Trzeba całkiem sporo jabłek, by zablokować drogę. I to nie byle jaką, bo wojewódzką. W lubelskim wystarczyło 20 ton jabłek, które wysypały się z przewróconej ciężarówki. Wszystko na skutek wypadku, w którym samochód osobowy zderzył się z ciężarówką jadącą z przeciwka. Zdarzenie miało miejsce w ostatnią środę tegorocznych wakacji.

Do wypadku doszło wieczorem na drodze wojewódzkiej nr 808 nieopodal miejscowości Siedliska. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, kierujący Nissanem Almera 19-latek, chcąc uniknąć kolizji z nadjeżdżającym z naprzeciwka samochodem osobowym marki Dodge (wyprzedzającym inną ciężarówkę), doprowadził do zderzenia z pojazdem ciężarowym, a następnie wjechał do rowu. Ciężarówka na skutek zderzenia przewróciła się na drodze. W efekcie 20 ton jabłek przewożone w naczepie wysypało się wprost na jezdnię.

Zniszczony Nissan Almera po wypadku
Zniszczony Nissan Almera po wypadku

Młody kierowca miał sporo szczęścia. Urazy, jakich doznał w trakcie wypadku, nie zagrażają jego życiu. Z osobowego Nissana po wypadku niewiele zaś zostało. By wyciągnąć zakleszczonego nastolatka strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu. Drogę wojewódzką udało się odblokować dopiero po kilku godzinach. Ruch przywrócono dopiero ok. godziny 3 w nocy.

Źródło: policja.pl