- Muzeum Motoryzacji Wena w Oławie prosi o pomoc w ewakuacji ekspozycji ze względu na zagrożenie powodziowe
- Muzeum zwraca się do posiadaczy lawet o kontakt. W ciągu najbliższych godzin może być potrzebny transport dla kilkuset aut
- Apel o pomoc został rozpowszechniony w mediach społecznościowych i spotkał się z dużym odzewem
Muzeum Motoryzacji Wena w Oławie zostało otwarte w czerwcu tego roku. To nie tylko największe prywatne muzeum motoryzacji w Polsce, ale nawet największe takie muzeum w naszej części Europy. W nowoczesnej, nowo wybudowanej, przestronnej hali znalazło miejsce nie tylko kilkaset częstounikatowych aut, kilkaset motocykli i motorowerów, sporo ciężarówek, autobusów, ciągników rolniczych, ale też tysiące eksponatów dokumentujących życie w PRL-u. Budowa muzeum była na bieżąco relacjonowana w mediach społecznościowych, a po jego otwarciu recenzje gości i mediów były entuzjastyczne. Nie tylko jak na prywatną placówkę, zbudowaną z inicjatywy jednej osoby, Tomasza Jurczaka, lokalnego przedsiębiorcy i kolekcjonera z Oławy, muzeum zadziwia rozmachem i nowoczesnym podejściem do pokazywania historii – i to nie tylko historii motoryzacji.
W poniedziałek rano, na profilu facebookowym muzeum pojawił się dramatyczny apel:
Pilnie pytamy o dostępność lawet!!! Aktualny stan Odry w Oławie 16.09.2024 godz. 7:30 to 570 cm. Dodatkowo rzeka Oława przekroczyła stan alarmowy. W związku z niepokojącą sytuacją postanowiliśmy od dzisiaj (do odwołania) zamknąć muzeum dla osób odwiedzających. Monitorujemy sytuację i w ciągu kilkunastu godzin podejmiemy decyzję o ewakuacji pojazdów. W tym celu przygotowujemy już bazę w bezpiecznym miejscu ( 10 km od Oławy). Ewentualna ewakuacja będzie musiała być sprawna, dlatego szykujemy bazę dostępnych lawet z szybkim dojazdem i reakcją.
Muzeum w Oławie znajduje się 500 metrów od Odry i ok. kilometra od rzeki Oława, na płaskim terenie, potencjalnie narażonym na zalanie. Na ekspozycji znajduje się aktualnie ponad 300 samochodów, w sąsiadujących z muzeum halach są jednak kolejne, dopiero przygotowywane do wystawienia.
Muzeum poszukuje kilkudziesięciu lawet, najlepiej z okolicy, które w razie zaistnienia takiej konieczności, będą w stanie wykonać możliwie szybko po kilka kursów. Pomoc nie ma być wcale bezinteresowna – Muzeum za przewóz aut chce zapłacić.
W ciągu kilku godzin, do poniedziałkowego południa, apel Muzeum w Oławie został udostępniony w samym tylko serwisie Facebook niemal dwa tysiące razy. Wśród kilkuset komentarzy znaczna część to oferty przedsiębiorców dysponujących lawetami, nie tylko z najbliższych okolic Oławy – swoją pomoc oferują też miłośnicy zabytkowych aut z innych części Polski.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoNa razie nie zapadła jeszcze ostateczna decyzja o wywiezieniu eksponatów z muzeum, organizatorzy chcą być jednak przygotowani na wypadek, gdyby poziom wody nadal niebezpiecznie się podnosił. Za to już teraz, do odwołania, Muzeum Wena zostało zamknięte dla zwiedzających, kupione wcześniej bilety będzie można wykorzystać w innym terminie.