jechać
  • Prawo nie rozróżnia wjazdu na przejazd kolejowy podczas zamykania się szlabanów od wjazdu na przejazd, gdy szlabany zaczynają się otwierać
  • Policjanci nie w każdym wypadku muszą jednak karać sprawcę surową grzywną
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Choć ofiar wypadków na przejazdach kolejowych w Polsce jest stosunkowo niewiele, to jednak – potencjalnie – nierozważne zachowania kierujących na przejazdach mogą prowadzić do poważnych wypadków, a nawet katastrof. Ustawodawca w szczególny sposób potraktował więc wykroczenia popełniane na przejazdach kolejowych zarówno przez kierowców samochodów, jak i pieszych czy rowerzystów. Mandat za wtargnięcie na przejazd kolejowy, gdy zapory są opuszczone lub właśnie zaczęły się opuszczać, to minimum od dwóch do czterech tys. zł.

Taki sam mandat (dwa tys. zł) dotyczy i pieszych, co jest o tyle charakterystyczne, że pozostałe mandaty dla pieszych są wielokrotnie niższe. Przykładowo za "chodzenie po torowisku" taryfikator przewiduje... 50 zł (słownie: pięćdziesiąt złotych) kary.

Można jednak przyjąć, że wjazd lub wejście na przejazd kolejowy, gdy zamykają się szlabany, albo gdy za przejazdem nie ma miejsca do kontynuowania jazdy, to zachowania naprawdę niebezpieczne. Dwa tys. zł kary w polskich warunkach to kara dość ekstremalna, ale można powiedzieć, że w tym przypadku jakoś się to broni.

Tymczasem jednak dwa tys. zł kary można dostać – tak jak rowerzysta z Borkowa pod Inowrocławiem – w zasadzie za nic.

"Cyklista ruszył, gdy zapory zaczęły się unosić". Mandat: dwa tys. zł

Policja z Inowrocławia pokazuje na swoich stronach rowerzystę, który popełnił "poważne wykroczenie": zrobił on to, co robi znacząca większość kierowców wszelkich pojazdów na wszystkich przejazdach kolejowych w Polsce. Rowerzysta najpierw grzecznie czekał przez zamkniętym szlabanem, a gdy ten zaczął otwierać się i uniósł na tyle wysoko, że można było bezpiecznie przejechać – wtedy ruszył. Pech, że stał za nim radiowóz. Mandat z tego, co widać na filmie, prawdopodobnie znacznie przekroczył wartość roweru.

Policjanci – formalnie podchodząc do sprawy – zachowali się poprawnie. Oto bowiem taryfikator stanowi:

Naruszenie przez kierującego pojazdem zakazu objeżdżania opuszczonych zapór lub półzapór oraz wjeżdżania na przejazd, jeśli opuszczanie ich zostało rozpoczęte lub podnoszenie ich nie zostało zakończone – 2000/4000 zł

Inny przepis mówi też o minięciu sygnalizatora ustawionego przed przejazdem – nawet gdy szlabany otworzyły się już całkowicie, ale sygnalizator jeszcze miga, jechać nie wolno. To zresztą zdarza się na przejazdach kolejowych nagminnie – sygnalizatory świecą jeszcze przez dłuższą chwilę po całkowitym otwarciu zapór. Wysokość kary dla kierowców, którzy nie chcą tracić czasu, jest stała: dwa tys. zł.

Teraz warto zadać sobie pytanie: czy dwa tys. zł w sytuacji pokazanej na filmie to nie jest kara ciut za wysoka? A może wręcz drakońska?

Za późno czy za wcześnie – ustawodawcy wszystko jedno! Policjantom – oficjalnie – też

Szlaban właśnie otwarty, sygnalizator wciąż miga. Kierowca "pojechał za dwa tysiące"
Szlaban właśnie otwarty, sygnalizator wciąż miga. Kierowca "pojechał za dwa tysiące"Żródło: Auto Świat / Robert Rybicki

Kara – co do zasady – powinna być nie tylko zgodna z prawem, ale i dostosowana do wagi zagrożenia, jakie popełnił pieszy czy kierowca. Tymczasem każdy chyba przyzna, że zupełnie inne zagrożenie wynika z wejścia czy wjazdu na przejazd kolejowy, gdy szlabany się zamykają (zaraz będzie jechał pociąg, mogę utknąć na przejeździe), a inne jest zagrożenie, gdy szlabany właśnie się otwierają, ale są "w drodze": pociąg już pojechał, droga jest otwierana, zagrożenia brak. To jest – zdaniem policji – "poważne wykroczenie"?

Prywatnie warszawscy policjanci, z którymi rozmawiam, nie są zachwyceni nowym taryfikatorem, a jednym z "baboli" (jak nazywają błędne, ich zdaniem, zapisy taryfikatora) jest właśnie kwestia przejazdów kolejowych, których w stolicy nie brakuje. O tym, że zbyt wczesny wjazd na przejazd kolejowy prowadzi do zrujnowania budżetu rodzinnego i do utraty prawa jazdy wie niewielu kierowców. Niewielu w ogóle bierze pod uwagę, że istnieją takie kary. "Pięć stów by wystarczyło, o dwóch tysiącach to aż wstyd mówić kierującemu. Tylko nie napisz, że ja to powiedziałem! Jak chcesz, to pytaj rzecznika, ale wiesz, co odpowie".

Oficjalnie policja nie takich dylematów:

Policja informuje, że takie zachowanie uczestników ruchu to realne zagrożenie wypadkiem. Szanujmy swoje życie, bo w zderzeniu z pociągiem człowiek praktycznie nie ma szans na przeżycie. Stąd apel Policji o rozsądek i bezwzględne stosowanie się do przepisów dotyczących przekraczania przejazdów kolejowych.

Policjanci mogą też stosować pouczenia. Dlaczego nie chcą?

Ja natomiast zaapelowałbym do policjantów o odważniejsze stosowanie następujących przepisów Kodeksu wykroczeń:

Art. 33. § 1. Organ orzekający wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę za dane wykroczenie, oceniając stopień społecznej szkodliwości czynu i biorąc pod uwagę cele kary w zakresie społecznego oddziaływania oraz cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma ona osiągnąć w stosunku do ukaranego. § 2. Wymierzając karę, organ orzekający bierze pod uwagę w szczególności rodzaj i rozmiar szkody wyrządzonej wykroczeniem, stopień winy, pobudki, sposób działania, stosunek do pokrzywdzonego, jak również właściwości, warunki osobiste i majątkowe sprawcy, jego stosunki rodzinne, sposób życia przed popełnieniem i zachowanie się po popełnieniu wykroczenia.

I jeszcze to:

Art. 41. W stosunku do sprawcy czynu można poprzestać na zastosowaniu pouczenia, zwróceniu uwagi, ostrzeżeniu lub na zastosowaniu innych środków oddziaływania wychowawczego.

Szlaban otwarty, kierowca ruszył. Jazda za dwa tysiące
Szlaban otwarty, kierowca ruszył. Jazda za dwa tysiąceŻródło: Auto Świat / Robert Rybicki
Autor Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków