Ano to, że pod maską będzie mieć podwójnie doładowany silnik R6 o pojemności 3 l i mocy 340 KM. Silnik skojarzony będzie z sześciobiegową skrzynią mechaniczną. Napęd oczywiście na tył, a zawieszenie, hamulce i blokada mechanizmu różnicowego tylnej osi pochodzą z obecnego M3.
BMW zapowiada, że seria 1 M będzie o dwie sekundy szybsza na Nurburgringu niż M3. Model ten będzie najtańszym modelem spod znaku M, więc można go traktować jako swego rodzaju wstęp do rodziny modeli M. Aha – wersja seryjna nie będzie miała tych esów-floresów na nadwoziu, to taki kamuflaż przedseryjnego modelu.