Silniki benzynowy i wysokoprężny pracują najefektywniej w zakresie 1000-2500 obr./min. Jazda na wyższych obrotach znacznie zwiększa zużycie paliwa. Kierowcy, którzy chcą być eko, powinni jeździć na możliwie najwyższym biegu przy najniższych obrotach. Chodzi tu przede wszystkim o wykorzystanie optymalnego zakresu momentu obrotowego.

Spokojne, powolne przyspieszanie, wbrew powszechnej opinii, wcale nie prowadzi do oszczędności. Jak wskazują badania i praktyka, efekt jest przeciwny do zamierzonego. Kto rusza dynamicznie i szybko włącza wyższe biegi, pozostaje o wiele krócej w zakresie wyższych obrotów. Niestety, często spotyka się kierowców, którzy ruszają i przyspieszają mozolnie, myśląc, że dzięki temu jeżdżą oszczędnie. Tymczasem w ten sposób nie tylko wpływają na wyższe spalanie, lecz również powodują niezadowolenie innych uczestników ruchu.

Dynamicznego i oszczędnego stylu jazdy trzeba się najpierw nauczyć. Różnice w technice zmiany biegów u kierowców zależą nie tylko od typu pojazdu, ale też od odmiennych zachowań za kierownicą. Podczas gdy ekokierowcy zmieniają biegi przy 2000 obr./ min, tocząc się na piątym biegu z prędkością już od 45 km/h, pozostali kierowcy podciągają do 3000 obr./min i jadą 50 do 60 km/h na trzecim biegu. Ekokierowca w pojeździe z silnikiem benzynowym zużywa 17,6%, a w pojeździe z silnikiem wysokoprężnym 6,4% mniej paliwa niż tradycyjny kierowca. Przy silnikach Diesla potencjał oszczędności jest mniejszy, ponieważ przy rosnących obrotach wolniej zmniejsza się sprawność.

W debacie o ekojeździe uwaga słusznie koncentruje się na oszczędności paliwa, jaką niesie ze sobą trening eko. Inwestycja w ekotrening może się zwrócić dość szybko, bo już w ciągu miesiąca. Wszystko jest, oczywiście, uzależnione od liczby przejechanych kilometrów w danym okresie. Oszczędność paliwa to podstawowy argument za tym, aby się szkolić i jeździć eko. Znacznie rzadziej mówi się o potencjale drzemiącym w ekojeździe z punktu widzenia samego pojazdu. Chodzi tu, oczywiście, o oszczędności płynące ze zmniejszonego zużycia podzespołów.

Koszty serwisowania i napraw pojazdów flotowych często spędzają fleet managerom sen z powiek. Dobra obsługa pojazdu to również zmniejszenie zużycia systemu hamulcowego, układu przeniesienia napędu (głównie sprzęgła i łożysk), opon etc. Ekokierowca wie, jakie znaczenie ma kontrola ciśnienia w oponach, jaka jest różnica między hamowaniem silnikiem a hamowaniem sprzęgłem, co oznacza dbać o ustawienie zbieżności kół, czym jest jazda na luzie, co znaczy dbać o regularne kontrole oraz samemu kontrolować stan pojazdu przed ruszeniem w trasę itp. Wartość rezydualna pojazdu w momencie jego odsprzedaży w znacznym stopniu zależy od stylu jazdy kierowcy i systemu kontroli fleet managera. Chodzi tu przede wszystkim o kontrole niezwiązane z konkretnymi zdarzeniami. Niektóre pojazdy już po krótkiej eksploatacji wyglądają gorzej niż kilkuletnie auta, a ich stan techniczny nie odzwierciedla liczby przejechanych kilometrów.