Ten niewielki pojazd gąsienicowy został stworzony całkowicie w Polsce przez Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych i firmę Dobrowolski. Pierwotnie powstał, by badać i monitorować trawiaste lądowiska i do tego celu był zaprojektowany.

Jak podał serwis infosecurity24.pl, sami twórcy jednak zauważyli, jaki potencjał drzemie w tym pojeździe i podjęli decyzję o zbudowaniu nieco zmodyfikowanego prototypu, który bardziej pasuje do pracy właśnie dla straży pożarnej lub policji.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Bizon — elektryczny i samodzielny

Bizon to elektryczny pojazd, którego masa własna wynosi 3 tony. Sporo, co wynika z umieszczenia w konstrukcji dwóch ołowiowych akumulatorów. Według przedstawiciela firmy ładują się one 2 godz., pojazd pracować może bez przerwy przez 8 godz., a zasięg to 30 km. Napędzany jest dwoma silnikami o mocy 10 kW, a prędkość maksymalna ma wynosić 40 km/h. Jeszcze jeden silnik o tej samej mocy obsługuje sterowanie układem hydraulicznym, zasilającym zespół pomiarowy. Dużą zaletą jest też zdolność przewożenia ładunku ważącego maksymalnie do 4 ton.

Bizon może wjeżdżać w grząski i bagnisty teren, a z tyłu na górze ma klapę skrywającą lądowisko dla drona. Ponadto, jak już zostało wspomniane, jest autonomiczny, a dzięki zestawom czujników może obserwować przeszkody na swojej drodze i decydować o tym, czy jest w stanie przez nie przejechać, czy musi je ominąć.

Pojazd może być również sterowany z poziomu komputera. Zasięg takiego zdalnego sterowania wynosi do 30 km, choć można go powiększyć za pomocą drona, który "przedłuży" bezprzewodową łączność.

Autonomiczny pojazd dla służb Bizon Foto: Politechnika Poznańska
Autonomiczny pojazd dla służb Bizon

Wjedzie tam, gdzie człowiek nie wejdzie

Według twórców Bizon idealnie nadaje się dla straży pożarnej, straży granicznej czy policji. Jego zdalnie sterowane możliwości powodują, że może wjechać w miejsca, które stanowią zagrożenie dla człowieka. Napędzanie za pomocą silnika elektrycznego to także zaleta, bo dzięki temu pojazd porusza się w ciszy, co w pewnych sytuacjach może być potrzebne, podobnie jak jego niemałe zdolności terenowe.

Pojazd w wersji tworzonej do tej pory otrzymał nawet nagrodę Ministra Obrony Narodowej DEFENDER.