Na drogach krajowych i wojewódzkich pojawi się zdecydowanie więcej patroli. Policja informuje, że w akcję zaangażowanych zostało w sumie około pięć tysięcy policjantów. Zwracają oni uwagę przede wszystkim na najgroźniejsze przewinienia kierowców, które są głównymi przyczynami śmiertelnych wypadków na polskich drogach, tj. ustępowanie pierwszeństwa przejazdu, przestrzeganie dopuszczalnej prędkości i przepuszczanie pieszych na pasach.
Policjanci zwracają również uwagę na stare i kopcące samochody, których stan techniczny sugeruje, że mogą one zanieczyszczać środowisko naturalne. Auta z niesprawnymi silnikami lub układami wydechowymi będą eliminowane z ruchu. Do kontroli wykorzystywane są specjalistyczne radiowozy wyposażone w analizatory spalin, dymomierze i przyrządy do pomiaru hałasu.
Tego typu pojazdów, tzw. „ekologii”, policja nie ma zbyt wiele, więc wszystkie patrole są uczulone na wyłapywanie kopciuchów i kierowanie ich na badania techniczne. Wtedy wirtualnie zatrzymywany jest dowód rejestracyjny. Kierowca może go odzyskać po uzyskaniu pozytywnej opinii od diagnosty.