Taki zestaw poruszał się na warmińsko-mazurskim odcinku drogi krajowej nr 16. Wystający element przyczepy stwarzał zagrożenia dla innych uczestników ruchu, więc inspektorzy jak najszybciej zatrzymali kierowcę. Ten usprawiedliwiał się, że nie zauważył niezamkniętej klapy. Trudno w to uwierzyć.

Nie wiemy, czy inspektorzy przy okazji kupili coś do jedzenia. Pewne jest natomiast, że kierowca został ukarany mandatem za spowodowanie niebezpieczeństwa na drodze i musiał zamknąć bar, czyli właściwie zabezpieczyć przyczepę, przed ruszeniem w dalszą trasę.

Źródło: GITD