• Według raportu NIK aż 60 proc. jednostek samorządowych zarządzających starymi drogami krajowymi nie prowadzi odpowiednich kontroli stanu tych dróg
  • W przypadku 13 proc. dróg kontrolerzy stwierdzili ich niezadowalający stan techniczny
  • Nieprawidłowe lub zaniedbanie oznakowanie starych „krajówek” może doprowadzić do groźnych wypadków

Najbardziej zatrważającym wnioskiem z kontroli prowadzonej przez NIK jest to, że aż 60 proc. nowych zarządców starych dróg krajowych nie prowadzi nawet najbardziej niezbędnych kontroli stanu technicznego tych dróg. Chodzi tu prawidłowe oznakowanie, właściwy stan nawierzchni, odpowiednie utrzymanie otoczenia. W skrajnych przypadkach ważne znaki drogowe, jak ograniczenia prędkości czy ostrzeżenia o przejściach dla pieszych, były zakryte przez roślinność. Taki stan rzeczy może doprowadzić do groźnych wypadków i nie będzie to winą tylko i wyłącznie nieostrożnych kierowców.

Najwyższa Izba Kontroli dokonała kontroli w dwunastu gminach, dwóch starostwach powiatowych, siedmiu powiatowych zarządach dróg oraz pięciu wojewódzkich zarządach dróg. Każda z tych jednostek zarządza obecnie fragmentami starych dróg krajowych, które teraz stanowią już tylko alternatywę dla nowych „ekspresówek” oraz autostrad.

Stare drogi krajowe w Polsce
Stare drogi krajowe w Polsce

Krzysztof Kwiatkowski, prezes NIK, podkreśla, że większość urzędów nie prowadzi kontroli stanu technicznego dróg albo prowadzi je niezgodnie z przepisami prawa budowlanego i ustawy o drogach publicznych. Dodaje, że w skrajnym przypadku, jeden odcinek drogi nie był kontrolowany przez 12 lat, mimo że powinien być sprawdzany co roku.

Według raportu NIK stan techniczny aż 13 proc. dróg był zły, co oznacza, że miały one uszkodzoną nawierzchnię w stopniu wymagającym pilnej naprawy. Na szczęście stan 47 proc. dróg oceniono jako zadowalający, a 40 proc. – jako dobry. Prezes Kwiatkowski podkreśla jednak, że i tam w najbliższych latach remonty będą potrzebne.

Dużym problemem jest też organizacja ruchu na starych drogach krajowych. Kontrolerzy NIK zwrócili uwagę na wiele nieprawidłowości zarówno w oznakowaniu pionowym, jak i poziomym. Wykryto je w aż 20 kontrolowanych jednostkach (spośród 26). W większości chodziło o pionowe znaki drogowe, które po latach bez remontów były zniszczone, wyblakłe lub zakryte, np. roślinnością. Wykryto jednak także nieprawidłowo ustawione znaki, w sprzeczności z projektem organizacji ruchu dla danego odcinka.

W sumie od 2004 do 2017 roku samorządy otrzymały w zarząd niemal 1400 km starych dróg krajowych. W tym roku otrzymają kolejne dziesiątki kilometrów, ponieważ stale otwierane są nowe odcinki dróg ekspresowych i autostrad. Problem w tym, że samorządy nie chcą przejmować tych dróg, ponieważ nie otrzymują na ich utrzymanie dodatkowych środków. Tymczasem odpowiadają za ich kontrole, naprawy, oznakowanie i odśnieżanie. W niektórych przypadkach to bardzo duże koszty. Dochodzi do takich zdarzeń, że drogi przekazywane są kolejno z zarządu województwa aż do poziomu gminy.