Polskie zakłady poinformowały, że po roku od rozpoczęcia produkcji jednostek spalinowych z rodziny FireFly Turbo, z polskich taśm montażowych zjechało już 100 tys. tego typu silników. Według FCA dzięki temu koncernowi udało się zaoszczędzić 1,5 tony CO2.

Polska fabryka FCA Powertrain z Bielska-Białej zajmuje się teraz produkcją najnowocześniejszych jednostek benzynowych z portfolio koncernu FCA. Mowa tu o dwóch konstrukcjach z rodziny FireFly Turbo wykorzystujących technologię Multiair III: trzycylindrowym motorze 1,0 o mocy 120 KM i momencie obrotowym 190 Nm oraz czterocylindrowym FireFly Turbo 1,3 o mocy 150 KM lub 180 KM i momencie obrotowym 270 Nm. Jednostki te aktualnie trafiają, m.in. do Jeepa Renegade i Fiata 500X.

Silniki z rodziny FireFly spełniają najnowszą normą Euro 6/D-TEMP i wyposażone są w filtr cząstek stałych benzyny (GPF). Jak twierdzą włodarze koncernu FCA, silniki te mają mieć większą żywotność niż podobne jednostki konkurencji. Potwierdzić to ma 60 tys. godzin testów poza pojazdem i około 5 mln km przejechanych na różnych kontynentach i w różnych warunkach pogodowych. Czy tak będzie w rzeczywistości, tego dowiemy się w najbliższej przyszłości.

Hybrydowy Jeep Renegede z silnikiem z Polski

Wszystko wskazuje jednak na to, że moce produkcyjne bielskiej fabryki, w najbliższym czasie, mogą się jeszcze zwiększyć. Koncern FCA poinformował niedawno, że produkowane w Polsce silniki będą stanowić bazę budowy przyszłych napędów hybrydowych, montowanych we Fiatach i Jeepach.

Pierwszym autem wykorzystującym taki napęd będzie Jeep Renegade PHEV (Hybryda z opcją ładowania baterii z sieci zewnętrznej), w której silnik elektryczny będzie współpracował z jednostką 1.3 FireFly Turbo. Rnegade PHEV to tylko początek ekspansji koncernu FCA w segmencie aut hybrydowych i elektrycznych. Do roku 2022 koncern chce wprowadzić do sprzedaży aż 10 samochodów hybrydowych i cztery elektryczne.