Dodge Durango SRT 392 AlcHEMI jest pierwszym modelem z serii "Last Call". Samochód został stworzony, aby upamiętnić ostatni rok kalendarzowy produkcji silników V-8 HEMI dla Durango. Już teraz wiadomo, że informacje dotyczące kolejnych edycji "Last Call" na rok modelowy 2025, w tym wersji bazujących na Durango SRT Hellcat, będą udostępniane przez cały 2024 r.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Dodge Durango żegna się z legendarnym silnikiem V-8 HEMI
Produkcja wszystkich modeli Durango z silnikiem V-8 HEMI ma zakończyć się pod koniec br. To oznacza, że później nie zobaczymy już ani wersji z silnikiem 5.7 HEMI, ani też najpotężniejszego SUV-a w historii, Dodge'a Durango SRT Hellcata, napędzanego doładowanym, 6,2-litrowym silnikiem V-8 HEMI Hellcat o mocy 710 KM.
Wyróżnikiem Durango SRT 392 AlcHEMI jest nie tylko legendarny silnik. Tę specjalną edycję na zewnątrz rozpoznamy m.in. po 20-calowych kutych kołach SRT w kolorze Satin Black, żółtych zaciskach hamulcowych SRT Brembo, podwójnych zewnętrznych paskach o strukturze plastra miodu z żółtymi akcentami, czarnych końcówkach wydechu i plakietkach Midnight Metallic na osłonę chłodnicy i pokrywę bagażnika.
Powstanie tylko 1 tys. sztuk Durango SRT 392 AlcHEMI
Kolejne akcenty stylistyczne wyróżniające pożegnalną edycję znajdziemy także w kabinie. Na oparciach siedzeń wyhaftowano logo SRT "392", a siedzenia ozdobione są żółto-srebrnym ściegiem. We wnętrzu projektanci umieścili również elementy z włókna węglowego.
- Przeczytaj także: Widziałem nowego Hyundaia Santa Fe. Wiem, że warto na niego czekać
Produkcja Dodge'a Durango SRT 392 AlcHEMI z napędem na wszystkie koła będzie ograniczone do 1 tys. egzemplarzy, przy czym powstanie po 250 sztuk w każdym z czterech dostępnych kolorów: Diamond Black, Destroyer Grey, Vapor Grey i White Knuckle.