Co sprawiło, że sprzedaż Nissana w Polsce rośnie?

Dużą rolę odegrała praca nad siecią dealerską. O poprawę obsługi klienta oraz komunikację staraliśmy się przez ostatnie cztery lata. Plan przyniósł oczekiwane efekty. Ponadto obecność na ulicach leciwych modeli Nissana utwierdza klientów w przekonaniu, że produkujemy samochody, na których można polegać. Warty podkreślenia jest fakt, że wzrost sprzedaży odnotowaliśmy mimo niewprowadzenia w 2009 roku nowych modeli do gamy oraz braku systemu dopłat za złomowanie starych samochodów w Polsce.

Po wakacjach do salonów trafi Nissan Juke. Samochód jest bardzo odważnie stylizowany. Motoryzacja zna przykłady spektakularnych klęsk nieszablonowych aut. Czy Juke przekona do siebie klientów?

Design odgrywa w Nissanie kluczową rolę. Chcemy przyciągać do salonów klientów, którzy poszukują wyrazistych samochodów. Przykład Qashqaia, który sprzedał się w liczbie ponad 500 tysięcy egzemplarzy udowadnia, że kierowcy chcą jeździć samochodami, które są inne niż reszta. Samochody marki Nissan mają zaskakiwać stylizacją oraz dawać przyjemność z jazdy. Stawiamy także na nowinki techniczne, dokładając starań, by były łatwe w obsłudze. Wszystko to klienci znajdą w modelu Juke.

Klienci poszukują nie tylko ekstrawaganckich i ekskluzywnych aut. Rośnie zapotrzebowanie na tanie i proste auta. Takiego modelu brakuje w ofercie Nissana…

Nie przekreśliliśmy wizji przystępnego cenowo samochodu. Na Salonie Samochodowym w Genewie zadebiutuje Micra. Auto korzysta z nowej płyty podwoziowej - platformy V, na której można zbudować także pojazdy mniejsze od Micry.

Z oferty Nissana zniknęły modele Almera i Primera. Czy możemy spodziewać się powrotu znanych i cenionych samochodów?

Oferta Nissana jest wynikiem analizy zapotrzebowań klientów. Ocena rynku ma charakter ciągły, aby marka mogła dopasować się do oczekiwań. Z tego powodu nie można wykluczyć następców wspomnianych modeli, jednak na pewno nie nastąpi to w najbliższych latach. Do Europy nie trafi natomiast luksusowa Maxima. Na Starym Kontynencie dystrybucję ekskluzywnych aut koncernu powierzyliśmy marce Infiniti.

Na Tokyo Motor Show Nissan zaprezentował prototyp Land Glider. Czy dwuosobowe połączenie samochodu z motocyklem ma szansę na wejście do produkcji seryjnej?

Nie znamy pojęcia samochodów wyłącznie pokazowych. Wszystkie prototypy traktujemy bardzo poważnie bo ich rozwiązania i kształty prędzej czy później trafiają do produkcji seryjnej. Przykładem jest prototyp Qazana. Został zaprezentowany podczas ubiegłorocznego Salonu Samochodowego w Genewie. Jesienią bieżącego roku trafi na drogi jako produkcyjny model Juke.

Samochody elektryczne nie emitują spalin. Ich przemieszczeniu towarzyszy także bardzo ograniczona emisja dźwięku. Brak odgłosu pracującego silnika może zwiększyć liczbę wypadków z pieszymi. Wkrótce Nissan rozpocznie dystrybucję elektrycznych aut. Czy marka zamierza wprowadzić rozwiązania ostrzegające pieszych przed bezszelestnymi samochodami?

Pomysł z wyposażaniem samochodów elektrycznych w generatory dźwięków istnieje od dłuższego czasu. Wprowadzenie samochodów elektrycznych na dany rynek chcemy poprzedzić edukacją społeczeństwa o potencjalnych zyskach, jak również wskazać na różnice względem aut o tradycyjnym napędzie. Na tym polu niezwykle ważne jest zaangażowanie rządu - zarówno w przygotowanie infrastruktury ładowania jak i stworzenie finansowych zachęt dla nabywców aut elektrycznych oraz w edukację. To musi być wspólny projekt na którym zależy także władzom lokalnym

Prace nad samochodami elektrycznymi Nissan prowadzi wspólnie z Renault. Jakie jeszcze korzyści płyną z sojuszu z francuską marką?

Alians Nissana z Renault pozwolił na obniżenie kosztów projektowania nowych modeli. Na wspólnej platformie B bazuje Micra, Note, Juke, NV200, Clio, Modus, Logan i Sandero. Koleos powstał na bazie X-Traila. Wymieniamy się także jednostkami napędowymi. Pod maski Renault trafiły duże benzynowe silniki Nissana, a my otrzymaliśmy dostęp do jednostek wysokoprężnych Renault. Nowa płyta podłogowa "V" stwarza możliwości dla obu marek.