- Najnowsze BMW M5 rozwija 727 KM
- Uszkodzony egzemplarz pomalowano superdrogim lakierem
O tym zdarzeniu nic oficjalnie nie wiadomo. Doszło do niego najprawdopodobniej w województwie lubuskim, a na miejscu pojawiły się policja i straż pożarna. Sensację wzbudził samochód, który brał udział w zdarzeniu. I to sensację ogólnoświatową.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPrzeczytaj także: Wrócił. Głupi nawyk kierowców może uszkodzić silnik. Mechanicy już zacierają ręce, bo jest zimno
Uszkodzone BMW M5. Sam lakier kosztuje fortunę
W województwie lubuskim mogło bowiem dojść do pierwszego na świecie pokiereszowania najnowszej generacji BMW M5, która trafiła na polski rynek zaledwie kilka miesięcy temu. Samochód rozwija aż 727 KM i przyspiesza od 0 do 100 km/h w 3,5 s. W zdarzeniu brała udział wersja Limuzyna (czyli sedan) — z takim nadwoziem BMW M5 kosztuje minimum 680 tys. zł. Zresztą pokiereszowany egzemplarz jest jeszcze droższy. Dlaczego?
Przeczytaj także: Już dziś specjalna akcja policji. Mandaty i punkty zaskoczą aż 80 proc. kierowców
Patrząc na zdjęcia, wydaje się, że samochód ma lakier Frozen Deep Grey, który pochodzi z ekskluzywnej palety BMW Individual. Trzeba za niego dopłacić aż 18 tys. 600 zł, co oznacza, że uszkodzone w województwie lubuskim BMW M5 kosztowało co najmniej 698,6 tys. zł. Cena zresztą mogła być jeszcze wyższa, ponieważ nie znamy dokładnej specyfikacji tego samochodu.
Nie wiadomo też, jaka była przyczyna zdarzenia, ale widać niektóre jej skutki: wystrzelone poduszki powietrzne i wgniecione oraz mocno przetarte przednie boczne drzwi od strony kierowcy. Już samo ich lakierowanie będzie słono kosztować, biorąc pod uwagę cenę Frozen Deep Grey.
Uszkodzone BMW M5. Sensacja na całym świecie
Zdjęcia ze zdarzenia obiegły kulę ziemską. Pojawiły się one m.in. na facebookowym francuskim fanpage'u BMW Motorsport Fan, a nawet na australijskim instagramowym profilu m5_m5touring_global.