Logo
WiadomościAktualnościAutostrada marzeń

Autostrada marzeń

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

W czasie gdy na świecie rodził się przemysł samochodowy, Polska była pod zaborami. Na naszych ziemiach nie odbywała się nigdzie produkcja automobili.

Autostrada marzeń
Zobacz galerię (2)
Auto Świat
Autostrada marzeń

Mimo tego zacofania po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku dość szybko rozpoczęto montaż aut zagranicznych i pojawiły się próby uruchomienia produkcji polskiego samochodu.Największym przedsięwzięciem motoryzacyjnym Polski międzywojennej było zawarcie w roku 1931 umowy licencyjnej na produkcję Polskich Fiatów. Na jej podstawie powstawały osobowe modele 508 i 518 oraz ciężarowe 618 i 621. Oprócz nich w Państwowych Zakładach Inżynierii (PZInż.) montowano sportowe roadstery Balilla oraz "maluchy" Toppolino. To nie jedyne auta montowane wówczas w Polsce. W warszawskim przedsiębiorstwie Lilpop, Rau i Loewenstein powstawały Buicki, Chevrolety i Ople, a na przełomie lat 1920 i 1921 w spółce "L. J. Borkowski" montowano Fordy Model T i ciężarowe TT. W Warszawie od 1930 do 1932 roku działała montownia CitroĎna, w której powstawały modele C4 i C6. Polskie konstrukcje Wielu konstruktorów próbowało stworzyć polski samochód. Tak powstał CWS skonstruowany przez inżynierów Centralnych Warsztatów Samochodowych i tam produkowany. Jednak wysokie koszty wytwarzania sprawiły, że w roku 1930 po trzech latach wytwarzania zaprzestano produkcji. Łącznie zbudowano około 800 pojazdów.Inicjatywę stworzenia polskiego auta podjął Stefan Tyszkiewicz. Ta próba zakończyła się niepowodzeniem. Większość aut, nazwanych od imienia i nazwiska pomysłodawcy Stetysz, strawił pożar. W latach trzydziestych konstruktorzy Państwowych Zakładów Inżynierii stworzyli Lux-Spor-ta. Był to prototyp dużego, nowoczesnego samochodu, który miał być przeznaczony dla wyższych rangą urzędników państwowych. Wojna pokrzyżowała plany uruchomienia i tej produkcji. Żaden z tych całkowicie polskich samochodów nie przetrwał do naszych czasów. Jedyną pozostałością jest podwozie i silniki Lux-Sporta. Motoryzacja w PRL Drugi raz przemysł samochodowy narodził się w naszym kraju po drugiej wojnie światowej. Tym razem wszystko zaczęło się od produkcji licencyjnych Lublinów 51 i Warszaw.Samochody w czasach Polski Ludowej były marzeniem wielu kierowców. Później, kiedy świat poszedł do przodu i produkował nowocześniejsze auta, polskie samochody stały się obiektem krytyki i żartów. Dzisiaj przeżywają swój renesans.Syrena produkowana była ponad dwadzieścia pięć lat. Z kilkuset tysięcy egzemplarzy do dzisiaj przetrwało tylko kilka tysięcy. Wielu fascynatów restauruje ten model poświęcając wiele czasu i pieniędzy, starając się, by były wierne oryginałowi. Do dzisiaj spotkać można modele różnych wersji od 101 do 105 oraz rolnicze R20 i osobowo-towarowe Bosto.Nieliczni szczęśliwcy są właścicielami prototypów zbudowanych na podzespołach Syreny. W połowie lat sześćdziesiątych powstał Model Lux z nadwoziem z laminatu. Do produkcji nie wszedł także trzydrzwiowy hatchback model 110. Podobny los spotkał Syrenę Sport, do której nadwozie typu coupé, wykonane z włókna szklanego, zaprojektował Cezary Nawrot. Niestety, ten egzemplarz nie przetrwał do naszych czasów.Zainteresowaniem cieszy się również Warszawa. Ten duży, wygodny samochód był niegdyś chętnie wykorzystywany przez taksówkarzy, milicję, pogotowie i inne służby publiczne. Teraz pięknie odrestaurowane modele cieszą właścicieli, przeżywając swoisty renesans. Dziś dobrze odrestaurowane egzemplarze kosztują ok. 20 tys. złotych. Wiele z nich jeździ jako reklama luksusowych hoteli lub zasiliło zbiory kolekcjonerów w Niemczech, Holandii, a nawet w Stanach Zjednoczonych. Polskie FiatyPo wojnie powrócono do współpracy z Fiatem. Na podstawie podpisanych umów licencyjnych w 1967 roku do produkcji wszedł Polski Fiat 125p, a sześć lat później z taśm fabryki w Bielsku-Białej zaczęły zjeżdżać Maluchy. Powoli także i te auta pojawiają się w kręgu zainteresowania amatorów polskich zabytków motoryzacyjnych.Dzisiaj w dobie samochodów naszpikowanych elektroniką miło spojrzeć na pojazdy, którymi jeździli nasi dziadkowie i ojcowie. Okazją są wystawy zabytkowych pojazdów. Takie ekspozycje organizuje m.in. Muzeum Motoryzacji w Otrębusach. Jedna z nich zatytułowana "Autostrada marzeń" przybliżyła historię polskiej motoryzacji.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: