Południowoafrykańska firma wydobywcza Anglo American Platinum (Amplats) chce opracować baterię litową wykorzystującą metale z grupy platynowców zamiast obecnie stosowanych minerałów ziem rzadkich: kobaltu i niklu. Ma to zapewnić nowe źródło popytu na cenne surowce wykorzystywane obecnie w produkcji katalizatorów samochodowych dla pojazdów z napędem paliwowym, które mają być wypierane przez modele bezemisyjne - wskazała agencja Bloomberga.

Amplats i kanadyjska firma wydobywcza Platinum Group Metals zdecydowały się zainwestować 4 mln dolarów w spółkę Lion Battery Technologies utworzoną w lipcu 2019 r. Inwestycja ma na celu znalezienie sposobu na wykorzystanie platynowców do chłodzenia baterii i opracowanie lżejszego produktu zapewniającego większy zasięg. Lion Battery bada, ile metalu będzie potrzebne w tym celu. Firma zamierza zbudować komercyjny prototyp w ciągu 3-5 lat.

Wydobywcy platyny mają się czym martwić - ocenił Bloomberg. Według prognoz sprzedaż samochodów elektrycznych do 2040 r. ma osiągnąć poziom 56 mln pojazdów rocznie, co oznacza 57 proc. udziału w rynku. Obecnie pojazdy z tego rodzaju napędem odpowiadają jedynie za 2 proc. sprzedaży - wskazała agencja. Tak duża zmiana może zachwiać popytem na platynę i pallad, które są wykorzystywane w katalizatorach samochodowych do redukowania emisji toksycznych spalin. Ceny platyny już teraz spadły do niemal najniższego poziomu od dziesięciu lat w związku z dużymi zasobami i malejącą sprzedażą samochodów z silnikami Diesla.

Naukowcy pracują nad bateriami opartymi na platynowcach od lat 90. ubiegłego wieku, ale jak dotąd nie osiągnęli sukcesu. Na razie nie ma dowodów na możliwość masowej produkcji baterii na bazie metali z tej grupy ani technologii, która mogłaby konkurować pod względem kosztów i wyników z produktami bazującymi na niklu i kobalcie - zauważył analityk z CRU Group George Heppel.

Specjaliści wskazują też, że przemysł motoryzacyjny dąży raczej do zmniejszenia zależności od drogich i rzadkich materiałów. Tymczasem wstępne szacunki wskazują, że wykorzystanie platyny lub palladu w bateriach może wymagać ok. sześciokrotnie więcej metalu, niż katalizatory. Według szefa Platinum Group Metals Mike'a Jonesa wyzwaniem jest też fakt, że metale z grupy platynowców są droższe niż minerały ziem rzadkich.

Mimo rosnącej sprzedaży samochodów elektrycznych, zużycie platyny w sektorze motoryzacyjnym pozostawało w ostatnich latach stosunkowo stabilne dzięki wprowadzeniu surowszych przepisów dotyczących emisji, co przyczyniło się do zwiększenia wykorzystania palladu i rekordowego wzrostu cen - wskazał Bloomberg. Według Noah Capital Markets całkowity popyt może do 2030 r. wzrosnąć o około 18 proc. dla platyny i 12 procent dla palladu.

Jak ocenił serwis, zmniejszenie popytu na metale z grupy platynowców byłoby szczególnie dotkliwe dla Republiki Południowej Afryki, która odpowiada za 75 proc. globalnego wydobycia platyny i 40 proc. wydobycia palladu.

Oprócz prac nad bateriami Amplats współpracuje z japońskimi producentami motoryzacyjnymi Toyotą i Mitsubishi, aby przyjrzeć się sposobom wykorzystania platynowców w sposób bardziej przyjazny dla środowiska.