Zaprezentowany podczas Dodge Sped Week koncepcyjny Dodge Charger Daytona SRT to muscle car, którego nikt się nie spodziewał. Ten model nie przypomina żadnego innego modelu tej marki. Ale również zaskakuje. Wszyscy producenci samochodów elektrycznych starają się, aby ich elektryki oferowały imponujące osiągi, oraz ciszę, jakiej nie znamy w autach z silnikami spalinowymi.
Dlaczego wspominamy o tym na samym początku? Bo tak naprawdę za wiele o nowym modelu Dodga na razie nie wiadomo. Jedyną rzeczą, która jest pewna, to to, że w przypadku tak ikonicznego modelu producent chce zrobić wszystko, aby jazda elektrycznym autem jak najbardziej przypominała jazdę klasycznym muscle carem.
Więc będzie to elektryczny muscle car wyposażony w skrzynię biegów — wszystko po to, aby poczuć przyjemność z jazdy jak w aucie z silnikiem spalinowym. Ale biegi to za mało, aby poczuć się jak za kierownicą sportowego sedana z gigantycznym V8 pod maską. Dlatego też specjalnie do tego modelu firma opatentowała układ wydechowy — tak, układ wydechowy do auta elektrycznego. Jego konstrukcja musi być wyjątkowa, bo hałas generowany przez system umieszczony z tyłu auta ma brzmieć tak głośno, jak spalinowy SRT Hellcat.
Musicie przyznać, że pomysł Dodga na elektryczne wcielenie legendy imponuje.