Ledwie 8 KM i prędkość maksymalna wynosząca 45 km/h - oto osiągi nowego radiowozu z Francji, czyli Citroena Ami. Trafił jednak do służby poza granicami republiki - nowe Ami dostarczono bowiem na grecką wyspę Chalki. Tam skorzystają z nich nie tylko funkcjonariusze lokalnej policji, ale także straży przybrzeżnej. To już kolejna służba po francuskiej armii, która wykorzystuje małe Citroeny.
Na greckiej wyspie służby będą użytkować także inne zeroemisyjne pojazdy. W ramach dość niewielkiej floty 6 elektrycznych aut znalazły się także dwa Citroeny E-C4 oraz po jednym egzemplarzu e-Spacetourer oraz e-Jumpy. Na tym nie koniec.
Przedstawiciele koncernu Stellantis nie kryją planów związanych z rozwojem elektromobilności na wyspie. Citroen szykuje bowiem także specjalną ofertę na auta elektryczne dla jej mieszkańców. W ramach zachęty wspomniano o przystępnych cenach i szerokiej gamie. Jeśli zatem uda się spopularyzować Ami, tamtejsze służby będą miały większe szanse podczas efektownych pościgów za tymi z kierujących, którzy zlekceważą policyjne patrole. Przy zasięgu 75 km i niewielkiej powierzchni wyspy (zaledwie 28 km2) może się okazać, że nic lepszego niż Ami po prostu nie potrzeba.