Zanosi się na wieli powrót czterocylindrowych silników pod maskę samochodów Porsche. Niemiecki producent ekskluzywnych aut sportowych po raz pierwszy od ponad półtorej dekady będzie montował w swoich pojazdach motor z mniej niż sześcioma komorami spalania.

Wolfgang Dürheimer, szef działu badań i rozwoju zapewnia, że planowany „mały” silnik typu bokser dzięki turbodoładowaniu ma nie ustępować mocą montowanej obecnie sześciocylindrowej jednostce, która z pojemności 3,8 l uzyskuje minimum 283 kW/385 KM.

Downsizing ma być receptą producenta na, wchodzące niedługo w życie, unijne przepisy dotyczące zużycia paliwa. Silniki Porsche mają być również bardziej ekologiczne – w niektórych krajach właściciele aut wyjątkowo szkodliwych dla środowiska muszą głeboko sięgać do portfeli. W ograniczeniu emisji CO2 pomóc ma również technika hybrydowa. Już niedługo ma onabyć dostępna w większej ilości modeli - m. in. w Panamerze.

Ostatnim modelem Porsche z czterocylindrowym silnikiem był model 968, sprzedawany w latach 1991-1995. Podstawowa odmiana „968-ki” nie była jednak napędzana bokserem, tylko rzędową czwórką, która w topowej wersji z turbodoładowaniem dysponowała mocą 224 kW/305 KM.