Auto Świat Wiadomości Aktualności Ile osób jeździ w nowoczesnym czołgu? Rosjanie poszli w inną stronę niż NATO

Ile osób jeździ w nowoczesnym czołgu? Rosjanie poszli w inną stronę niż NATO

Dzisiaj odbędzie się w Warszawie "największa defilada w historii", a furorę podczas przejazdu będą z pewnością robić czołgi. Pancerne kolosy działają na wyobraźnię jak mało co. Dobrze wiemy, ile osób powinno jeździć w czołgu. Pancernych jest czterech i towarzyszy im pies... Choć od II Wojny Światowej w realiach, której rozgrywał się słynny serial, minęło już wiele lat, a późna wersja T-34, którą dowodził Janek przy nowoczesnych czołgach wygląda jak relikt dawnej cywilizacji, to w kwestii liczby załogantów wcale dużo się nie zmieniło.

Defilada z okazji święta Wojska Polskiego
plut. Aleksander Perz / http://zoom.mon.gov.pl/
Defilada z okazji święta Wojska Polskiego
  • Na nowoczesnych polach bitew prym wiodą czołgi podstawowe. Trzon wszystkich największych armii świata stanowią czołgi trzeciej generacji, choć powoli na służbę trafia nowocześniejsza czwarta generacja
  • Te imponujące maszyny zobaczymy dzisiaj w Warszawie podczas Defilady na Autostradzie
  • W większości czołgów podstawowych na pokładzie służy czterech żołnierzy
  • Inaczej jest głównie w czołgach z Rosji. Już od jakiegoś czasu rosyjscy wojskowi trzymają się innej koncepcji

Zgodnie z nazwą serialu w czołgu T-34 jeździło czterech pancernych. W Polsce to powszechna wiedza. Scenarzyści pokusili się nawet o sprytny zabieg, który sprawił, że zgodnie z prawdą później w toku fabuły liczba naszych pancernych wzrosła do dzielnej piątki. Najdzielniejszego z nich wszystkich Szarika oczywiście nie liczymy. Do Janka, Gustlika, Grigorija i Tomka dołączył Wichura. W późnych wersjach T-34 jeździło pięć osób. W nowych czołgach zwykle wojskowi trzymają się czwórki załogantów. Z tego trendu wyłamała się Rosja.

Przeczytaj także: Paraliż Warszawy zacznie się już dzisiaj. Zamkną Wisłostradę z powodu defilady. Mapa i lista ulic

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Ile osób jeździ w nowym czołgu? Rosjanie poszli inną drogą

Podczas II Wojny Światowej najprostszy podział czołgów zakładał istnienie lekkich, średnich (tu zapisujemy właśnie T-34) oraz ciężkich. I w latach 1939-45 to te środkowe odgrywały pierwsze skrzypce na polach bitew. Czołgi bardzo mocno ewoluowały do naszych czasów, a dzisiaj prym wiodą uniwersalne czołgi podstawowe. To one stanowią trzon wszystkich liczących się pancernych armii świata. Powoli wprowadzane są czołgi podstawowe czwartej generacji, ale dalej najważniejszą rolę pełni tzw. trzecia generacja.

Na pewno słyszeliście o naszym PT-91 Twardym, a więc bardzo głębokiej modernizacji T-72M1, to czołg wpisywany między generacje 2. i 3. Obsługuje go trzech czołgistów. To wpływ rosyjskiej myśli militarnej. W przeciwieństwie do większości państw NATO Rosjanie postawili na mniejsze, trzyosobowe czołgi podstawowe. Właśnie dlatego aktualnie wykorzystywane czołgi trzeciej generacji rosyjskiej armii, T-80 i T-90, mają trzech pancernych na pokładzie. Tak samo podstawowa wersja czołgu podstawowego 4. generacji T-14 Armata również jest trzyosobowa.

Nie tylko Rosjanie stawiają na trzech pancernych. Także w kupionych przez Polskę koreańskich K2 Black Panther załoga liczy trzy osoby. Tak samo jak w chińskim Typ 99. Na trójkę postawili także Japończycy w Typ 90, a także Francuzi w swoim Leclercu.

Czołg K2 Black Panther
Czołg K2 Black PantherMike Mareen / Shutterstock

Ile osób jeździ w nowoczesnym czołgu? Większość NATO stawia na czwórkę

Francuzi raczej się wyróżniają na tle innych armii Sojuszu. Polska armia korzysta z czołgów podstawowych trzeciej generacji produkcji niemieckiej, Leopardów 2, w których załoga liczy cztery osoby. Na służbę w Wojsku Polskim trafił także słynny amerykański M1 Abrams, również obsługiwany przez cztery osoby. Najważniejszy brytyjski czołg podstawowy Challenger to także czterech pancerniaków, tak samo jak włoski C-1 Ariete

Czterech żołnierzy jeździ także izraelskimi Merkavami II oraz IV, których niestety znowu widać za dużo w relacjach z wrzącego Bliskiego Wschodu, czy południowokoreańskim K1 Rokit. Polska wybrała się na duże zakupy do Korei Południowej, to więc tym bardziej ciekawe z naszej perspektywy.

Abrams M1A2 - nowy czołg polskiej armii
Abrams M1A2 - nowy czołg polskiej armiiKarolis Kavolelis / Shutterstock

Tłumy obejrzą dzisiaj czołgi w Warszawie

15 sierpnia w Warszawie odbędzie się defilada z okazji Święta Wojska Polskiego. Organizatorzy mówią, że będzie "największa w historii".

Zapraszam wszystkich mieszkańców stolicy oraz turystów do obejrzenia defilady, w której weźmie udział aż 4 tys. żołnierzy wszystkich formacji, a także wojsko armii sojuszniczych m.in. Francji, USA, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Niemiec czy Australii. Zaprezentujemy kilkaset rodzajów pojazdów i samolotów bojowych oraz inny sprzęt taktyczny. Niektóre z nich pokażemy po raz pierwszy

- mówi gen. bryg. Damian Matysiak, zastępca dowódcy Dowództwa Garnizonu Warszawa. Dla widzów to nie lada gratka, a dla kierowców - spore utrudnienia. Wisłostrada i okoliczne ulice są zamknięte do godz. 16 w piątek. Dokładnie opisaliśmy to w oddzielnym materiale: Paraliż Warszawy zacznie się już dzisiaj. Zamkną Wisłostradę z powodu defilady. Mapa i lista ulic

Defilada na Wisłostradzie. Utrudnienia dla kierowców potrwają dwa dni
Defilada na Wisłostradzie. Utrudnienia dla kierowców potrwają dwa dniŻródło: Auto Świat / Filip Trusz, UM Warszawa

Powiązane tematy: